Historia o Mi-6 w polskich barwach*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N., Aviator
Historia o Mi-6 w polskich barwach*
Nie wiedzialem ze mamy takie duze smiglowce. Nigdy go u nas nie widzialem.
Ostatnio zmieniony śr gru 03 2003, 0:01 przez Yacoob, łącznie zmieniany 1 raz.
Okonek zdaje się że to vacuforma + metal.
Miałem kiedyś model Mi-6 jakiś ruski, nie wiem w jakiej skali chyba 1:100.
Miałem kiedyś model Mi-6 jakiś ruski, nie wiem w jakiej skali chyba 1:100.
Ostatnio zmieniony ndz lis 09 2003, 0:24 przez qrchak, łącznie zmieniany 1 raz.
Si vis pacem, para bellum.
- karol przezdziecki
- Posty: 29
- Rejestracja: ndz lip 27 2003, 19:32
- Lokalizacja: Torontowo Kanada
Siedzę sobie w domu, 3.31 prawie że nad ranem, serfuję po bezkresach stron lotniczo-modelarsko-moskich i coś mnie podkusiło, żeby tu zajrzeć - a dawno mnie tu już nie było. Temat Mi 6 i drżenie rąk... No tak! Dzięki Okonek za pamięć i wykreowaniem mnie prawie na kształt autorytetu od Mi-6. Hook6 panowie miał przyjemność latać na Mi-6 w malowaniu naszego lotnictwa w charakterze nawigatora pokładowego. Mieliśmy trzy sztuki tych śmigłowców (wszystkie przeszły do wojska z przedsiębiorstwa
Install). Numery ogonowe to: 063, 670 i 671. Rzeczywiście mam sporo materiałów na ich temat i o ile ktoś chciałby coś wiedzieć to chętnie się podzielę. Spisano je ze stanu w pełni sprawne w 1990 roku z powodu trudności ze zdobyciem części i wykonywaniem przeglądów (do 1990 roku w Legnicy stacjonował radziecki pułk Mi-6 i tam dokonywano przeglądów przed 1990 rokiem. Później pułk ten przeniesiny został na tereny NRD). Po odstawieniu z eksploatacji stały bodajże ze dwa lata na lotnisku w Leźnicy Wielkiej koło Łęczycy. Sprzedno je podobno po cenie niewiele większej niż ówczesna cena Poloneza (tak mowili ludzie z Leźnicy - ja już tam wtedy nie słuźyłem) na Ukrainę (dwa) i do muzeum lotnictwa na lotnisku Lublinek. Co do modeli... Model VEB Plasticard jest calkowicie beznadziejny. Nawet bryła nie trzyma ksztaltu kadłuba. Był rzeczywiście model radziecki w skali okolo 1:100 bez jakiekokolwiek oszklenia i choć prymitywny to miał sylwetkę i proporcje zbliżone do Mi-6. Model przedstawiony przez Yakoob`a (sorry jeśli nie powinienem odmieniać) jest dla mnie zupelnym zaskoczeniem, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem. Czy móglbym prosić o większe skany (zdjęcia)? Wydaje się byc niezłą podstawą dla kogoś mocno zaawansowanego - albo zdesperowanego jak ja. Dużo pracy i powinno coś z niego wyjść. Tylko cena - zabójcza. Nie slyszałem też nigdy o kartonówce - czy ktoś wiecoś więcej? Andrzeju? Czy wiecie, że ten wielki śmigłowiec rozwijał 310 km/godz? I skakalo z niego nie 10, a 75 ludzi? Do naprawdę bardzo zainteresowanego tematem mogę wysłać wspomniane TBiU z Mi-6 (mam dwa). Andrzeju! Mi-6 WOJARU skombinuję dla Ciebie choćby nie wiem co. Bądź tylko cierpliwy. A na marginesie - ostatnio licytowałem na Allegro Tu 144 WEB Plasticard. Sprzedający był z Wrocławia - jak ja - i juz go czułem u siebie w domu, gdy okazało się, że zostałem przelicytowany w ostatniej minucie... Poszedł za 115 zł.
Install). Numery ogonowe to: 063, 670 i 671. Rzeczywiście mam sporo materiałów na ich temat i o ile ktoś chciałby coś wiedzieć to chętnie się podzielę. Spisano je ze stanu w pełni sprawne w 1990 roku z powodu trudności ze zdobyciem części i wykonywaniem przeglądów (do 1990 roku w Legnicy stacjonował radziecki pułk Mi-6 i tam dokonywano przeglądów przed 1990 rokiem. Później pułk ten przeniesiny został na tereny NRD). Po odstawieniu z eksploatacji stały bodajże ze dwa lata na lotnisku w Leźnicy Wielkiej koło Łęczycy. Sprzedno je podobno po cenie niewiele większej niż ówczesna cena Poloneza (tak mowili ludzie z Leźnicy - ja już tam wtedy nie słuźyłem) na Ukrainę (dwa) i do muzeum lotnictwa na lotnisku Lublinek. Co do modeli... Model VEB Plasticard jest calkowicie beznadziejny. Nawet bryła nie trzyma ksztaltu kadłuba. Był rzeczywiście model radziecki w skali okolo 1:100 bez jakiekokolwiek oszklenia i choć prymitywny to miał sylwetkę i proporcje zbliżone do Mi-6. Model przedstawiony przez Yakoob`a (sorry jeśli nie powinienem odmieniać) jest dla mnie zupelnym zaskoczeniem, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem. Czy móglbym prosić o większe skany (zdjęcia)? Wydaje się byc niezłą podstawą dla kogoś mocno zaawansowanego - albo zdesperowanego jak ja. Dużo pracy i powinno coś z niego wyjść. Tylko cena - zabójcza. Nie slyszałem też nigdy o kartonówce - czy ktoś wiecoś więcej? Andrzeju? Czy wiecie, że ten wielki śmigłowiec rozwijał 310 km/godz? I skakalo z niego nie 10, a 75 ludzi? Do naprawdę bardzo zainteresowanego tematem mogę wysłać wspomniane TBiU z Mi-6 (mam dwa). Andrzeju! Mi-6 WOJARU skombinuję dla Ciebie choćby nie wiem co. Bądź tylko cierpliwy. A na marginesie - ostatnio licytowałem na Allegro Tu 144 WEB Plasticard. Sprzedający był z Wrocławia - jak ja - i juz go czułem u siebie w domu, gdy okazało się, że zostałem przelicytowany w ostatniej minucie... Poszedł za 115 zł.
Jasne Widze , ze tez rozgladasz sie za modelami VEB wiec luknij w ten temat
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=202
no i musowo na strone , ktora znalazl Yacoob
http://www.arnes-modellbauseite.de/History/plast.htm
Co do tego kartonu to nie wiem nic ale moze Junior nam w tym temacie pomoze
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=202
no i musowo na strone , ktora znalazl Yacoob
http://www.arnes-modellbauseite.de/History/plast.htm
Co do tego kartonu to nie wiem nic ale moze Junior nam w tym temacie pomoze
Ostatnio zmieniony wt lis 25 2003, 12:59 przez Okonek, łącznie zmieniany 1 raz.
To sa i oba Osobiscie widzialem to bytle w locie . Przelecial mi na wysokosci 60 - 80 m nad glowa latem 1987 roku w czasie sluzby wojskowej w Grudziadzu. Na spodzie widniala jednak nie szachownica tylko czerwona gwiazda . Lecial dosyc powoli ale moze to takie zludzenie optyczne spowodowane jego wielkoscia . Dobrze utkwil mi w pamieci z tego spotkania swist rozcinanego przez lopaty wirnika glownego powietrze . Byla w nim jakas taka powaga no i nie byl tak szybki jak przy smiglowcach wielkosci Mi-2 . Normalnie szok a ja wygladalem wtedy tak