Leopard PL (Dragon 1/72) [ukończony]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Budowlaniec
- Posty: 44
- Rejestracja: wt gru 21 2004, 9:32
- Lokalizacja: Tarnogród
Otóż nic bardziej mylnego. Jeżeli czołg jeździ, a w Świętoszowie jeździ na codzień (oprócz świąt- wiem bo tam byłem jeszcze przed przejęciem Leopardów) to nie ma mowy o żadnej rdzy! Tak samo jak nie ma takiego pojęcia jak miejsce styku z podłożem! Jeżeli jedzie po utwardzonej drodze to tak, ale na piaskach to przy wolniejszej jeździe robi blisko pół metrowe koleiny. Wtedy częc gąsienicy z grzebieniem jest czysto stalowa a druga strona ogniwek ma w zagłębieniach (lub nie) ziemię, piasek. Co do nakładek na ogniwa to mnie uczyli, że one po prostu są do jazdy po szosie żeby nawierzchni nie zniszczyć. Nasze czołgi tego nie mają, przynajmniej w tym jednastkach, w których byłem. Ale to tylko model, zawsze można sobie maznąć i rdzę, której jednak w rzeczwystosci nie ma jeżeli czołg systematycznie jeździ.Według mnie na nich osadziła się "zdrowa i soczysta" rdza. a o tóż dlaczego:
1. Są wykonane ze stali i widac prześwity tego koloru.
2. Jeśli czołg jest wykorzystywany na poligonie, to działa na niego nic innego jak woda i powietrze (postaw MALUCHA na parę lat na parkingu i będzie podobny efekt)
- valpurgius
- Posty: 90
- Rejestracja: pn lut 21 2005, 16:08
- Lokalizacja: Zgierz
Widzę, że nastąpiło małe nieporozumienie.
Źle zrozumiałeś wypowiedź Kamila, Budowlańcu, bo pisał on o "X-ach", czyli nakładkach do jazdy po śniegu, a nie o gumowych nakładkach na gąsienice. Zamieszczam jeszcze raz fotkę, która była na poprzedniej stronie relacji.
A teraz z kronikarskiego obowiązku pokazuję wieżę psikniętą podkładem Tamiyi w spraju.
Po takim zabiegu zazwyczaj wychodzą wszelkie niedoróbki w klejeniu czy szpachlowaniu i można je poprawić.
P.S.
Wcześniej zapomniałem napisać, że aby przykleić przednie poręcze na wieży, musiałem zaszpachlować otwory, które przewidział do tego celu Dragon, bo były one za duże. Wszystkie zaś poręcze zestrugałem, bo wyglądały za grubo.
Źle zrozumiałeś wypowiedź Kamila, Budowlańcu, bo pisał on o "X-ach", czyli nakładkach do jazdy po śniegu, a nie o gumowych nakładkach na gąsienice. Zamieszczam jeszcze raz fotkę, która była na poprzedniej stronie relacji.
A teraz z kronikarskiego obowiązku pokazuję wieżę psikniętą podkładem Tamiyi w spraju.
Po takim zabiegu zazwyczaj wychodzą wszelkie niedoróbki w klejeniu czy szpachlowaniu i można je poprawić.
P.S.
Wcześniej zapomniałem napisać, że aby przykleić przednie poręcze na wieży, musiałem zaszpachlować otwory, które przewidział do tego celu Dragon, bo były one za duże. Wszystkie zaś poręcze zestrugałem, bo wyglądały za grubo.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: wt sie 22 2006, 22:57
- Lokalizacja: Opole
Ech. Jak to dobrze że ktoś się za mną wstawił. THX panowie.
A tak poza tym naprawde nie byłem pewny ich zastosowania, ale to zdjęcie mnie przekonało do mej racji. Na serio nie byłem pewien co to jest Ale raz się żyje. A widzę że wspólczesny KOTEk polskiej Armi nabiera kształtów. PZDR
A tak poza tym naprawde nie byłem pewny ich zastosowania, ale to zdjęcie mnie przekonało do mej racji. Na serio nie byłem pewien co to jest Ale raz się żyje. A widzę że wspólczesny KOTEk polskiej Armi nabiera kształtów. PZDR
UBOOT U96 w 1:35!!!! + przekrój. PAre lat pracy przede mną
- Budowlaniec
- Posty: 44
- Rejestracja: wt gru 21 2004, 9:32
- Lokalizacja: Tarnogród
-
- Posty: 63
- Rejestracja: wt sie 22 2006, 22:57
- Lokalizacja: Opole
I wiecie co PANOWIE MOdelarze. NIe muszę przypominac o pożytecznosci takiego typu miejsc w NECIE, na których każdy wyraża swe opinie. Niekiedy słuszne niekiedy mylne. Mi się podoba to że ludzie na tym forum potrafią się przyznac do błędu. Jeśli chodzi o ścisłośc to nie jestem wcale urażony i nie sądzę ze należą się mi i nikomu jakiekolwiek przeprosiny. Po prostu każdy ma prawo do głosu.
A tak już na marginesie:
TOMEK Gdzie do "jasnej" są jakieś ładne fotki Twego Ładnego "KOTKA"
PZDR
A tak już na marginesie:
TOMEK Gdzie do "jasnej" są jakieś ładne fotki Twego Ładnego "KOTKA"
PZDR
UBOOT U96 w 1:35!!!! + przekrój. PAre lat pracy przede mną