*[Relacja/Samolot] Lublin R-VIII bis z CardPlane
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Relacja/Samolot] Lublin R-VIII bis z CardPlane
Witam!
To mój pierwszy post na tym forum, choć od jakiegoś czasu jestem obecny na forum konradusa.
Jako, że jestem tu nowy to kilka słów tytułem wstępu. Podobnie jak wielu innych do modelarstwa powróciłem po latach przerwy. Za młodu kleiłem głównie plastiki (choć karton też się trafiał). Później było koło modelarskie i modele latające (swobodnie, na uwięzi i RC). Następnie nastąpił mój kilku-, a może i nastoletni rozbrat z modelarstwem. Ale pewnie już niejeden się przekonał, że z tym nałogiem nie tak łatwo zerwać, więc od jakiegoś już czasu znowu jestem. Tym razem wziąłem się za karton (niestety na RC brak miejsca i funduszy). No to tyle tego przydługiego wstępu.
Relację z budowy Lublina prowadzę już o d jakiegoś czasu na konradusie. Teraz będzie równolegle również tutaj. Oto co do tej pory powstało:
"burty" kadłuba na razie włożone "na sucho", wstępny retusz
rzut oka do wnętrza
ze zdjętą lewą burtą
burty z "wyposażeniem
i na swoim (??) miejscu - ciągle "na sucho"
Tak więc wnętrze kabiny w pełnym wyposażeniu
Model jak na razie skleja się świetnie. Wszystko pasuje, niczego nie trzeba przerabiać czy dorabiać. Czysta przyjemność i odpoczynek.
Jest to mój pierwszy model w całości (jak na razie) wycinany skalpelem. Rewelacja! Jak dotąd nie jestem jedynie zadowolony z fotela pilota - niestety brak wprawy i doświadczenia przy wycinaniu "cienkościennych" elementów.
pozdrawiam
siennia
To mój pierwszy post na tym forum, choć od jakiegoś czasu jestem obecny na forum konradusa.
Jako, że jestem tu nowy to kilka słów tytułem wstępu. Podobnie jak wielu innych do modelarstwa powróciłem po latach przerwy. Za młodu kleiłem głównie plastiki (choć karton też się trafiał). Później było koło modelarskie i modele latające (swobodnie, na uwięzi i RC). Następnie nastąpił mój kilku-, a może i nastoletni rozbrat z modelarstwem. Ale pewnie już niejeden się przekonał, że z tym nałogiem nie tak łatwo zerwać, więc od jakiegoś już czasu znowu jestem. Tym razem wziąłem się za karton (niestety na RC brak miejsca i funduszy). No to tyle tego przydługiego wstępu.
Relację z budowy Lublina prowadzę już o d jakiegoś czasu na konradusie. Teraz będzie równolegle również tutaj. Oto co do tej pory powstało:
"burty" kadłuba na razie włożone "na sucho", wstępny retusz
rzut oka do wnętrza
ze zdjętą lewą burtą
burty z "wyposażeniem
i na swoim (??) miejscu - ciągle "na sucho"
Tak więc wnętrze kabiny w pełnym wyposażeniu
Model jak na razie skleja się świetnie. Wszystko pasuje, niczego nie trzeba przerabiać czy dorabiać. Czysta przyjemność i odpoczynek.
Jest to mój pierwszy model w całości (jak na razie) wycinany skalpelem. Rewelacja! Jak dotąd nie jestem jedynie zadowolony z fotela pilota - niestety brak wprawy i doświadczenia przy wycinaniu "cienkościennych" elementów.
pozdrawiam
siennia
Witaj
Bardzo ciekawie zapowiada się Twój model - tak trzymaj.
Będę obserwował postępy gdyż patriotyzm lokalny nie pozwala mi nie kochać polskich maszyn i nie tylko;).
Trzymam kciuki.
Bardzo ciekawie zapowiada się Twój model - tak trzymaj.
Będę obserwował postępy gdyż patriotyzm lokalny nie pozwala mi nie kochać polskich maszyn i nie tylko;).
Trzymam kciuki.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Witam!
Lublin doczekał się poszycia. Generalnie wszystko pasowało bez problemu. Jedynie miejsca montażu zastrzałów do kadłuba nie pokrywają cię (zdjęcie. 4). Pierścienie "wieżyczki" strzelca są odrobinę zbyt długie (tak ok.1-2mm). Jednak nie był to większy problem. Osłonę kabiny pilota wykonałem ruchomą wg. propozycji autora. Na zdjęciu 1 zamknięta na zdjęciu 2 otwarta. Przesuwa się trochę topornie ale działa
pozdrawiam
Lublin doczekał się poszycia. Generalnie wszystko pasowało bez problemu. Jedynie miejsca montażu zastrzałów do kadłuba nie pokrywają cię (zdjęcie. 4). Pierścienie "wieżyczki" strzelca są odrobinę zbyt długie (tak ok.1-2mm). Jednak nie był to większy problem. Osłonę kabiny pilota wykonałem ruchomą wg. propozycji autora. Na zdjęciu 1 zamknięta na zdjęciu 2 otwarta. Przesuwa się trochę topornie ale działa
pozdrawiam
Prace nad Lublinem trwają. Dzisiaj udało mi się zmontować (częściowo) przednią część kadłuba. Wygląda to tak:
a tak wygląda cały kadłub (przednia część założona "na sucho":
Aha, poprawiłem też osłonę kabiny pilota. Teraz bardziej przylega do kadłuba. Miałem wrażenie, że wcześniej za bardzo odstawała.
Wychodzi z tego niezły bydlak
pozdrawiam
a tak wygląda cały kadłub (przednia część założona "na sucho":
Aha, poprawiłem też osłonę kabiny pilota. Teraz bardziej przylega do kadłuba. Miałem wrażenie, że wcześniej za bardzo odstawała.
Wychodzi z tego niezły bydlak
pozdrawiam
<brak>
Witam.
Wiesz Uri, nie to żebym się czepiał ale wydaje mi się, że poprawniej [bardziej poprawnie(?)] byłoby:
Patriotyzm lokalny nie pozwala mi nie kochać lubelskich maszyn.
Sienna jak na pierwszy model wycinany skalpelem to idzie Ci bardzo dobrze, mój pierwszy taki twór nawet nie woła tylko żąda pomsty w niebie.
Czy mi się wydaje czy Lublin miał rozpiętość skrzydeł niewiele mniejszą od Łosia?
Pozdrawiam i życzę owocnej pracy olek
Wiesz Uri, nie to żebym się czepiał ale wydaje mi się, że poprawniej [bardziej poprawnie(?)] byłoby:
Patriotyzm lokalny nie pozwala mi nie kochać lubelskich maszyn.
Sienna jak na pierwszy model wycinany skalpelem to idzie Ci bardzo dobrze, mój pierwszy taki twór nawet nie woła tylko żąda pomsty w niebie.
Czy mi się wydaje czy Lublin miał rozpiętość skrzydeł niewiele mniejszą od Łosia?
Pozdrawiam i życzę owocnej pracy olek
Cześć!
Zapowiada się naprawdę ciekawy model. Będę tu często zaglądał.
Pozdrawiam i powodzenia.
Zapowiada się naprawdę ciekawy model. Będę tu często zaglądał.
Pozdrawiam i powodzenia.
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Hej
Przyłączę się do lokalnych patriotów. Sama nazwa samolotu przyciąga moja uwagę, a ośmiornica na kadłubie jest super Całkiem dobrze ci idzie
Na sąsiednim forum są dwie relacje z budowy Lublina, może się przydadzą : relacja przeprowadzona przez el_pawa oraz relacja Radzia65.
Pozdrawiam
Przyłączę się do lokalnych patriotów. Sama nazwa samolotu przyciąga moja uwagę, a ośmiornica na kadłubie jest super Całkiem dobrze ci idzie
Na sąsiednim forum są dwie relacje z budowy Lublina, może się przydadzą : relacja przeprowadzona przez el_pawa oraz relacja Radzia65.
Pozdrawiam
Prace nad Lublinem trwają...
... oto co udało mi się zrobić przez ostatnie dni
Przód kadłuba przyklejony już na stałe - całkiem nieźle to wyszło. Niezadowolony jestem natomiast z rur wydechowych. Niestety nie potrafiłem ich przykleić tak żeby były w jednej linii (bo chyba tak powinny być). Jak tak teraz na to patrzę to myślę, że mogłem trochę lepiej pokombinować...
Ponadto przeglądając fotki Lublina w książce "Polskie konstrukcje lotnicze" A. Glassa dopatrzyłem się, że wycięcia na "schodki" do kabiny są po prawej stronie samolotu, a nie jak zaprojektował autor po lewej. Jest to zdjęcie dokładnie tej samej osiemsetjedynki.
Na innych zdjęciach, a także na rzutach samolotu widać natomiast po lewej stronie kadłuba drabinkę służącą najprawdopodobniej do "wdrapywania się" do wnętrza tego potwora. Drabinka ta wygląda na "niedemontowalną".
Taki drobny szczegół ale zawsze...
Oczywiście ja z tego powodu nie porzucę budowy modelu tego pięknego samolotu.
pozdrawiam
... oto co udało mi się zrobić przez ostatnie dni
Przód kadłuba przyklejony już na stałe - całkiem nieźle to wyszło. Niezadowolony jestem natomiast z rur wydechowych. Niestety nie potrafiłem ich przykleić tak żeby były w jednej linii (bo chyba tak powinny być). Jak tak teraz na to patrzę to myślę, że mogłem trochę lepiej pokombinować...
Ponadto przeglądając fotki Lublina w książce "Polskie konstrukcje lotnicze" A. Glassa dopatrzyłem się, że wycięcia na "schodki" do kabiny są po prawej stronie samolotu, a nie jak zaprojektował autor po lewej. Jest to zdjęcie dokładnie tej samej osiemsetjedynki.
Na innych zdjęciach, a także na rzutach samolotu widać natomiast po lewej stronie kadłuba drabinkę służącą najprawdopodobniej do "wdrapywania się" do wnętrza tego potwora. Drabinka ta wygląda na "niedemontowalną".
Taki drobny szczegół ale zawsze...
Oczywiście ja z tego powodu nie porzucę budowy modelu tego pięknego samolotu.
pozdrawiam