[KONKURS] Warsztat SAS Jeep 1:35

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

[KONKURS] Warsztat SAS Jeep 1:35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam.

To może i ja bym poróbował :roll:

Niniejszym proszę o wpisanie mnie na listę uczestników konkursu :)

Czasu niewiele, ale modelik prosty - niewiele części to może zdążę?
Więc tak, zawsze (no prawie) zanim zacznę walkę, to staram się upatrzeć sobie ofiarę (wzór)
W założeniu ma być to coś takiego:

Obrazek Obrazek

Teraz inbox.

Model Italeri nr 320.

W środku 3 zielone ramki, jedna przezroczysta i to by było na tyle:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Po wstępnym oglądzie wydaje się, że najwięcej pracy będzie wymagać rama i układ jezdny oraz silnik, reszta powinna być prosta.


Zdjęcia z prac niebawem.
Ostatnio zmieniony czw gru 07 2006, 6:57 przez Andrzej Kaczorowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Awatar użytkownika
OldMan
Posty: 573
Rejestracja: wt lip 06 2004, 16:27
Lokalizacja: Zadupie PRL-u

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: OldMan »

Ten Jeep ze zdjęć to wersja afrykańska.
Do jego budowy bardziej by się nadawał ten z Tamiyi nr 35033.
Są km-y Lewisa i jest też Browning 0.50 opcjonalnie.


Obrazek

Obrazek


Wersja z Italeri to front włoski. Ale też można z niej coś wycisnąć.

No i witam w konkursie. :D
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam

OldMan - masz w pełni rację. Ale .................
Po pierwsze Italierkę mam - dziś dostałem :lol:
Z tego co obejrzałem ramki, trudność będzie polegała na zrobieniu z tego Jeepa w ogóle, a wersja afrykanska to potem pikuś.
Tamyię kiedyś miałem w łapkach, ale jakoś nie przypadła mi do gustu - Italierka bardziej mi się podoba :)


No dobrze pora na pierwsze doniesienia z placu boju:

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać, pod nóż poszła rama i silnik.
Z ramy została wycięta płyta z zatopionymi miską olejową, skrzynią biegów i reduktorem. Do tego wyciąłem dwie poprzeczki i jedną z nich (przednią) z powrotem wkleiłem (po zmianie kształtu). Te druty, to zaczątek instalacji hamulców.

Drugim elementem był silnik, jak widać (a w zasadzie nie widać :oops: )odciąłem część osprzętu i dorobiłem - z resztek ramek i szpachli (zgrubsza) górę skrzyni biegów i reszty elementów, które były zatopione w płycie. Całe góry tych elementów - póki co - są jedynie baaaaardzo zgrubnie uformowane. Jutro jak wszystko doschnie - doszlifuję powierzchnię, uzupełnię ubytki i nadam ostateczny kształt.
I tu potencjalnie czai się pierwsza zasadzka - mianowicie tak trzeba dobrać rozmiar skrzyni biegow i tego co za nią do głębokości i kształtu przetłocznia w podłodze, żeby silnik potem upchnąć pod maską.

Do tego zdążyłem jeszcze zrobić wzmiankowane przetłoczenie w podłodze.
I to by było na razie tyle.

PS. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że będzie to absolutnie niewidoczne :lol:
Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam.

Pora na kolejny odcinek moich zmagań.

Jak widać na poniższym zdjęciu, ramę w końcu udało się przykleić do podłogi :)

Z nowości widać również, że dotąd zupełnie bezładna plątanina drucików, powoli zaczyna się układać w wiązki instalacji elektrycznej i w instalację hamulcową. :roll:
Obrazek

W sumie składanie idzie dość powoli, jako że główną aktywność modelarską, należy ukierunkować na usuwanie wszędobylskich śladów po wypychaczach. W sumie Jeepa udało się jak dotąd zamienić na bezładną kupkę części. :(
Obrazek

No i efekty moich poczynań na polu silnika :roll: Udało się jak dotąd dosztukować, brakujące fragmenty skrzyni biegów i reduktora, uzupełnić wyposażenie bloku silnika od strony wydechu i poprowadzić przewody od cewki do świec zapłonowych.
Jak widać spinacz biurowy w nowym wcieleniu - rury wydechowej.
Obrazek Obrazek Obrazek

I to by było na tyle.

Przepraszam za tragiczną jakość zdjęć silnika, ale diabelstwo po prostu nie chce dać się sfotografować :(
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam :)

Pora na kolejny odcinek tej, jakże pasjonującej relacji :-?
z klejenia drucików, szpachlowania i szlifowania.
No dobrze oto com zdziałał.

Silnik prawie skończony - brak malowania, instalacji filtra powietrza, instalacji chłodzenia, paska klinowego i wentylatora:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Poza tym, zacząłem lepić komorę silnika i układać sterczące na wszystkie strony kable :roll:

Wygląda to tak:
Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam i jak zawsze niecierpliwie wyglądam opinii i sugestii :roll:
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam
Pora na kolejny odcinek tego monologu :cry:

Jak widać silnik udało się wcisnąć do komory silnika dokleiłem burty chłodnicę i maskownicę z przodu. I w zasadzie to by było na tyle. Jak widać demonem prędkości to ja nie jestem :roll:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać w kilku miejscach modelik wymaga doszlifowania, ale to nie problem :)

Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Żebyś tak monologu tylko nie uprawiał Andrzeju, to się odzywam. :D
Kupiłem sobie kiedyś figurki SAS z Dragona, a do kompletu dokupiłem im ten model. Jakiś czas temu zacząłem przy tych zestawach dłubać, ale później stanąłem. A teraz oglądając Twoją relację mam bardzo dobrą inspirację, by wreszcie się za nie wziąć (jak tylko skończę kleić Leoparda). :)
Andrzej Kaczorowski pisze:A najlepsze w tym wszystkim jest to, że będzie to absolutnie niewidoczne
Ja myślałem o czymś takim:
Obrazek
Obrazek

Ale po zobaczeniu Twojego silnika, to myślę, że pokazywać taki "prosto z pudełka", to wstyd byłoby. :oops: Więc już o tym nie myślę.


P.S.
Gdy szukałem zdjęć tego pojazdu, to wpadłem na takie:
http://maquettegarden.free.fr/Vehicules ... /index.xml
Może Ci się przydadzą.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam

U mnie to Twój pomysł chyba nie przejdzie :(
Nie umiem zrobić zawiasów :oops: - chyba, że maskę zostawię ot taką zdejmowaną?

Za to uważam że tego, że coś tam (w Twoim wypadku silnik) jest spudła nie trzeba się wstydzić. Ja osobiście hołduję zasadzie, że modele robię tylko i wyłącznie dla własnej uciechy i dlatego dłubię wnętrza prawie od podstaw. Nie dlatego, że zrobię to lepiej niż producenci zestawów waloryzacyjnych, ale dlatego, że sprawia mi to radochę. I dlatego też, np. blaszki robię sobie sam z puszek po piwie (bezalkoholowym ;-) ). Fakt wziołbym firmowe byłyby na pewno lepsze ale radość nie ta :) Ot taki ze mnie śmietnikowy modelarz :)

Reasumując, jedyne czego należy się wstydzić i unikać w modelu to niestaranność (np. niedoszlifowane łączenia form - jak na jednym z resorów na zdjęciach mojego jeepa - już poprawione, lub pozalewanie klejem). A czy spudła, czy nie - to moim zdaniem nie jest już takie istotne.
Nie każdy w końcu posiada dokumentację wystarczającą do robienia/poprawiania danego modelu.
Innymi słowy nie waż się zamykać tej klapy od silnika :) Moja rada - jeśli silnik "firmowy" wydaje ci się zbyt "goły" spróbuj sugestii poprawności - czyli dołóż trochę kabelków - na burtach komory silnika i np. od świec do cewki - gwarantuję silnik będzie wyglądał bardziej realistycznie - nawet jeśli ich ułożenie będzie cokolwiek fikcyjne :)

Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Andrzej Kaczorowski
Posty: 134
Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Kaczorowski »

Witam :)



Mały łupdate :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Jak widać powyżej, wreszcie uzupełniłem instalację hamulców (pozostało ja podmalować)
Przerobiłem fotel kierowcy i bak - (były jedną częścią). Skleciłem również tablicę przyrządów - ale nie jestem z niej jakoś przesadnie zadowolony :? :cry: :oops: . do tego dorobiłem zbiornik kondensacyjny troszkę różnej drobnicy, zacząłem również walczyć z karnistami i to by było na tyle.

Pozdrawiam :)
Pozdrawiam wszystkich

Sklejacz :)
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Coraz lepiej się Twój Jeep zapowiada Andrzeju. :D
Andrzej Kaczorowski pisze:Nie umiem zrobić zawiasów
A myślisz, że ja umiem? :) U mnie to nie tylko silnik będzie prosto z pudła, ale cały pojazd, ponieważ na razie takich fajnych rzeczy jak Ty, to ja robić kompletnie nie potrafię. :D (Ale nawet robienie takich prostych modeli daje mi wielką przyjemność.)
Andrzej Kaczorowski pisze:dołóż trochę kabelków - na burtach komory silnika i np. od świec do cewki
Żebym to ja tylko wiedział co to te świece i cewka są, to by było dobrze. :) Bo na samochodach to ja się kompletnie nie znam. Jedyny pojazd mechaniczny, z jakim mam do czynienia to mój rower he, he. Ale wzorując się na Twoich fotkach popróbuję jakieś kable dorobić i maski nie zamykać. :D
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
ODPOWIEDZ