[KONKURS/Relacja] BA-20M 1/35
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Popieram zbovida - świetną robote wykonujesz i jeszcze do tego te opisy. Patent na odlewnie kółek choć znany dopiero teraz idiotootpornie ktoś mi to wytłumaczył. Chyba się nie obrazisz jak w tfc'ku zastosuję ten sposób Wolę się skupić na jednym kole i mieć całą reszte w takim samym stanie niż dłubać z każdym z osobna. Taki mały konkursowy przekręcik
Pozdrawiam i tak trzymać!
Pozdrawiam i tak trzymać!
W skrócie było tak: ....
Najpierw zrobiłem deskę rozdzielczą. Natrasowałem nowe zegary, dorobiłem kilka 'pstryczków', brakujące połówki zawiasów na wieczku skrzynki z radiem. Pomalowałem całość aerografem na zielono (Humbrol 86), potem tarcze zegarów na biało (Humbrol), potemiej (tj. bardziej potem) na czarny mat (Pactra), jeczcze bardziej potem wydrapałem szpilką na nich jakieś kreseczki i kropki i na koniec położyłem lakier błyszczący.
Następnie na "ramkę szyby" nałożyłem 2 warstwy białej farby (analogicznie jak w całym wnętrzu) i element przykleiłem do nadwozia.
Wielce zadowolony z dobrze wykonanej, nikomu niepotrzebnej pracy udałem się w kierunku internetu, aby poszukać czegoś na temat silnika.
I znalazłem. Niestety. (Jak to ktoś mądry powiedział: "Ostrożnie wyrażaj życzenia,bo się spełnią").
Nie wiem jak udało mi się przeoczyć aktualizację dobrze znanej i lubianej strony tanxheaven.
Aktualizacja odbyła się dnia 8 października br. i zawierała m.in. kilka bardzo przydatnych zdjęć autorstwa p. Krzysztofa Okrajka przedstawiających pojazd BA-20M w Pansaarimuseo, Parola w Finlandii.
Co prawda silnik widać znowu od lewej, ale na stronie walkarounds.airforce.ru w dziale 'auto' znalazłem zdjęcia takiego silnika w Gazach AA, A i 67B(z innym kolektorem ssącym i inną pompą wody) od prawej strony.
Tak więc silnik w modelu poszedł pod nóż:
został sklejony na powrót troszkę inaczej, wypełniony szpachlówką samochodową (aby, przy zmianie kształtu nożem i pilnikiem, nie zrobły się dziury), a do "części głowicznej" dokleiłem 4 kawałki ramki o odpowiedniej średnicy:
Brakującą prawą stronę cześci środkowejdorobiłem z paska polistyrenu 1mm. Po sklejeniu tych dwóch częsci okazało się, że "część głowiczna" jest troszkę za wysoka, wiec szybko ją przeciąłem na pół i jeszcze szybciej skleiłem.Po delikatnej korekcie kształtu miski olejowej i oszlifowaniu szpachlówki (Humbrola) na koszu sprzęgła silnik wygląda tak:
Pod nóż poszła też rama:
i progi nadwozia (bo były brzydkie z góry, za grube i za blisko ramy):
Czy jeszcze uda się coś z tego modelu sklecić?.... Zobaczymy wkrótce - prace wrą.
Najpierw zrobiłem deskę rozdzielczą. Natrasowałem nowe zegary, dorobiłem kilka 'pstryczków', brakujące połówki zawiasów na wieczku skrzynki z radiem. Pomalowałem całość aerografem na zielono (Humbrol 86), potem tarcze zegarów na biało (Humbrol), potemiej (tj. bardziej potem) na czarny mat (Pactra), jeczcze bardziej potem wydrapałem szpilką na nich jakieś kreseczki i kropki i na koniec położyłem lakier błyszczący.
Następnie na "ramkę szyby" nałożyłem 2 warstwy białej farby (analogicznie jak w całym wnętrzu) i element przykleiłem do nadwozia.
Wielce zadowolony z dobrze wykonanej, nikomu niepotrzebnej pracy udałem się w kierunku internetu, aby poszukać czegoś na temat silnika.
I znalazłem. Niestety. (Jak to ktoś mądry powiedział: "Ostrożnie wyrażaj życzenia,bo się spełnią").
Nie wiem jak udało mi się przeoczyć aktualizację dobrze znanej i lubianej strony tanxheaven.
Aktualizacja odbyła się dnia 8 października br. i zawierała m.in. kilka bardzo przydatnych zdjęć autorstwa p. Krzysztofa Okrajka przedstawiających pojazd BA-20M w Pansaarimuseo, Parola w Finlandii.
Co prawda silnik widać znowu od lewej, ale na stronie walkarounds.airforce.ru w dziale 'auto' znalazłem zdjęcia takiego silnika w Gazach AA, A i 67B(z innym kolektorem ssącym i inną pompą wody) od prawej strony.
Tak więc silnik w modelu poszedł pod nóż:
został sklejony na powrót troszkę inaczej, wypełniony szpachlówką samochodową (aby, przy zmianie kształtu nożem i pilnikiem, nie zrobły się dziury), a do "części głowicznej" dokleiłem 4 kawałki ramki o odpowiedniej średnicy:
Brakującą prawą stronę cześci środkowejdorobiłem z paska polistyrenu 1mm. Po sklejeniu tych dwóch częsci okazało się, że "część głowiczna" jest troszkę za wysoka, wiec szybko ją przeciąłem na pół i jeszcze szybciej skleiłem.Po delikatnej korekcie kształtu miski olejowej i oszlifowaniu szpachlówki (Humbrola) na koszu sprzęgła silnik wygląda tak:
Pod nóż poszła też rama:
i progi nadwozia (bo były brzydkie z góry, za grube i za blisko ramy):
Czy jeszcze uda się coś z tego modelu sklecić?.... Zobaczymy wkrótce - prace wrą.
Monolog czas najwyższy kontynuować.
Temperatury się obniżyły - prace przestały wrzeć, ale coś tam się dzieje.
Silnik powoli (za powoli) zaczyna nabierać kształtu bardziej przypominającego ten ze zdjęć prawdziwego:
Progi natomiast, te obcięte wyrzuciłem do modelarskiego złomowca, a nowe dorobiłem z polistyrenu (grubości ok.0,6mm) ponacinanego wzdłuż za pomocą skalpela (nie szpilki - to dla aparatu coby ostrość złapał), aby otrzymać fakturę tej gumowej wykładziny):
Na ostatnim zdjęciu widać (mam nadzieję ), że popracowałem trochę multiszlifierką i frezikami nad grubością błotników (z jednej strony) - już nie wyglądają na grubsze niż pancerz pantery.
Do tylnego zawieszenia dorobiłem dźwignie amortyzatorów ramieniowo-tłoczkowych. Same amortyzatory nie wiem jak wyglądają (akurat w tym pojeździe, bo w ogóle to tak ) i gdzie są schowane. Na zdjęciach z tanxheaven dużo mi się nie zgadza z modelem i zrobię uproszczenie. (nie jedno )
P.S. UPM (Uniwersalny Przymiar Modelarski) położyłem na złej stronie i nie widać dokładnie, że jest to UPM1GrPl.
Temperatury się obniżyły - prace przestały wrzeć, ale coś tam się dzieje.
Silnik powoli (za powoli) zaczyna nabierać kształtu bardziej przypominającego ten ze zdjęć prawdziwego:
Progi natomiast, te obcięte wyrzuciłem do modelarskiego złomowca, a nowe dorobiłem z polistyrenu (grubości ok.0,6mm) ponacinanego wzdłuż za pomocą skalpela (nie szpilki - to dla aparatu coby ostrość złapał), aby otrzymać fakturę tej gumowej wykładziny):
Na ostatnim zdjęciu widać (mam nadzieję ), że popracowałem trochę multiszlifierką i frezikami nad grubością błotników (z jednej strony) - już nie wyglądają na grubsze niż pancerz pantery.
Do tylnego zawieszenia dorobiłem dźwignie amortyzatorów ramieniowo-tłoczkowych. Same amortyzatory nie wiem jak wyglądają (akurat w tym pojeździe, bo w ogóle to tak ) i gdzie są schowane. Na zdjęciach z tanxheaven dużo mi się nie zgadza z modelem i zrobię uproszczenie. (nie jedno )
P.S. UPM (Uniwersalny Przymiar Modelarski) położyłem na złej stronie i nie widać dokładnie, że jest to UPM1GrPl.
Wczoraj trochę powalczyłem (do 4 rano) i oto co udało mi się zrobić.
Ale na początek fotka wcześniej zmienionej ramy i spodu progów:
Wczoraj natomiast zająłem się silnikiem. Najpierw z pręcika polistyrenowego o przekroju 6-kątnym 0,8mm zrobiłem nakrętki do głowicy itp. Trochę będą przewymiarowane (bo 0,8x35=28 a nakrętki powinny być 19 albo max22), ale nie mam mniejszego pręta, a fototrawionych nie udało mi się kupić.
Następnie dokleiłem nakrętki w odpowiednich miejscach i wyrównałem pilniczkiem:
A na koniec nawierciłem nakrętki ( i nie tylko) wiertłem 0,4mm, a w powstałe otwory wkleiłem drut miedziany (fi ileś tam - ok. 0,4mm), obciąłem i opiłowałem tak aby trochę wystawał. Wcześniej wydłubałem jeszcze zagłębienie w pompie wody i zrobiłem ośkę wentylatora.
Silnik już prawie gotów:
A w tak zwanym międzyczasie, drut midziany wyżarzyłem, pociąłem, pogiąłem i posklejałem uzyskując coś na kształt kolektora wydechowego:
To tyle na razie. Podoba się
Pytanie: z czego zrobić pasek klinowy?
Ale na początek fotka wcześniej zmienionej ramy i spodu progów:
Wczoraj natomiast zająłem się silnikiem. Najpierw z pręcika polistyrenowego o przekroju 6-kątnym 0,8mm zrobiłem nakrętki do głowicy itp. Trochę będą przewymiarowane (bo 0,8x35=28 a nakrętki powinny być 19 albo max22), ale nie mam mniejszego pręta, a fototrawionych nie udało mi się kupić.
Następnie dokleiłem nakrętki w odpowiednich miejscach i wyrównałem pilniczkiem:
A na koniec nawierciłem nakrętki ( i nie tylko) wiertłem 0,4mm, a w powstałe otwory wkleiłem drut miedziany (fi ileś tam - ok. 0,4mm), obciąłem i opiłowałem tak aby trochę wystawał. Wcześniej wydłubałem jeszcze zagłębienie w pompie wody i zrobiłem ośkę wentylatora.
Silnik już prawie gotów:
A w tak zwanym międzyczasie, drut midziany wyżarzyłem, pociąłem, pogiąłem i posklejałem uzyskując coś na kształt kolektora wydechowego:
To tyle na razie. Podoba się
Pytanie: z czego zrobić pasek klinowy?
-
- Posty: 134
- Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
- Lokalizacja: Warszawa
Proponuje resztki po tzw ogrzewaczach lub podgrzewaczach - to takie małe świeczki. Są one właśnie umieszczane w takim opakowaniu - cienkie aluminium idealne w kształtowaniu. A tak to wygląda (foto na szybko więc nie poraża jakością wybaczcie ):filon pisze: Pytanie: z czego zrobić pasek klinowy?
Pozdrawiam
Jarek
Niniejszy post jest zgodny z dyrektywami UE, a pisząca go osoba przeszła odpowiednie szkolenia i pozytywnie zdała egzaminy dające uprawnienia w zakresie pisania wiadomości w internecie.
Jarek
Niniejszy post jest zgodny z dyrektywami UE, a pisząca go osoba przeszła odpowiednie szkolenia i pozytywnie zdała egzaminy dające uprawnienia w zakresie pisania wiadomości w internecie.
Na początku: dzięki za podpowiedzi - jeszcze nie zdecydowałem z czego będzie pasek, ale poeksperymentuję i zobaczymy.
No i realnie patrząc na stan zawansowania prac widzę, że nie ma żadnych szans na dokończenia relacji w czasie wyznaczonym. Kilka różnych czynników uczyniło koniunkcję i niestety muszę (nie ma emotikona z białą flagą) się poddać.
Skupię się na dokończeniu Hummera żeby chociaż kawałek twarzy zachować.
Relację oczywiście będę kontynuował, tyle, że przeciągnie się ona na kawałek (mam nadzieję, że niewielki - mam już trochę dość tego modelu) roku 2007.
Oto co zrobiłem od ostatniego wpisu (niewiele):
Z kawałka ramki dorobiłem rozruszniczek i zmodyfikowałem zestawową prądniczkę:
Również z kawałka ramki, tylko przejrzystej, wykonałem (metodą toczenia w mikrowiertarce) pompkę paliwową:
Z tą pompką to mam wątpliwość, czy była ona, czy gaźnik zasilany był grawitacyjnie jak w GazieAA ( http://walkarounds.airforce.ru ).
W egemplarzu muzealnym ( http://www.tanxheaven.com ) nie ma zbiornika paliwa pod tyłem pojazdu i na przedniej grodzi jest odstojnik paliwa w pozycji (analogicznej jak w GazieAA) sugerującej istnienie zbiornika pod przednią "szybą". Posiadana przeze mnie literatura ("Russian Armored Cars: 1930-2000", James Kinnear) milczy na temat usytuowania zbiornika paliwa, tylko wspomina, że wersja BA 20M miała w stosunku do BA 20 powiększony z 70l do 90l.
Dodatkowo za opcją istnienie jakiegoś (pomocniczego może - jak w Gazie69) zbiornika pod przednią "szybą" przemawia istniejąca w modelu i na zdjęciach w tym miejsci okrągła klapka.
A tak wygląda silnik po doklejeniu rozrusznika i świec zapłonowych i pomalowaniu humbrolem o kolorze zieleni tokarkowej nr 78(chyba):
Elementy metalowe świec jeszcze niepomalowane.
No i realnie patrząc na stan zawansowania prac widzę, że nie ma żadnych szans na dokończenia relacji w czasie wyznaczonym. Kilka różnych czynników uczyniło koniunkcję i niestety muszę (nie ma emotikona z białą flagą) się poddać.
Skupię się na dokończeniu Hummera żeby chociaż kawałek twarzy zachować.
Relację oczywiście będę kontynuował, tyle, że przeciągnie się ona na kawałek (mam nadzieję, że niewielki - mam już trochę dość tego modelu) roku 2007.
Oto co zrobiłem od ostatniego wpisu (niewiele):
Z kawałka ramki dorobiłem rozruszniczek i zmodyfikowałem zestawową prądniczkę:
Również z kawałka ramki, tylko przejrzystej, wykonałem (metodą toczenia w mikrowiertarce) pompkę paliwową:
Z tą pompką to mam wątpliwość, czy była ona, czy gaźnik zasilany był grawitacyjnie jak w GazieAA ( http://walkarounds.airforce.ru ).
W egemplarzu muzealnym ( http://www.tanxheaven.com ) nie ma zbiornika paliwa pod tyłem pojazdu i na przedniej grodzi jest odstojnik paliwa w pozycji (analogicznej jak w GazieAA) sugerującej istnienie zbiornika pod przednią "szybą". Posiadana przeze mnie literatura ("Russian Armored Cars: 1930-2000", James Kinnear) milczy na temat usytuowania zbiornika paliwa, tylko wspomina, że wersja BA 20M miała w stosunku do BA 20 powiększony z 70l do 90l.
Dodatkowo za opcją istnienie jakiegoś (pomocniczego może - jak w Gazie69) zbiornika pod przednią "szybą" przemawia istniejąca w modelu i na zdjęciach w tym miejsci okrągła klapka.
A tak wygląda silnik po doklejeniu rozrusznika i świec zapłonowych i pomalowaniu humbrolem o kolorze zieleni tokarkowej nr 78(chyba):
Elementy metalowe świec jeszcze niepomalowane.