*[Relacja/Czołg] Rudy 102 czyli T-34/85
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
A "śrubków tu jak mrówków" w tym T-34. Wcale nie ma ich tak dużo.
Co do techniki robienia śrub. Ja robię to tak.
1. Biorę tekturę z prostą krawędzią i impregnuję krawędź superglue.
2. Odcinam pasek o szerokości śruby i impregnuję drugą krawędź - śruby nie będą się rozwarstwiać.
===================
3. wykonuję na pasku cięcia \ / od zewnątrz (są już 4 boki śruby)
-- --------------------------
******************\
******************/
----------------------------
4. Kolejne cięcie \ do połowy paska - żeby następne / na całym odcięło całą śrubę.
------------------
*********** \
*******\****/
------------------
------------------
*******/****\
******/\****/
------------------
Dobrze jest mieć wyrysowane śruby i odcinać paski z rysunkiem śruby. Łatwiej wtedy użyskać jednakowe śruby.
2 godziny pracy i około 500 - 1000 śrub jest gotowych, zależy od wielkości i wprawy. Do 1mm robi się takie śruby bez żadnego problemu. Jak robię śruby 0,5 - 0,8 mm to już jest ciężej, ale też daje się zrobić. Kwestia doboru grubosci tektury. Dobrze też, żeby była dość ścisła (szczególnie w przypadku małych śrub).
Co do techniki robienia śrub. Ja robię to tak.
1. Biorę tekturę z prostą krawędzią i impregnuję krawędź superglue.
2. Odcinam pasek o szerokości śruby i impregnuję drugą krawędź - śruby nie będą się rozwarstwiać.
===================
3. wykonuję na pasku cięcia \ / od zewnątrz (są już 4 boki śruby)
-- --------------------------
******************\
******************/
----------------------------
4. Kolejne cięcie \ do połowy paska - żeby następne / na całym odcięło całą śrubę.
------------------
*********** \
*******\****/
------------------
------------------
*******/****\
******/\****/
------------------
Dobrze jest mieć wyrysowane śruby i odcinać paski z rysunkiem śruby. Łatwiej wtedy użyskać jednakowe śruby.
2 godziny pracy i około 500 - 1000 śrub jest gotowych, zależy od wielkości i wprawy. Do 1mm robi się takie śruby bez żadnego problemu. Jak robię śruby 0,5 - 0,8 mm to już jest ciężej, ale też daje się zrobić. Kwestia doboru grubosci tektury. Dobrze też, żeby była dość ścisła (szczególnie w przypadku małych śrub).
Ostatnio zmieniony pt gru 22 2006, 8:33 przez QN, łącznie zmieniany 1 raz.
Metoda Syzyfa jest może OK, ale ja preferuję swoją. W przypadku jego metody mogą zaistnieć problemy z rozwarstwianiem, jeśli nie skleja się kartonu odpowiednim klejem. Ponadto na końcu trzeba docinać 2 krawędzie w pojedynczej już śrubie. Śpróbuj to zrobić przy śrubie o szerokości 0,5 mm. Życzę powodzenia. U mnie odcina się ostatnią krawędź już z paska - nie ma problemu z trzymaniem elementu.
"A waloryzacji nie robie aż takiej dużej, wnętrza nie będzie (chociaż myślałem o tym)."
Wiem, dlatego napisałem, że masz naprawdę mało śrub do zrobienia. Ale trochę Ci wyjdzie przy kołach (zależy jakie będziesz robił - nie pamiętam jakie są w wycinance).
Zajrzyj do mojej relacji http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... hlight=t34 To co prawda inna wersja kaczorka, ale może niektóre techniki Ci ię przydadzą.
"A waloryzacji nie robie aż takiej dużej, wnętrza nie będzie (chociaż myślałem o tym)."
Wiem, dlatego napisałem, że masz naprawdę mało śrub do zrobienia. Ale trochę Ci wyjdzie przy kołach (zależy jakie będziesz robił - nie pamiętam jakie są w wycinance).
Zajrzyj do mojej relacji http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... hlight=t34 To co prawda inna wersja kaczorka, ale może niektóre techniki Ci ię przydadzą.
Tak jak już pisałem. Pokazywał to na śrubach 1,8 mm. To olbrzymy, a zazwyczaj mamy doczynienia ze znacznie mniejszymi śrubami. A wtedy wolę ciąć z paska.
Jak nie zależy Ci na ortodoksji kartonowej to zajdź do najbliższego sklepu modelarskiego i kup sobie sześciokątne plastikowe pręciki. Widziałem w średnicach od 0,5 do 3 mm. Wtedy wystarczy tylko pociąć je na talarki i przykleić na jakiś klej cyjanoakrylowy.
Śruby z papieru zawsze przyklejam na BCG - na pewno nie będą odpadać.
Jak nie zależy Ci na ortodoksji kartonowej to zajdź do najbliższego sklepu modelarskiego i kup sobie sześciokątne plastikowe pręciki. Widziałem w średnicach od 0,5 do 3 mm. Wtedy wystarczy tylko pociąć je na talarki i przykleić na jakiś klej cyjanoakrylowy.
Śruby z papieru zawsze przyklejam na BCG - na pewno nie będą odpadać.
Do najbliższego sklepu modelarskiego mam raczej daleko.
A takie coś zrobiłem ze szkieletem
następnie pociąłem poszycie na osobne płaszczyzny, wyretuszowałem mieszanką temper. Pasowało bardzo dobrze.
zrobiłem też taki walec coby wieżyczce się lepiej kręciło
Ogłaszam że z dniem dzisiejszym wszystkie prace nad modelem zostają zawieszone na czas nieokreślony. Jako że muszę się uczyć do konkursu wojewódzkiego z chemii, ponieważ 20 osób z 200 to za mało. Gimnazjaliści wiedzą o czym mówię
Pozdrowienia i wesołych świąt. Wielu fajnych modeli pod choinką i czasu na ich sklejenie.
A takie coś zrobiłem ze szkieletem
następnie pociąłem poszycie na osobne płaszczyzny, wyretuszowałem mieszanką temper. Pasowało bardzo dobrze.
zrobiłem też taki walec coby wieżyczce się lepiej kręciło
Ogłaszam że z dniem dzisiejszym wszystkie prace nad modelem zostają zawieszone na czas nieokreślony. Jako że muszę się uczyć do konkursu wojewódzkiego z chemii, ponieważ 20 osób z 200 to za mało. Gimnazjaliści wiedzą o czym mówię
Pozdrowienia i wesołych świąt. Wielu fajnych modeli pod choinką i czasu na ich sklejenie.
Przyjemność powinno się mierzyć stopniem realizacji zamierzeń, panie Liang