Nic dziwnego, że budzą podziw. We mnie, nieobeznanym ze "światkiem" i tym Panem, również. Po prostu kawał dobrej roboty.
Gdzie tam mojemu wnętrzu B-17 do tego co tu ujrzałem
Pozdrawiam
P.S.
Te cięgła na rolkach widoczne na zdjęciach przekrojów służą zapewne do obsługi mnogości sterowanych części ruchomych?
B-17 (i inne) Jana Bąkały
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Wybaczcie, że dopiero dziś odpowiadam, ale do tej pory leżałem sobie chory w bezinternetowym domu nr 2.
Łosiu rozwiał więc wątpliwości dotyczące oświetlenia wnętrza.
Glutation, tak jak napisałeś. Te wszystkie druciki w tle, to owa mechanika. Jak to jest puszczone i upchnięte w tym modelu? Najzwyczajniej w Świecie nie wiem. To nieco przekracza moje zdolności.
Kopajt, w Kruszwicy jej nie było, bo wtedy nie mieliśmy zwyczajowej ciężarówki, tylko korzystaliśmy z uprzejmości Jety, do którego auta ten model by się zmieścił, ale wtedy ja z Szyderczym jechalibyśmy na tylnym zderzaku albo bagażniku dachowym .
Jeśli mi się nie pomerdało (a pomerdać się mogło, zważywszy na gorączkę) to na tamtym konkursie wystąpiła 17-tka jednego z braci Harłozińskich z "Rubina" , i jeśli mnie pamięć nie myli, to nie została sklasyfikowana, bo była jedynym S2 seniorem na konkursie.
Łosiu rozwiał więc wątpliwości dotyczące oświetlenia wnętrza.
Glutation, tak jak napisałeś. Te wszystkie druciki w tle, to owa mechanika. Jak to jest puszczone i upchnięte w tym modelu? Najzwyczajniej w Świecie nie wiem. To nieco przekracza moje zdolności.
Kopajt, w Kruszwicy jej nie było, bo wtedy nie mieliśmy zwyczajowej ciężarówki, tylko korzystaliśmy z uprzejmości Jety, do którego auta ten model by się zmieścił, ale wtedy ja z Szyderczym jechalibyśmy na tylnym zderzaku albo bagażniku dachowym .
Jeśli mi się nie pomerdało (a pomerdać się mogło, zważywszy na gorączkę) to na tamtym konkursie wystąpiła 17-tka jednego z braci Harłozińskich z "Rubina" , i jeśli mnie pamięć nie myli, to nie została sklasyfikowana, bo była jedynym S2 seniorem na konkursie.
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
W tytule wątku stoi "i inne" więc dziś kolej na ową inność. Będzie to A-10 Thunderbolt II, który czas jakiś temu pokazał sie w Małym Modelarzu.
Model ładny i jak zwykle z bajerami. Powstał zresztą przed B-17. Zdjęcia zostały zrobione przy okazji Memoriału.
W modelu tym świecą się światła pozycyjne (pokazane na zdjęciach), podświetlona jest kabina i światła lądowania na goleniach. Owiewka kabiny jest ruchoma, podobnie jak podwozie, które się chowa i wysuwa. Kręcą się również koła. Oczywiście silnik jest na prund elektryczny, który napędza łopaty turbiny. O tym , że ciąg jest przekonaliśmy się na którymś z konkursów, gdzie prezentowaliśmy możliwości tego modelu. Stojąc na poziomym stole zaczął podjeżdżać do przodu. Oczywiście musi mieć świeże ładownie z prundem. O takich oczywistych bajerach jak ruchome powierzchnie szkoda wspominać , oczywiście ruszają się równocześnie drążki i inne te bajery w środku kabiny.
Czas na zdjęcia.
Model ładny i jak zwykle z bajerami. Powstał zresztą przed B-17. Zdjęcia zostały zrobione przy okazji Memoriału.
W modelu tym świecą się światła pozycyjne (pokazane na zdjęciach), podświetlona jest kabina i światła lądowania na goleniach. Owiewka kabiny jest ruchoma, podobnie jak podwozie, które się chowa i wysuwa. Kręcą się również koła. Oczywiście silnik jest na prund elektryczny, który napędza łopaty turbiny. O tym , że ciąg jest przekonaliśmy się na którymś z konkursów, gdzie prezentowaliśmy możliwości tego modelu. Stojąc na poziomym stole zaczął podjeżdżać do przodu. Oczywiście musi mieć świeże ładownie z prundem. O takich oczywistych bajerach jak ruchome powierzchnie szkoda wspominać , oczywiście ruszają się równocześnie drążki i inne te bajery w środku kabiny.
Czas na zdjęcia.
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Cześć,
to chyba ten model widziałem w Skawinie i muszę przyznać, że bił tam na głowę wszystkie inne samoloty - mimo tego uzyskał chyba trzecie miejsce w swojej klasie. Natomiast zastanowiło mnie jedno - on miał na prawym boku za kabiną dość duże, żółte miejsce - trudno powiedzieć, czy to kamuflaż, czy zabrudzenie (skłaniam się do drugiego). Możesz wyjaśnić co to było?
TAD
to chyba ten model widziałem w Skawinie i muszę przyznać, że bił tam na głowę wszystkie inne samoloty - mimo tego uzyskał chyba trzecie miejsce w swojej klasie. Natomiast zastanowiło mnie jedno - on miał na prawym boku za kabiną dość duże, żółte miejsce - trudno powiedzieć, czy to kamuflaż, czy zabrudzenie (skłaniam się do drugiego). Możesz wyjaśnić co to było?
TAD