Aurora białe burty by Oxygene [Fotorelacja]
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Uff myslałem, że przez dwa dni zrobie wiecej a tu ledwo zakończony ster. Element okazal się trudniejszy niż myslałem a samo wyprofilowanie to niezła gimnastyka. Oto fotki:
Niestety postanowiłem wszystko pomalować plakatówką, ale chyba bede musiał poprawić humbrolkiem koloru czerwonego, który zamierzam zakupić okazyjnie będąc w Poznaniu.
Spróbuje z tym korektorem wodnym może pokryje wszystko bez problemui dziękuje kemot, że pokazałeś mi gdzie przykleić burty bo nie ukrywam chyba bym się pomylił. Jak pójdzie zobaczymy narazie w sobote przykleje płozy przeciwpochyłowe. Potem czas na burty, których budowy nie moge sie doczekać.
Niestety postanowiłem wszystko pomalować plakatówką, ale chyba bede musiał poprawić humbrolkiem koloru czerwonego, który zamierzam zakupić okazyjnie będąc w Poznaniu.
Spróbuje z tym korektorem wodnym może pokryje wszystko bez problemui dziękuje kemot, że pokazałeś mi gdzie przykleić burty bo nie ukrywam chyba bym się pomylił. Jak pójdzie zobaczymy narazie w sobote przykleje płozy przeciwpochyłowe. Potem czas na burty, których budowy nie moge sie doczekać.
Posłuchałem Ciebie Kemot i odczepiłem ster zresztą wykonam go jeszcze raz z rezerwy papieru w późniejszym etapie klejenia Aurory.
Słynną cześć w kształcie litery "B" poprawiłem i uplastyczniłem gdyż wcześniejsza wersja mi się niezbyt podobała. Obecnie wkleiłem jedną śrubę a klejenie małych elementów w kształcie stożka zastapiłem końcówką małego pędzelka, wszystko wyszlifowałem i pomalowałem złotolem.
Praca nad Aurorą trochę zwolniła z tempa jednak unikam pośpiechu, a wtedy są najlepsze efekty.
Oto śruba:
Słynną cześć w kształcie litery "B" poprawiłem i uplastyczniłem gdyż wcześniejsza wersja mi się niezbyt podobała. Obecnie wkleiłem jedną śrubę a klejenie małych elementów w kształcie stożka zastapiłem końcówką małego pędzelka, wszystko wyszlifowałem i pomalowałem złotolem.
Praca nad Aurorą trochę zwolniła z tempa jednak unikam pośpiechu, a wtedy są najlepsze efekty.
Oto śruba:
Witam po długiej nieobecności spowodowanej brakiem czasu. Czas nadszedł na burty i bulaje na prawej burcie już gotowe jeszcze brakują szybki z tyłu zastanawiam się tylko na jaki kolor je pomalować. Fotka trochę nie ciekawa ale w rzeczywistość całkiem nieżle wyszło. Bulaje wykonane standardową metodą dziurkacz rewolwerowy do otworków. Okenka będą trochę wiekszej średnicy gdyż nie mój dziurkacz nie posiadał mnijszego otwornika.
Aha autor zaleca kjeleje poszycia burtowego od części rufowej. Ja się jednak zastanawiam czy nie lepiej zacząć od śródokręcia.
Aha autor zaleca kjeleje poszycia burtowego od części rufowej. Ja się jednak zastanawiam czy nie lepiej zacząć od śródokręcia.
Prac ruszyły dalej. Bulaje prawej burty już gotowe. Wykonałem je standardową metodą a od tyłu pomalowałem czarną farbką plakatową. W części dziobowej wykonałem drabinki metodą zaczerpiętu z relacji JUNYO VIvita i tu pokłony dla autora. Jutro zamierzam dokończyć drabinki na środokreciu i wkleić podstawy pod działa burtowe.
Drabinki robiło sie bardzo wygodnir jednak ich pomalowanie farbą plakatową okazało się bardzo upierdliwe gdyż farbka ślizga się strasznie na drutach miedzianych jutro to musze poprawić. pozdrawiam.
Drabinki robiło sie bardzo wygodnir jednak ich pomalowanie farbą plakatową okazało się bardzo upierdliwe gdyż farbka ślizga się strasznie na drutach miedzianych jutro to musze poprawić. pozdrawiam.
Klejenie poszycia burtowego okazało sie trudniejsze niż myślałem, a to wszysko przez bulaje schody i uchwyty.
Część rufowa i środokręca już jest przyjlejona teraz zajmuje się kosmetyką i zatuszowaniem ewentualnych ubytków. Wszystko wyszło w miarę dobrze i jestem zadowolony no zawsze mogło byc lepiej. Jeszcze została mi dziobowa część burt, ale tu bedą najmiejsze problemy. Fotki zamieszcze w sobotę jak będze sklejona cała prawa burta.
Część rufowa i środokręca już jest przyjlejona teraz zajmuje się kosmetyką i zatuszowaniem ewentualnych ubytków. Wszystko wyszło w miarę dobrze i jestem zadowolony no zawsze mogło byc lepiej. Jeszcze została mi dziobowa część burt, ale tu bedą najmiejsze problemy. Fotki zamieszcze w sobotę jak będze sklejona cała prawa burta.
Tak jak wcześniej zapowiadałem kolejna porcja fotek. W związku z przygotowaniami do Sylwestra nie wiele dziś zrobiłem. Prawa butra parwie jest gotowa. Nie ukrywam, że niektóre elemety muszę poprawić. Na zdjęciach tego nie wiedać, ale środkowa część burty uległa pewnym powichrowaniom, które są widoczne pod światło naszczęście do pokładu kleiłem na butaprem, a ten jak poczuje rozpuszczalnik rozkleja się na zawołanie.
Dlatego zamierzam wklejić niewielkie paski tekturki, żeby nie co je usztywnić. Zastanawiam się dlaczego powstała szpara przy wystających poza pokład burtach od strony pokładu. Miejsce zaznaczyłem czerwonym okregiem. Część rufowa pasuje jak ulał. Zastanawiam się gdzie popełniłem błąd i jak tę szpare załatać. Mysle że sienki pasek z wycinanki powinien rozwiązać problem. Chyba że macie inne propozycje.
Dlatego zamierzam wklejić niewielkie paski tekturki, żeby nie co je usztywnić. Zastanawiam się dlaczego powstała szpara przy wystających poza pokład burtach od strony pokładu. Miejsce zaznaczyłem czerwonym okregiem. Część rufowa pasuje jak ulał. Zastanawiam się gdzie popełniłem błąd i jak tę szpare załatać. Mysle że sienki pasek z wycinanki powinien rozwiązać problem. Chyba że macie inne propozycje.
Chciałbym dodać, że uchwyty na burtach podczas klejenia trochę uległy uszkodzeniu, ale wszystko postaram się naprawić w momencie gdy przykleje lewą burtę. Do końca stycznia przyszłego roku zamierzam ukończyć pracę z poszyciem kadłuba (łącznie z napędem). Te drobne powichrowania na poszyciu burtowym (śródokręcie jest spowodowane bulajami i otworami na działa kazamatowe, same poszycie straciło swą elastyczność prze dodatkowe rozcięcia dla przyszłych szalup). Wszystkich śledzących moją relację życzę Szczęśliwego Nowego Roku.