Wojsko-wspomnień czar:)))

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Adi
Posty: 32
Rejestracja: śr sie 20 2003, 14:46
Lokalizacja: Ruda Śląska

Wojsko-wspomnień czar:)))

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adi »

Gdzie służyliście i jak wspominacie służbe wojskową???
Ja służyłem w MW,szkolenie w CSMW Ustka a następnie 9 wspaniałych miesięcy na Helu(strumienie piwa:D:D:D). :lol:
Kleja cosik cały czos...a raczyj ucza sie klejic
Pozdro...
Awatar użytkownika
messer
Posty: 731
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

W sumie jeszcze nigdzie nie służyłem bo ciągle studiuje, ale w ramach tak zwanych praktyk wylądowałem na kilka dni w jednostce lotniczej w Olesnicy ( jak jeszcze istniała...) No było całkiem miło, zwłaszcza jak nas zaproszono do małpiego gaju :D . Strumienie piwa tez sie pojawiały :)
Awatar użytkownika
qrchak
Posty: 673
Rejestracja: pn sie 25 2003, 19:19
Lokalizacja: Wawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: qrchak »

A ja na małpim gaju złamałem nogę :(
Si vis pacem, para bellum.
Awatar użytkownika
Adi
Posty: 32
Rejestracja: śr sie 20 2003, 14:46
Lokalizacja: Ruda Śląska

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adi »

Nie miałem przyjemności spróbować swoich sił w małpim gaju.Mieliśmy za to szkolenia z cyklu"jak zachowac się na okręcie jeśli..." :lol:
Kleja cosik cały czos...a raczyj ucza sie klejic
Pozdro...
UMBERTO

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: UMBERTO »

Ja, nigdzie:-) niestety jak chciałem na pilota, to mnie nie chcieli :placz: (okulista parszywiec :bebe: ), a tak to nie poszedłem wcale.

Ale kiedyś na podwórku bawiliśmy się w partyzantów i 4 pancernych :kiler: :snajper:
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Miałem kontakt z tą organizacją tylko na Studium Wojskowym. Najweselsze zajęcia z całych studiów. Pamiętam że kiedyś w akademiku związaliśmy jedną liną wszystkie drzwi na piętrze (kolega był żeglarz a drzwi otwierały się do środka) i cały rocznik spóźnił się ostro na zajęcia wojskowe. Potem z nieukrywaną przyjemnością patrzyliśmy jak chłopcy przez długi czas biegają wokół terenu polibudy....
Awatar użytkownika
ergie
Posty: 158
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:23
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ergie »

Małpi gaj to ja zaliczałem w harcerstwie, a tak wogóle to jestem sapior :))
Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Jeżeli chodzi Jeta o kawały, to było tak.

W czasie studiów na Politechnice Szczecińskiej udzielałem się w Akademickim Radio "Pomorze" -to była taka oaza wolności. Parę dni przed pierwszym kwietnia wpadliśmy z Józiem Skrzypczakiem na pomysł, żeby, tym co na Studium Wojskowe w tym dniu sie wybierali, wyciąć kawał. W tym celu dzień wcześniej nagraliśmy na taśmę trzy godziny programu "Trójki" - od 6.00 do 8.00. Pierwszego kwietnia przyszliśmy do radia przed piątą (cóż za poświęcenie) i puściliśmy wcześniej nagrana taśmę z godzinnym wyprzedzeniem. I czekaliśmy. Myśleliśmy juz, że numer nie wypalił, a tu tuż przed szóstą usłyszeliśmy jakiś łomot na piętrach akademika, piszczenie drzwi wahadłowych, rumor w łazienkach, a po chwili łomot butów wojskowych na schodach. To chłopaki godzinę wcześniej gonili do stołówki by zjeść śniadanko przed SW. Ale mieli miny jak zastali drzwi do stołówki zamknięte. Widzieliśmy, bo okno od reżyserki wychodziło wprost na stołówkę. Po chwili zauważyliśmy, że zaczęli spoglądać na zegarki, a było tam około 20 chłopa. Chyba kapnęli co się stało, bo usłyszeliśmy (przez zamknięte okno!) coś co qrchak wyraża tak: $#&*@+$$#!!!. Po godzince, jak się wszystko uspokoiło, wyszliśmy sobie z Józiem z radia z poczuciem dobrze wypełnionej misji. Tak to było....
Gość

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gość »

to ja z kolei grzecznie donosiłem kolejne papierki z uczelni na WKU co rok systematycznie jak sie należy i raz jak poszedłem z dyplomem to mnie do rezerwy przenieśli, bez jednego wystrzału, taka to była wojna psychologiczna :)
Awatar użytkownika
WIT
Posty: 96
Rejestracja: pn wrz 29 2003, 18:59
Lokalizacja: Kielce

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: WIT »

to ja z kolei grzecznie donosiłem kolejne papierki z uczelni na WKU co rok systematycznie jak sie należy i raz jak poszedłem z dyplomem to mnie do rezerwy przenieśli, bez jednego wystrzału, taka to była wojna psychologiczna :):):)

kurde zalogować się zapomniałem hihi
w powietrzu znajdują się tylko dwa rodzaje samolotów: MYŚLIWCE I ICH CELE :snajper: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ODPOWIEDZ