[mini-recenzja]Shinhoto (model-hobby 1:25)

zapowiedzi nowych modeli i prezentacje juz wydanych

Moderatorzy: Tomasz D., kartonwork

ODPOWIEDZ
PL_Alf

[mini-recenzja]Shinhoto (model-hobby 1:25)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PL_Alf »

Widzę że wszyscy piszą recenzje nowości które pojawiły się na rynku modelarskim, więc i ja postanowiłem napisać coś na temat pierwszego modelu, nowo powstałego wydawnictwa..
Model kupiłem w sklepie internetowym u wydawcy.
Przesyłka solidnie zapakowana a towar wysłany szybko i sprawnie.
Otwieram kopertę i co widzę?
Sztywna okładka, pokryta folią z doskonałą grafiką powoduje dreszczyk emocji.
Przeglądam kolejne strony i co widzę?
Cały Marian Sobel...
Projekt modelu dopracowany w każdym calu. Duża ilość rysunków montażowych i solidny opis będzie gwarantować komfort podczas klejenia. Model posiada bardzo dużą ilość detali, a projektant dodatkowo pomyślał o maniakach dodając ogromną ilość części alternatywnych!! :-).
Doskonale dobrana i historyczna kolorystyka dodaje smaczku. Całe dzieło wieńczy delikatna waloryzacja.
Patrząc na to jak znane nazwiska brały udział w tworzeniu tego modelu, wysoką jakość papieru na jakim został on wydany i jakość druku mogę śmiało stwierdzić jedno. Z całą pewnością nowy wydawca stawia na jakość i cena ( 30 PLN ) jaką zapłaciłem za ten model jest w pełni uzasadniona.

Dokładniejszą ocenę tego modelu i jego zgodność z waszymi gustami i oczekiwaniami pozostawię wam, gdy już go kupicie.
W załączeniu przesyłam kilka skanów z modelu.
P.S. Ciekawe kto pierwszy umieści relacje z budowy modelu?


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

PL_ Alf ...

Chciałbym spytać o zapas kolorów , jeśli jest to jaki ? Pytam bo obecność zapasu kolorów może być pomocna w osiągnięciu czegoś co w tego typu konstrukcjach stanowi szczególny "smaczek", efekt widoczny na dołączonym zdjęciu :

Obrazek

Pozdrowienia . Wujek .
PL_Alf

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PL_Alf »

oczywiście jest zapas kolorów
Awatar użytkownika
Metalmic
Posty: 272
Rejestracja: sob mar 26 2005, 12:42
Lokalizacja: Jelenia Góra

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Metalmic »

Dzisiaj odebrałem swój egzemplarz. Garść mych spostrzeżeń to:
- okładka zgrabna choć nie powalająca na pewno zachęci do sięgnięcia po ten właśnie produkt.
- ciekawy, bogaty ryś historyczny i dokładny OPIS budowy (od czego jak zauważyłem zaczyna się odchodzić)
- rysunki montażowe wydaje się są w stanie dostatecznie rozwiać wszelkie wątpliwości podczas składania modelu
- ładne kolory samego druku i zapas koloru w trzech kolorach kamuflażu
- wspomniane wyżej elementy alternatywne na pewno zadowolą bardziej wymagających

Podsumowując, jestem zadowolony z zakupu, który spełnił moje oczekiwania. Należą się gratulacje nowemu wydawcy za świeży powiew w temacie pojazdów pancernych. Nie rozpatruje tu kwestii zgodności co do oryginału, choć mógłbym tylko po co :usmiech: . MODEL pojazdu opracowany ładnie i rzetelnie, spodziewam się że przyniesie mi wiele satysfakcji podczas klejenia.

Wujku jeżeli chodzi o "smaczek" to projektant przewidział nie tylko zapas koloru ale i śruby, nity kadłuba i wieży do samodzielnego wycięcia! Wielkość ich oceniam na 0,8 do 0,6 mm. Zastanawia mnie tylko celowość takiego zabiegu. Celowanie igłą w ten punkcik może być kłopotliwe i czasochłonne. Czego się jednak nie robi dla waloryzacji modelu. :D
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Metalmic ... :usmiech:

Po wszechobecnych , znanych do ostatniej śrubki , powtarzanych i odmienianych przez wszystkie możliwe wersjach , znanych pojazdach niemieckich , rosyjskich , amerykańskich z okresu II WW ... taki powiew czołgowej egzotyki nastraja optymistycznie .

Zwracasz uwagę na odchodzenie od rysów historycznych . Też mam takie wrażenie . Modelarstwo powinno uczyć nie tylko zręczności w "robótkach ręcznych" . Osadzenia w historii , ciekawostek technicznych , związanych z konstrukcją ludzi ?
Po sklejonej wycinance pozostaje : gotowy model i okładka . Nie przechowuję okładek których jedynym walorem jest obrazek na tytułowej stronie ( choćby nie wiem jak znaną ręką uczyniony ) . Chciałbym wiedzieć i zachować coś więcej niż świadomość że japoński czołg skleiłem .

Najwięcej ciekawostek związanych z Type 97 Chi - Ha oraz Shinhoto Chi - Ha odnależć można m.in. tu :

- http://www.ww2technik.de/sites/panzer/chi-ha.htm
- http://www.ww2technik.de/sites/panzer/s ... chi-ha.htm

... to w ramach tego " czegoś więcej " .

Przyznam że skleiłbym sobie ten czołg ... gdybym się jeszcze klejeniem zajmował .

Wujek ... :usmiech:

P.S. Metalmic . Życzę tego o czym wspomniałeś czyli satysfakcji z klejenia .
caped
Posty: 6
Rejestracja: sob paź 28 2006, 10:23

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: caped »

Witam,
Jako że zapowiedziałem że kupie ten model tak też się stało. Wcale na prosty on nie wygląda. Będzie troche zabawy. Zauważyłem jeden błąd bardzo łatwy do skorygowania i niewidoczny po korekcie.
Chodzi mi o część 86l,p i 87l,p. Otóz lewa86 pasuje do prawej87 i odwrotnie.
Ogólnie model bardzo mi się podoba i jestem zadowolony z jego zakupu.
pozdrawiam!
pl_jaca
Posty: 1
Rejestracja: pn lut 12 2007, 0:35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pl_jaca »

No to wypada mi tylko dołączyć do grona zadowolonych nabywców. Dziś dostałem swój egzemplarz i wygląda na to, że faktycznie klejenie go będzie bardzo ciekawe :).
Buteleczka sake obok stolika i naprzód.
Pozdrawiam i czekam na inne recenzje, ciekaw jestem kto pierwszy zamieści zdjęcia z budowy.
Grabciu
Posty: 167
Rejestracja: pn lis 22 2004, 17:35
Lokalizacja: Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grabciu »

Wróciłem od Dudusia i jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłem. Wspaniały druk (nie widać różnicy porównując z p.Halińskim), barwy i świetna waloryzacja. Ta ostatnia jest taka...taka delikatna. Widać przetarcia od szmaty na błocie i inne brudy.
Jako projekt (w 2D) też wygląda super. Wszystkie śruby i nity rozrysowne osobno, do tego duży zapas koloru, ale o tym już pisano.
Papier wygląda bardzo dobrze (dośc miękki). Okładka mogła by mieć większy kontrast bo niespecjalnie rzuca sie w oczy na półce.
Wydawca ode mnie dostaje 6 jeśli chodzi o relacje ceny/jakość wydania. Co do sklejalności Enzo zapewniał, że nazwisko pana Sobla mi ją zapewni. Akurat jak skończę mustanga to na jesień będzie jak znalazł.


Troche wazeliny ode mnie ale w 100% zasłużonej :) oby tak dalej !
ODPOWIEDZ