Historia o Mi-6 w polskich barwach*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N., Aviator
Charakterystyczny świst łopat pochodzi z otworów na ich końcach służących do kotwiczenia łopaty na postoju. Polskie Mi 6 od spodu nosiły szachownice na skrzydłach. Mi 6 z gwiazdą najprawdopodobniej pochodził z wspomnianego pułku z Legnicy. Mi 10 i Mi 12posiadają zespoły napędowe i wirnikowe z Mi 6. O dziwo model Mi 10 VEB Plasticard nie jest taki głupi. Też go mam, ale żal mi go kleić. Każdy model Mi 6 gorąco popieram! mam dobre rysunki do jego popełnienia, ale nie mam wystarczająco dużo skanera, żeby je zesknować. Mogę za to skopiować na ksero i podesłać, ale za zwrotem kosztów ksero.
Witam i Pozdrawiam
Może coś aktualnego w temacie (znalazłem wczoraj):
Fotka MI-6 z dnia 20.08.2003
http://airfoto.pl/index.php?sub=single& ... es&clr=yes
moze sie przydać też
http://www.gorpol.krakow.pl/lotnictwo/mi6/mi6.html
PS 1
Jestem nowy, więc może coś o sobie…
Bawiłem się w 72-ę od 1985/6. (z kartonu zdarzył mi się Mirage (2000?chyba) i Corsair chyba z MM i jakiś szkop z 2WŚ)
Pamiętam Tu-144 An-14 i Wostock z Plasticart-u (łza się w oku zakręciła jak czytałem posty na ten temat) o NOVO nie wspominając.
W 1996 zarzuciłem moja pierwszą miłość, ale byłem w temacie teoretycznie a nawet cos tam od czasu do czasu kupiłem (niech leży i czeka na lepsze czasy-jeść nie woła)
Naszło mnie z powrotem po wizycie w na Air w Radomiu w 2001. Z stamtąd moja fotka (w Apachu)….
Dzisiaj jestem w trakcie werwy twórczej nad An-2 i Mi-4 następne w kolejności to Mi-1 i Wilga.
Kiedyś piękny Mi-6 też doczeka się też swojej kolejności…..
PS 2
Wyrazy szacunku dla stałych bywalców
Może coś aktualnego w temacie (znalazłem wczoraj):
Fotka MI-6 z dnia 20.08.2003
http://airfoto.pl/index.php?sub=single& ... es&clr=yes
moze sie przydać też
http://www.gorpol.krakow.pl/lotnictwo/mi6/mi6.html
PS 1
Jestem nowy, więc może coś o sobie…
Bawiłem się w 72-ę od 1985/6. (z kartonu zdarzył mi się Mirage (2000?chyba) i Corsair chyba z MM i jakiś szkop z 2WŚ)
Pamiętam Tu-144 An-14 i Wostock z Plasticart-u (łza się w oku zakręciła jak czytałem posty na ten temat) o NOVO nie wspominając.
W 1996 zarzuciłem moja pierwszą miłość, ale byłem w temacie teoretycznie a nawet cos tam od czasu do czasu kupiłem (niech leży i czeka na lepsze czasy-jeść nie woła)
Naszło mnie z powrotem po wizycie w na Air w Radomiu w 2001. Z stamtąd moja fotka (w Apachu)….
Dzisiaj jestem w trakcie werwy twórczej nad An-2 i Mi-4 następne w kolejności to Mi-1 i Wilga.
Kiedyś piękny Mi-6 też doczeka się też swojej kolejności…..
PS 2
Wyrazy szacunku dla stałych bywalców
Tu-2 został został przeniesiony z dołu na góre,stoi teraz ściśnięty pomiędzy samolotami, które wczesniej wymieniłem. Jego wygląd jest raczej żałosny, co prawda widac że kilka lat temu został przemalowany,ale farba znów zaczyna sie kulturalnie łuszczyć. Ogólnie żal serce ściska.
A co do Ił-a 28 to w sumie dobrze sie trzyma,choć co prawda tu i ówdzie pokrycie odstaje, ale jest o.k. Poza jedną sprawą, a mianowicie, ekipa , która go ustawiała, tak znakomicie zabezpieczyła samolot podczas jego przenoszenia,że pasy,za pomocą których Iłek był przenoszony, kulturalnie wydarły po kilkanaście(jeśli nie więcej) centrymetrów pokrycia skrzydeł. Troche też niektóre elementy oszklenia są popękane, ale to ich tak dobrze w porównaniu z Tu-2 , który w ogóle nie ma oszklenia a jedynie blachę w kolorze Blue....
Trzeba poprostu to zobaczyć i zapłakać nad tym wszystkim....
Szkoda takiego sprzętu, naprawde
A co do Ił-a 28 to w sumie dobrze sie trzyma,choć co prawda tu i ówdzie pokrycie odstaje, ale jest o.k. Poza jedną sprawą, a mianowicie, ekipa , która go ustawiała, tak znakomicie zabezpieczyła samolot podczas jego przenoszenia,że pasy,za pomocą których Iłek był przenoszony, kulturalnie wydarły po kilkanaście(jeśli nie więcej) centrymetrów pokrycia skrzydeł. Troche też niektóre elementy oszklenia są popękane, ale to ich tak dobrze w porównaniu z Tu-2 , który w ogóle nie ma oszklenia a jedynie blachę w kolorze Blue....
Trzeba poprostu to zobaczyć i zapłakać nad tym wszystkim....
Szkoda takiego sprzętu, naprawde
Z tego co wiem to w wielu muzeach lotniczych exponaty remontuja wolontariusz (czytaj Oszolomy takie jak my). Pod nadzorem specjalistow, oczywiscie. Na pewno tak jest w Edynbyrgu i Ladynie. Czy ktos cos wie jak to wyglada u nas? Przeciez to najtansza sila robocza i w dodatku zafascynowana tym co robi.
Pozdrawiam
MarcinS
MarcinS
Proszę bardzoHook6: Dziękuję Ci Rysiooo za te zdjęcia.
Co do wspomnianej Iskry w Muzeum Wojska Polskiego to w Aeroplanie 5(26)/2000 jest relacja z odmalowania - zdjęcia przed i po (jeśli kogoś interesuje mogę wstawić fotki albo cały artykuł ale dopiero w sobotę-ciekawy efekt). Niejaki Karol Budniak kierunek lotniczy WAT przez dwa tygodnie malował sam (z wyjątkiem kilku dni).
Żeby tak jeszcze trochę zdołować...
Pamiętajmy jak skończyły polskie Airacobray oraz 2(?) Spitfire-ry które stały na w tym samym miejscu w Warszawie (nóż w kieszeni się otwiera)