Sd.Kfz. 265 by Bartosz [relacja z budowy]
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Sd.Kfz. 265 by Bartosz [relacja z budowy]
Witam w kolejnej relacji z budowy
Po ukończeniu Panzer 38(t) z GPMu postanowiłem zrobić cos małego i szybkiego, w czerwcu wyjeżdżam na dłuższy okres i chciałbym ten model skończyć do tego czasu.
Mój wybór padł na wkładkę do czasopisma Kartonowy FAN – Niemiecki lekki czołg rozpoznawczy SD.Kfz. 265. Sam model w formie 2D fajnie się prezentuje, jest to komputerowe przerysowanie starszego opracowania autora Dariusza Zygmańskiego.
Po zrobieniu skanow, zabrałem się ochoczo do rozcinania wycinanki. Szkielet nakleiłem na tekturę 0,9mm autor zaleca 1mm. Skleiłem go w jedna całość i zacząłem mierzyć poszycie… i w tej chwili mój zapał ostygł, okazało się ze owe poszycie jest za małe w stosunku do szkieletu. Dugo się nie zastanawiając postanowiłem skleić konstrukcje pudełkowo naklejając poszycie na tekturę. To posuniecie jednak nic nie dało ponieważ w dalszym ciągu wymiary poszczególnych części się nie zgadzały ze sobą. Skończyło się na docinaniu niemal każdej części poszycia. Jak by tego było mało to ten karton dziwnie się mechaci i wychodzą jakieś niteczki z niego (lakierowałem model przed wycięciem tak samo jak poprzedni czołg). Ten model będzie dobra bazą do eksperymentów z lakierowaniem, muszę zamówić błyszczący lakier humbrola i matowy pactry.To co widać na zdjęciach męczyłem 3 dni, postaram się go dokończyć, ale za żadne skarby świata nie polecam go nikomu
Na dodatek w czasie niezliczonych manewrów kadłubem w czasie retuszowania, zdążyłem go upaćkać od brudnych palców .
Po ukończeniu Panzer 38(t) z GPMu postanowiłem zrobić cos małego i szybkiego, w czerwcu wyjeżdżam na dłuższy okres i chciałbym ten model skończyć do tego czasu.
Mój wybór padł na wkładkę do czasopisma Kartonowy FAN – Niemiecki lekki czołg rozpoznawczy SD.Kfz. 265. Sam model w formie 2D fajnie się prezentuje, jest to komputerowe przerysowanie starszego opracowania autora Dariusza Zygmańskiego.
Po zrobieniu skanow, zabrałem się ochoczo do rozcinania wycinanki. Szkielet nakleiłem na tekturę 0,9mm autor zaleca 1mm. Skleiłem go w jedna całość i zacząłem mierzyć poszycie… i w tej chwili mój zapał ostygł, okazało się ze owe poszycie jest za małe w stosunku do szkieletu. Dugo się nie zastanawiając postanowiłem skleić konstrukcje pudełkowo naklejając poszycie na tekturę. To posuniecie jednak nic nie dało ponieważ w dalszym ciągu wymiary poszczególnych części się nie zgadzały ze sobą. Skończyło się na docinaniu niemal każdej części poszycia. Jak by tego było mało to ten karton dziwnie się mechaci i wychodzą jakieś niteczki z niego (lakierowałem model przed wycięciem tak samo jak poprzedni czołg). Ten model będzie dobra bazą do eksperymentów z lakierowaniem, muszę zamówić błyszczący lakier humbrola i matowy pactry.To co widać na zdjęciach męczyłem 3 dni, postaram się go dokończyć, ale za żadne skarby świata nie polecam go nikomu
Na dodatek w czasie niezliczonych manewrów kadłubem w czasie retuszowania, zdążyłem go upaćkać od brudnych palców .
- szkodnik_I
- Posty: 37
- Rejestracja: pt mar 16 2007, 21:58
- Lokalizacja: Sosnowiec
Aż się łezka w oku kręci. Ze wzruszenia i ze śmiechu. Pamiętam jak dziś, że był to mój pierwszy model kartonowy z jakim miałem stycznośc. Wyszedł mi , jakby to powiedziec, dośc oryginalnie. Wpadłem na pomysl "walorki" i obiłem go blachą ( taką co się rynny robi) , po czym na sie dziwiłem czemu się podwozie załamało ^^
Będe obserwował twoje zmagania z tym modelem , bo po relacji z 38t można się spodziewac, że mimo przeciwności losu wyjdzie ci fajny model.
P.S
Ja też na niego poluje, musze się z nim zmierzyc jeszcze raz, tym razem bez blachy
Będe obserwował twoje zmagania z tym modelem , bo po relacji z 38t można się spodziewac, że mimo przeciwności losu wyjdzie ci fajny model.
P.S
Ja też na niego poluje, musze się z nim zmierzyc jeszcze raz, tym razem bez blachy
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Miał być model w standardzie na dwa miesiące roboty, a wyszło że będzie malowany i prace na pewno się wydłuża. W tym modelu praktycznie wszystko jest do poprawienia. Zacząłem od uplastycznienia różnych klapek włazów innych elementów. Wykonałem również testowo dwa ogniwka gąsienicy, które zapożyczyłem od QNa mam nadzieje ze się nie pogniewa;).
Dopiero teraz do mnie dociera jak głęboko zabrnąłem rozpoczynając ten model.
Dopiero teraz do mnie dociera jak głęboko zabrnąłem rozpoczynając ten model.
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Prezentuje dalsze postępy z prac:
Układ wentylacyjny
Najpierw wyciąłem miejsce na siateczkę, wkleiłem ja na cyjanopanie oraz pomalowałem na czarno, miejsce cięcia zaszpachlowałem. Na samej górze przykleiłem element z wycinanki.
Chciałem wykonach takie zgrubienie pod błotnikiem na którym znajdują się nity czy jakieś tam śrubki. W tym celu wydrukowałem fragment błotnika, przyciąłem do pożądanego kształtu i wzbogaciłem o kilka nitów. (te nierówności na białej części to ślady po ołówku)
Wykonałem również jakieś element których nie umiem nazwać, a znajdują się pomiędzy kadłubem, a kolami.
Układ wentylacyjny
Najpierw wyciąłem miejsce na siateczkę, wkleiłem ja na cyjanopanie oraz pomalowałem na czarno, miejsce cięcia zaszpachlowałem. Na samej górze przykleiłem element z wycinanki.
Chciałem wykonach takie zgrubienie pod błotnikiem na którym znajdują się nity czy jakieś tam śrubki. W tym celu wydrukowałem fragment błotnika, przyciąłem do pożądanego kształtu i wzbogaciłem o kilka nitów. (te nierówności na białej części to ślady po ołówku)
Wykonałem również jakieś element których nie umiem nazwać, a znajdują się pomiędzy kadłubem, a kolami.
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7