*[Relacja/Samolot] Mig-29 MM (3/2006)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Relacja/Samolot] Mig-29 MM (3/2006)
Witam w kolejnej relacji.
Jako, że potrafimy już liczyć do czterech, tak ruszamy z czwartym modelem
Tym razem jest to Mig-29 z MM (to nowe – stare wydanie ) O samej konstrukcji nie będę się rozpisywał, bo kto chce może bez problemu poczytać o tym w Internecie, więc moim zdaniem jest to zbędny element relacji.
To co pokazane jest na zdjęciach to efekt 8 godzinnej pracy.
Model kleje Ne 1 wręgę, a nie jak przewidział autor na dwie bliźniacze wręgi.
Tutaj widać poszczególne segmenty.
A tutaj wszystko przyłożone „na sucho”. Te szpary po sklejeniu (mam nadzieję) znikną
To tyle na dzisiaj. Mam nadzieje, że nie jest najgorzej
pozdrawiam
Jako, że potrafimy już liczyć do czterech, tak ruszamy z czwartym modelem
Tym razem jest to Mig-29 z MM (to nowe – stare wydanie ) O samej konstrukcji nie będę się rozpisywał, bo kto chce może bez problemu poczytać o tym w Internecie, więc moim zdaniem jest to zbędny element relacji.
To co pokazane jest na zdjęciach to efekt 8 godzinnej pracy.
Model kleje Ne 1 wręgę, a nie jak przewidział autor na dwie bliźniacze wręgi.
Tutaj widać poszczególne segmenty.
A tutaj wszystko przyłożone „na sucho”. Te szpary po sklejeniu (mam nadzieję) znikną
To tyle na dzisiaj. Mam nadzieje, że nie jest najgorzej
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr paź 17 2007, 16:08 przez Bartas, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam w kolejnej odsłonie relacji
Mig trochę urósł od ostatniej wizyty
Model jak na razie klei się znakomicie, tylko wręgi od 1 do 4a były troszkę za duże, ale możliwe, że to przez oklejki na wręgach
Fotki
I kabina
Siedzisko jak widać zmuszony byłem malować, bo wjechałem przez przypadek z retuszem.
pozdrawiam
Mig trochę urósł od ostatniej wizyty
Model jak na razie klei się znakomicie, tylko wręgi od 1 do 4a były troszkę za duże, ale możliwe, że to przez oklejki na wręgach
Fotki
I kabina
Siedzisko jak widać zmuszony byłem malować, bo wjechałem przez przypadek z retuszem.
pozdrawiam
Hej Bartas. Fajnie wychodzi Doszedłem trochę dalej w swojej budowie. Uważaj na napływy przed skrzydłami a konkretnie na ich przyleganie do kadłuba. W miarę dobrze są spasowane, ale doklejane na styk. Jak w którymś miejscu nie będzie Ci się stykać, to nie walcz z tym, bo i tak będzie tam pasek łączący, a jak będziesz na siłę dociskał to się pofałduje poszycie i będzie licho wyglądać. Miałem gdzieś fotki swojego zanim został skasowany, ale gdzieś je wcięło. Przy gondolach uważaj na fragment między początkiem wlotu, a tylną częścią - miałem drobne problemy ze spasowaniem, ale nie jakieś straszne - być może wynikające z mojej niedokładności. Ja zaczynałem je sklejać od tyłu: tzn najpierw tylna część, potem środek, a potem przód przy czym doradzam Ci nakleić tył, a potem środek i przód najpierw idealnie dopasować, a potem dopiero kleić.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym klejeniu - masz we mnie wiernego kibica
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym klejeniu - masz we mnie wiernego kibica
Ja też go kleję, ale w wyniku mojej niepochamowanej miłości do tego samolotu [ miałem nawet iść do dęblina na myśliwce ale zrezygnowałem po nieprzyjemnym wypadku mojego kolegi, no i wyladowałem na politechnice gdańskiej..... bla bla bla ;) )
No więc małe uwagi co do kabiny, autor zrobił blat z przyżądami w stylu messerschmita a nie miga -> brak konsoli między nogami oraz wolanta ciągu, a ten drążek steru to jak u fokkera dr1. Ja to jakoś u siebie poprawiłem, może cudownie nie jest, ale jakoś to wygląda. Tak pozatym mam pewne obiekcje co do fotela pilota po dołączeniu tych cylindrów po bokach; obrys fotela wykracza poza granice kokpitu... nie jest to najwyraźniej mój błąd ponieważ u ciebie też to widzę, poza tym forma fotela pozostawia wiele do życzenia. Mam zamiar także zamiar zrobić owiewka samodzielnie już nawet szykuję kopyto, lecz przez tą wakacyjną fuche w Gdyni brak normalnie czasu:D
Od siebie mogę jedynie dodać że jak narazie twój model wygląda przyzwoicie zobaczymy jak pójdzie dalej -> jak to mówią nie chwal dnia przed zachodem słońca ( zawsze gdy mnie szef w robocie pochwali to coś skopie ;) tobie tego nie życzę
No więc małe uwagi co do kabiny, autor zrobił blat z przyżądami w stylu messerschmita a nie miga -> brak konsoli między nogami oraz wolanta ciągu, a ten drążek steru to jak u fokkera dr1. Ja to jakoś u siebie poprawiłem, może cudownie nie jest, ale jakoś to wygląda. Tak pozatym mam pewne obiekcje co do fotela pilota po dołączeniu tych cylindrów po bokach; obrys fotela wykracza poza granice kokpitu... nie jest to najwyraźniej mój błąd ponieważ u ciebie też to widzę, poza tym forma fotela pozostawia wiele do życzenia. Mam zamiar także zamiar zrobić owiewka samodzielnie już nawet szykuję kopyto, lecz przez tą wakacyjną fuche w Gdyni brak normalnie czasu:D
Od siebie mogę jedynie dodać że jak narazie twój model wygląda przyzwoicie zobaczymy jak pójdzie dalej -> jak to mówią nie chwal dnia przed zachodem słońca ( zawsze gdy mnie szef w robocie pochwali to coś skopie ;) tobie tego nie życzę
Witam.
Z przykrością informuje, że relacja zostaje zamknięta.
Powód - za dużo naknociłem w modelu i teraz wstydzę się to pokazać.
Informuje również, że model zostanie ukończony i możliwe, że jeśli da się go strawić dam galerie.
Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnej (mam nadzieje ukończonej) relacji.
Z przykrością informuje, że relacja zostaje zamknięta.
Powód - za dużo naknociłem w modelu i teraz wstydzę się to pokazać.
Informuje również, że model zostanie ukończony i możliwe, że jeśli da się go strawić dam galerie.
Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnej (mam nadzieje ukończonej) relacji.