No i chcialem kupic kompresor PARI 1,3 Bar ale przelicytowano mnie. Moze jednak warto wydac 300 zl i kupic wieksze cisnienie plus aerograf 70zl.
Poradzcie, prosze!!!!!
Jak maluje sie za dużym ciśnieniem podmuch powietrza zmiata małe detale ze stołu Poważnie, tak kiedys mi się zdarzyło jak malowałem przy użyciu gazu z puszki. Daje chyba 2-3 razy wieksze cisnienie niz kompresor MAR-1000. Nie mam zbyt bogatego doświadczenia w tym temacie ale należy zgrać ze sobą gestość farby i cisnienie. Najlepiej mieć kompresor z jego regulacją tak od 1 do 3 bary i wtedy wogóle nie ma tematu bo można kombinowac na wszelkie sposoby.
Ja używam kompresora który jest na pewno najcichszym i najtańszym istniejącym kompresorem.
Obecnie używam go do malowania modelu którego relację prowadzę na forum.
Po ok 5-8 minut się wyłącza a napompować go można na każdej stacji paliw.
Polecam.
jawkers pisze:
Ja używam kompresora który jest na pewno najcichszym i najtańszym istniejącym kompresorem.
Hej
Sam zaczynałem od takiego kompresora - gdyby nie rozmiary, do dziś nie szukałbym innego.
Cichy (zaleta nie do pogardzenia, gdy się maluje śpiącym dziecku)... nie ma pulsowania powietrza...
Jedyne modyfikacje jakie wprowadziłem to trójnik, żeby można było podłączyć nożną pompkę samochodową bez odczepiania przewodu od aerografu.
No i wykręcony zawór
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
A jakie są wasze doświadczenia z powietrzem z butli, tz. sprayu?
Mam cały sprzęt, ale nie chcę uruchamiać starego agregatu, tylko użyć puszki.
Co by nie mówić, dla nas kartonowców, aero jest gównie do lakierowania przydatny.