Nie wytrzymałem i wziąłem na warsztat najnowsze "dziecko" Pana Halińskiego. W końcu wypadałoby, żebym skleił jakąś 109-tkę
Budowę modelu rozpocząłem zgodnie z kolejnością klejenia podaną w instrukcji, czyli od kabiny pilota. Postaram się ją delikatnie zwaloryzować, na tyle ile potrafie, co mi się podoba i na co mam dowody w postaci dokumentacji.
Na tablicy przyrządów dorobiłem dwie dźwignie otwierania podwozia; dolna dźwignia to dźwignia awaryjnego otwierania podwozia. Bocznym dźwigniom ręcznej pompy filtra paliwa dorobiłem z wikolu gałki i pomalowałem na odpowiedni kolor.
A teraz kilka zdjęć z tego etapu budowy:
Niestety, nie wiem czy to tylko u mnie, ale dwustronny druk do końca się nie udał, zauwazyłem to przy wycicnaniu elementów 1b, czyli dźwignie ręcznej pompy. Dla przykładu z tego samego arkusza element 27a -widać to wyraźnie patrząc na linię cięcia nożem.
[relacja] Bf-109E-4 KA 2/2007
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Po roku wstawiam co nieco do zapomnianej relacji. Ogólnie brak czasu i inne zajęcia spowodowały, że dopiero niedawno powróciłem do budowy tego Mesia. Niestety nie wykonałem całej dokumentacji fotograficznej, prezentuje tylk 3 zdjęcia z budowy kabiny i sklejony już cały kadłub. Obecnie rozpoczynam budowę skrzydła, co sygnalizuję zdjęciem ze sklejonym szkieletem. Odnośnie budowy modelu do tego etapu uwag brak. W zasadzie jak się opanuje podstawy budowy modeli ze stajni Pana Halińskiego, to budowa każdego biegnie dość intuicyjnie i szybko jak na tak skomplikowany model.
Następne zdjęcie z budowy pewnie nie wcześniej jak za miesiąc.
Następne zdjęcie z budowy pewnie nie wcześniej jak za miesiąc.
Re: [relacja] Bf-109E-4 KA 2/2007
Ja też sklejam ten model i muszę powiedzieć że nie tylko ten element jest żle wydrukowany w moim modelu jest duzo więcej przesunięć jeżeli chodz i częsci drukowane z obu stron!
Miało być za miesiąc, wyszło znów jakieś pół roku... Niestety jestem zmuszony rozpocząć budowę 109-tki od nowa. Poprzednia, podczas październikowego remontu mieszkania, podczas przenoszenia przez osobę niepowołaną została przygnieciona trochę za ciężkim pudełkiem. Dobrze że chociaż szkielet skrzydeł miałem oddzielnie i będę mógł go wykorzystać w dalszej budowie.
A skoro budowę modelu zacząłem od nowa, zatem pora na prezetancję. Na razie mam wykonaną kabinę pilota, powienien w zasadzie teraz brać się za część silnikową ale postanowiłem już teraz przykleić do kabiny celownik i owiewkę kabiny - wydaje mi się, że w na tym etapie budowy będzie to łatwiejsza czynność niż manewrowanie później całym kadłubem. W kabinie od siebie poza gałkami dodałem sprzączki pasów i przewód instalacji tlenowej.
A skoro budowę modelu zacząłem od nowa, zatem pora na prezetancję. Na razie mam wykonaną kabinę pilota, powienien w zasadzie teraz brać się za część silnikową ale postanowiłem już teraz przykleić do kabiny celownik i owiewkę kabiny - wydaje mi się, że w na tym etapie budowy będzie to łatwiejsza czynność niż manewrowanie później całym kadłubem. W kabinie od siebie poza gałkami dodałem sprzączki pasów i przewód instalacji tlenowej.
Pora zakończyć relację. Trwało to trochę zbyt długo, ale od momentu zakończenia budowy skrzydeł model dał mi trochę w kość. Nie dość, że zużyłem dwie wycinanki, to jeszcze nie jestem zadowolony z końcowego efektu. Wyjątkowo nie wyszły mi chłodnice podskrzydłowe, jak również miałem sporo problemów z prawidłowym uformowaniem i sklejeniem rur wydechowych. W końcu stwierdziłem, że rury w takiej postaci całkowicie mi nie odpowiadają i posłużyłem sie rurami z Me-109T. Swoją drogą zauważyłem w innych relacjach z budowy tego modelu, że w większości przypadków rury wydechowe nie wychodziły innym modelarzom szczególnie "ładnie". Do swoich nieszczęść zaliczyłbym jeszcze miejscami nieudany retusz i przede wszystkim - owiewka kabiny. Z rozpędu przed przyklejeniem zapomniałem wyczyścić ją od środka z różnych śmieci i moich odcisków. Kiedy zorientowałem się o co chodzi było już za późno. Mam tylko nadzieje, że kolejny Mesio ze stajni AH wyjdzie mi zdecydowanie lepiej. Na koniec tradycyjna galeria:
Model na koniec pokryłem dwowa warstwami lakieru w sprayu - najpierw połysk, potem matowy.
Model na koniec pokryłem dwowa warstwami lakieru w sprayu - najpierw połysk, potem matowy.
A mi się podoba!!! Fakt są niedociągnięcia, ale który model ich nie posiada
Cieszy, że udało Ci się go dokończyć po tak długim czasie, wiem po sobie że to cholernie trudne! Ale GRATULUJE samozaparcia i efektu końcowego!
Czekam na kolejnego mesia tylko w szybszym tempie
pozdrawiam!
Cieszy, że udało Ci się go dokończyć po tak długim czasie, wiem po sobie że to cholernie trudne! Ale GRATULUJE samozaparcia i efektu końcowego!
Czekam na kolejnego mesia tylko w szybszym tempie
pozdrawiam!
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Niedociągnięć o których piszesz, jakoś specjalnie nie widać na tych zdjęciach. Model wygląda bardzo przyzwoicie. Jedyne co rzuca mi się w oczy, to chyba zbyt duże szczeliny pomiędzy płatem a krawędziami natarcia klap. Na pewno tak powinno być?
Ale i tak bardzo efektowny model. Gratuluję ukończenia.
Ale i tak bardzo efektowny model. Gratuluję ukończenia.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD