[Nowość] Lippisch P.13a + ciągnik lotniskowy

zapowiedzi nowych modeli i prezentacje juz wydanych

Moderatorzy: Tomasz D., kartonwork

Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

Dzięki za odpowiedź. Praca nad modelami obiektów pozostających jedynie na deskach kreślarskich, czy w fazie prototypu to mordęga dla projektanta, jednak czasem maszyny te aż się proszą o kartonowe repliki. Na przykład Heinkel Lerche III B-2 :) Zgodzisz się ze mną chyba...
Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 435
Rejestracja: pn lip 24 2006, 20:25
Lokalizacja: Opole
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PiterATS »

Marcin G. pisze:Na przykład Heinkel Lerche III B-2 :) Zgodzisz się ze mną chyba...
Przed Tobą nic się nie ukryje :x . Skąd wiesz, że model tego samolotu również jest w moich najbliższych planach :)
Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

W końcu jesteś fanem Luftwaffe'46 jak wieść niesie :)
Pozdrawiam!
------------------------------------------------------------------------------
"Życie projektanta byłoby piękniejsze, gdyby karton nie miał grubości..."
KPaweł
Posty: 17
Rejestracja: śr sty 03 2007, 18:51

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: KPaweł »

PiterATS pisze:... dodatkowe oprofilowanie zdejmowanego elementu byłoby tu trochę na wyrost i komplikowałoby obsługę maszyny. Należy pamiętać, że wersja P.13a pozostała na papierze, więc pewne rzeczy trzeba przyjąć jako umowne ale w miarę logiczne.
Jakoś do mnie nie przemawia ta logika szczerze mówiąc. Nie sądzę żeby konstruktorzy szli na takie aerodynamiczne kompromisy w imię wątpliwego uproszczenia konstrukcji. Oprofilowanie to raptem 2 lub 4 kawałki przetłoczonej blachy mocowane kilkoma wkrętami lub nawet na stałe zintegrowane ze statecznikiem lub skrzydłami. Konstrukcji to nie komplikuje a wręcz upraszcza bo dzięki temu nie trzeba dokładnie wykańczać krawędzi styku statecznika ze skrzydłami. Ich ewentualny montaż i demontaż to sprawa 5 minut.
Zaznaczam że nie jestem ekspertem od samolotów Lippish - to tylko moje luźne dywagacje. ;)

Pozdrowienia,
Paweł
Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 435
Rejestracja: pn lip 24 2006, 20:25
Lokalizacja: Opole
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PiterATS »

KPaweł- może i częściowo masz rację, ale jeszcze na żadnym modelu plastikowym P.13a (a widziałem ich sporo) i na żadnym rysunku nie spotkałem się z oprofilowaniem. Po drugie co tu wykańczać, skoro kadłub w miejscu nasady statecznika jest prawie płaski z niewielkim tylko łukiem.
Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

Oto model Revella w kilku odsłonach. Podobno opierałeś się m. in. na nim przy projektowaniu. Oprofilowanie na skrzydle jest wyraźnie widoczne...


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 435
Rejestracja: pn lip 24 2006, 20:25
Lokalizacja: Opole
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PiterATS »

Marcin G. pisze:Oprofilowanie na skrzydle jest wyraźnie widoczne...
Zgadza się, tyle tylko, że to oprofilowanie to cała masa szpachlówki. Nie dość, że model Revella ma w tym miejscu spore szpary, to jeszcze na częściach nie ma zaznaczonych linii podziału blach z listwą oprofilowania, które sugerowałyby, że takowa tam jest. A skoro ich nie ma, to znaczy, że oprofilowania również nie ma, jako elementu konstrukcyjnego samolotu. A że jest w modelach, bo ktoś źle wyprowadził szpachlówką łączenie statecznika, to co innego...
KPaweł
Posty: 17
Rejestracja: śr sty 03 2007, 18:51

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: KPaweł »

Będę uparty, ale brakiem konsekwencji byłoby z jednej strony obalanie argumentu Marcina mówiąc że model plastikowy jest niedokładny i wymagał szpachlowania a z drugiej strony podpieranie swojej teorii o "ostrym załamaniu" faktem że ten sam niedoskonały model nie ma w tym miejscu linii podziału blach...
Jeżeli nie ma pewności co do rzeczywistego kształtu przejścia skrzydło-statecznik to jako bardziej realistyczny widziałbym wariant bardziej logiczny z konstrukcyjnego punktu widzenia, czyli z oprofilowaniem. Bardziej logiczny dlatego, że w bardzo prosty sposób (za niewielką cenę) uzyskuje się tutaj znaczną redukcję oporów interferencyjnych płatowca. Chyba jest jakiś powód że niemal każdy samolot ma takie oprofilowania w miejscach "ostrych załamań" bryły płatowca?

Pozdrowienia,
Paweł
Awatar użytkownika
Renzan
Posty: 81
Rejestracja: śr cze 01 2005, 10:26
Lokalizacja: Kraków, Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Renzan »

Witam!
KPaweł pisze:...bardziej realistyczny widziałbym wariant bardziej logiczny z konstrukcyjnego punktu widzenia, czyli z oprofilowaniem
Ten samolot był budowany raczej w nietypowym układzie. Nawet na dzisiejsze standardy ciężko go uznać za typowy, więc może właśnie celowo miało być bez oprofilowania. Ale są to tylko nasze rozważania na ten temat, bo w końcu samolot (w wersji docelowej) nigdy nie powstał i nigdy na 100% nie będzie wiadomo jak miało być.
Pogrzebałem w internecie (np. tu - 3 obrazek) i wydaje mi się, że powinno być tak jak to autor przewidział.
Proponuje zostawić jak jest, a jak ktoś stwierdzi, że ma być inaczej to może zawsze te oprofilowania dorobić.

Pozdrawiam!

PS. Temat na model jak myśle w pełni trafiony, skoro taki emocje wywołuje :)
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
KPaweł
Posty: 17
Rejestracja: śr sty 03 2007, 18:51

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: KPaweł »

Oczywiście, nie można całkowicie odrzucić możliwości że miało być akurat bez oprofilowania. Po prostu uważam że jest to zdecydowanie mniej prawdopodobne. Uznałem to również za dobry temat do dyskusji i nie ma tu mowy o jakichś emocjach :). Samolocik mnie również się spodobał.
Może kompromis: oklejki jako opcja do wyboru (bez białych pól pod nimi)?

Pozdrowienia,
Paweł
ODPOWIEDZ