Myśliwce USA1/48-czytam poradnik Andrzeja Ziobra(Spit extra)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

Myśliwce USA1/48-czytam poradnik Andrzeja Ziobra(Spit extra)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

To zdjęcia moich modeli sprzed przerwy w klejeniu. Nic więcej po nich nie zostało.
Wrzucam je jako prolog, żeby nauczyć się jak to robić.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Udało się?
Ostatnio zmieniony pt lut 29 2008, 23:52 przez greatgonzo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Witam!

Zanim założyłem ten temat przeczytałem poradnik „zanim założysz pierwszy wątek”. Ktoś tam, bardzo mądrze, poradził żeby najpierw się przedstawić.
Zatem:
1. Patrz profil.
2. Typowa historia – modelowanie, potem lata przerwy i powrót, ale w jakiż piękny świat: pełen żywic, kalek, blach i dokumentacji. I jeszcze takie fajne forum.
Wróciwszy przed paru laty postanowiłem zbudować sobie kolekcję amerykańskich myśliwców w 1/48. Tak by na jej podstawie można było prześledzić rozwój myśli technicznej w okresie II wś i gospodarki tamtych czasów no i naturalnie historię operacji powietrznych. Wyszło jakieś 20 -25 samolotów, więc licząc pół roku na model stwierdziłem, że mam szansę zdążyć.

Moje założenie co do czasu okazało się nieco optymistyczne. Po pierwsze okres letni odpada, wtedy liczą się tylko wyścigi. Po drugie w Aeroplanie zaczął ukazywać się podręcznik modelarski Andrzeja Ziobra. 20 modeli, hmm mogę jednak nie zdążyć… .
Jeżeli ktoś nie czytał tych artykułów to polecam serdecznie. Fantastyczne kompendium wiedzy modelarskiej. Andrzej Ziober pokazuje jak zrobić mistrzowski model i jak zostać mistrzem. Swego czasu opinie autora wywoływały spore kontrowersje. Nie rozumiem czemu. Autor zawsze dbał o to by jego twierdzenia nie były traktowane jak ostateczne i podkreślał że nie jest to ABC modelarstwa. Jednak KAŻDY znajdzie tam coś co będzie mógł zaadoptować do swojego warsztatu. Cząstkę świetności tu, odrobinę tam i nieco blasku spłynie i na nasz model. W tym wątku pragnę pokazać jak odcinki poradnika wpłynęły na modele takiego sklejacza jak ja. Chcę tym sposobem okazać podziw dla umiejętności wielkiego modelarza. Panie Andrzeju, od kiedy zobaczyłem w ‘Skrzydlatej’ czarno białe i niewyraźne zdjęcia SM-1 tylko zazdrość może przewyższyć mój szacunek.
To nie będzie klasyczna relacja. Przeplotę zdjęcia ukończonych modeli z tymi co jeszcze na warsztacie. Nie mogę obiecać terminu ich ukończenia bo lato już zaraz i jako się rzekło – wyścigi. F4U, F6F i P-51 już powstały (w tej właśnie kolejności). Zdjęcia ich dotyczące to skany z analogu. Dopiero ukończony Mustang doczekał się cyfry. Początek P-38 to też jeszcze analog. Minęło też trochę czasu zanim wpadłem na to by dokumentować budowę modeli.
Jak wskazuje tytuł wątku jednym z jego bohaterów będzie Spitfire IIa. Cóż – życie. Lightning i Spit są już zaawansowane. Piszę o tym bo widzę, że czasem modele prowokują różne rady, a zdjęcia będą już historyczne. Rady jednak przydadzą się na przyszłość, krytykę przyjmę z pokorą, a tę konstruktywną - z wdzięcznością. Witam serdecznie wszystkich uczestników forum.

Na początek Vought i Grumman . Modele nie mają jeszcze piętna poradnika z Aeroplana.

F6F3 #40467 VF-6 USS Intrepid. Lt Alex Vraciu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

F4U1 VMF 124, 1st Lt Kenneth Walsh, Guadalcanal 1943

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3235
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 101

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Witaj na forum greatgonzo.

Całkiem fajne modele. Czy mógłbyś napisac* z jakiej firmy (pewnie Tamiya) są te modele i jakie dodatki (blaszki, żywice, samoróbki) wykorzystałeś do ich budowy ?

No i jak masz już aparat cyfrowy to możesz pokusic się o więcej zdjęc, jakieś zbliżenia na silnik, komory uzbrojenia, kabina itp.

I jako że nie jestem znawcą tematu myśliwców USA czy możesz podac pełną listę samolotów, których modele planujesz zbudowac ?

* znowu mi Alt-C nie działa - przepraszam za brak ogonka
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Tempest, pełną listę? Ja sam jeszcze nie jestem pewny. Niech ten Spit będzie przykładem. Nie było miejsca na niego w moich planach. Wprawdzie chodziły mi po głowie ósemki z amerykańskich dywizjonów ale Spit z białą gwiazdą ? :(. W pewnym momencie pojawiła się w Modelfanie relacja z budowy Mk IIa i przepadłem. Ale o tym później. Chodzi o to, że tak to jest i pewnie będzie z planami (wzdech).
A są takie:
1. P-38 - F- 49FG (O'Neill), J - 80FG (Sealy)
2. P-400 347FG
3. P-40 - wersje C i N i coś pomiędzy. E lub K, a i F lub L by się chciało. Problem z Hawkiem jest taki, że różnice w wersjach są znaczne i rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. I jeszcze M :(. Ale 3 szt na pewno.
Malowania niepewne. C z AVG lub Pearl Harbour, E,K - 23FG lub 49FG, F,L- Afryka, M - 23 FG (Urbanowicz), N - 23 FG lub 49FG. Pilotami nie będę męczył - jest kilku wybranych. Jedno malowanie uwarunkuje drugie. Jak N z 49FG to E już nie itd.
4. P-47 - D Razorback 348 FG(Kearby), D Bubbletop 56FG(Gabryszewski), M 56FG(Gładych), N 464FG (Perdomo)
5. P-51 - A 311FG(England), B 23FG (Lopez), D 20FG (Ilfrey)
6. P-61 - ? (1 szt)
7. F4F (Thatch)
8. F4U - 1 VMF124 (Walsh), 1A VF17 (Blackburn), 4 VMF222(Walsh), 5 VC3 (Bordelon)
9. F6F3 VF8 (Vraciu), F6F5 VF19 (Winters)
10. Nieplanowany Spitfire IIa 303SQ (Kołaczkowski, Urbanowicz i później Finucane)

Do tego w rezerwie F2A z Midway i P36 z Pearl Harbour. Jak nie patrzeć 20 + 4 w rezerwie plus nieplanowany Spit. Jeśli pożyję to zawsze są jeszcze wersje nocne ;).

Modele to:
F4U - Tamiya + Aires zestaw + Aeromaster.
F6F3 - Hasegawa + Aires kokpit, silnik + Eduard+ kalki Techmod.
Wkład własny minimalny.
Szegóły będą w miarę rozwoju relacji. Jeżeli coś trzeba będzie dopstrykać to bardzo proszę. Zresztą już widzę, że tak bo te foty co mam słabo pokazują błędy.

Dzięki za dobre słowo Tempest.
Awatar użytkownika
colt101
Posty: 69
Rejestracja: sob sty 07 2006, 10:19
Lokalizacja: Gostyń

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: colt101 »

Zyj i klej :)
Spaprałem : Kubelwagen Italieri
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Obrazek
Awatar użytkownika
colt101
Posty: 69
Rejestracja: sob sty 07 2006, 10:19
Lokalizacja: Gostyń

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: colt101 »

Jaki to model ?

F4U - 1 VMF124 (Walsh), 1A VF17 (Blackburn), 4 VMF222(Walsh), 5 VC3 (Bordelon) ?
Spaprałem : Kubelwagen Italieri
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Jako się rzekło tylko fabryczne dodatki.
Obrazek
3. Te charakterystyczne dla korsarzy białe paski miały różny układ i były taśmą klejącą, naklejaną przez obsługę by zaradzić bryzgającemu na wiatrochron olejowi spod okapotowania. Myślę, że malowanie ich (jak to nie raz widziałem) nie ma uzasadnienia. Kalkomania w paskach pokrywa linie łączenia blach jak oryginalna taśma.

Obrazek
1. Zestaw Aires zawierał i żywicę i blachy i ja to wszystko starałem się upchnąć jakoś w modelu. W sumie wręgi wyszły takie, że dałyby radę i w czołgu. Ich powierzchnia to coś jak faktura czołgowej wieży. Jeszcze to lepiej sfotografuję.
2. Układ zacieków na modelu dowodzi, że autor słabo odrobił lekcje. Ich wygląd to jeszcze inna sprawa - to kwestia rozwoju umiejętności. Ale, 'patrz Angliku jaka piękna katastrofa' - zaciek do dołu przebiega tak jakby samolot na ziemi stał poziomo jak w locie. Skąd to dziwadło? W momencie malowania model faktycznie stał poziomo i w TYM momencie zaciek był prawidłowy. BEZMYŚLNA RUTYNA TWÓJ WRÓG!

Obrazek
Tę fotkę dodaję jako komentarz do sprawy odczytywania barw z fotografii.
Komora uzbrojenia to pozostałość po F4U. Dało się wcisnąć ją w skrzydło. Niestety jest inna niż oryginalna. Kolejna porażka i słabość do pokonania.
Przy okazji. Czy ktoś wie do czego służył ten wielki kij, który na zdjęciach wystaje z komór uzbrojenia Hellcata. Widziałem go też w modelach. Jak dla mnie to nie ma szans zamknąć pokrywy komory w jego obecności. Co to w ogóle jest u licha!?

Obrazek
1. Dylemat. Wczesne trójki miały w tym miejscu jeszcze jedną klapkę regulującą przepływ powietrza przez komorę silnika. Samolot Vraciu już nie. W moim planie jest miejsce na tylko dwa Hellcaty, a ta klapka to jedna z wyraźniejszych różnic w rozwoju konstrukcji. A Vraciu to był mus! Marzenie jeszcze z podstawówki! Klapki były już wycięte, ale tym razem wierność historii zwyciężyła.
2.Zacieki na modelu nie 'wystają' aż tak bardzo jak na zdjęciu. Ich forma i przebieg - coś jak w F4U.

Obrazek
1. Wreszcie jakiś sukces. W relacji z budowy P-51 w którejś gazecie (autor to chyba pan Tłuszcz, albo pan Barcz, nie jestem pewien) padło zdanie:'Z części fabrycznej w podwoziu ogonowym zostało tylko kółko'. I jest skutek. Kilkanaście części z czego 2 to Eduard. A z zestawu? Tylko kółko.

Tymczasem ukazywały się już w Aeroplanie odcinki poradnika Andrzeja Ziobra. Autor męczył się z tysiącami części konstrukcji kadłuba, a ja zabrałem się za Mustanga. Bez szczególnego entuzjazmu, bo nie kocham się w tym samolocie ale wciągnąłem się, nie powiem. I standard: kokpit, komory podwozia i uzbrojenia Aires + Eduard+ Aeromaster.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Podłoga kabiny jest z zestawu, a blok zbiornika paliwa i radiostacji - Aires. Przeciąłem elementy i połączyłem w taką hybrydę. Podłoga Tamiyi była co najmniej równie dobra i odpadały ewentualne problemy z pasowaniem. Jak widać całe wnętrze malowane jest pędzlem. Jednak przez kraj przewalała się krucjata propendzelkowa i antyziobrowa. Jej skutkiem ubocznym miały być zmiany w moim warsztacie.
Na razie wyżyłem się tylko na kółku ogonowym. Niestety nie da się już zrobić lepszego zdjęcia. W modelu NIC z tego nie widać. Ale te bloczki i linki tam są:
Obrazek
Obrazek

Niestety do P-51B nie było żywicznego przedziału silnika. I problem. Prawie zdecydowałem się na wersję z zamkniętym okapotowaniem. Aeroplan zawierał klarowną instrukcję samodzielnego wykonania wręg i w końcu pomyślałem: 'To Andrzej Ziober może wyrezać w plastiku sto milionów wręg i podłużnic, a ja nie zrobię tych paru sztuk? Właśnie, że wyrezam, na złość!'

Obrazek
1. Przekroje Mustanga odwzorowane w karcie telefonicznej. Baza do produkcji wręg i ściany ogniowej.
2. Źródło wiedzy. Skrzydlata Polska z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
3. Plany przekserowane do skali 1/48.

Przełom w modelarstwie: Packard Merlin Airesa ale reszta własna.
Obrazek
1. Przegroda ogniowa z karty telefonicznej.
2. Łoże silnika: ramka wtryskowa, karta telefoniczna i resztki blach.
3. Zbiornik oleju wystrugany z plastiku i mój patent na wykonanie krawędzi zgrzewania jego połówek - mikrodrucik zalany klejem CA.

Teraz świat stanie otworem. Niebo będzie jaśniejsze, żarcie smaczniejsze, a kobiety piękniejsze. I zacznę kręcić lepsze czasy w Poznaniu. Zrzuciłem część okowów producentów zestawów uzupełniających.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 292
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

colt101

F4U1 'Birdcage' Corsair. VMF124 Munda (rejon Guadalcanal) ok. sierpnia 1943.
Kenneth Walsh był pierwszym asem na Korsarzach i pierwszym podwójnym asem na Korsarzach.
Wojnę zakończył z kontem 21 zwycięstw (bodajże nr 4 na liście asów marines), wszystkie na F4U. Drugą turę odbywał w VMF222 na F4U-4 (także nr boczny 13).
http://www.acepilots.com/usmc_aces2.html
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3235
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 101

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno aby nawiercić otwory w pokrywie osłaniającej wlot powietrza w dolnej części kadłuba ?
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ