[Relacja] MAYFLOWER
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Zastanawiałem się dlaczego sklejasz model powiększony...
Teraz już się domyślam, sam zaczynam lepić ORP Piorun z MM tyle że w oryginalnej skali, okazuje się że sklejka przy małych projektach się nie sprawdza, trochę zbyt łamliwa i jak sama nazwa wskazuje jest to sklejka, więc się rozwarstwia. Chyba będę musiał przeskalować okręcik albo znów wyjdzie mi jakiś picasso albo inne dziwadło.
Teraz już się domyślam, sam zaczynam lepić ORP Piorun z MM tyle że w oryginalnej skali, okazuje się że sklejka przy małych projektach się nie sprawdza, trochę zbyt łamliwa i jak sama nazwa wskazuje jest to sklejka, więc się rozwarstwia. Chyba będę musiał przeskalować okręcik albo znów wyjdzie mi jakiś picasso albo inne dziwadło.
Ha ha ha picasso albo dziwadło. Ja używam terminu FRANKENSZTAJN.
W powiększonej skali łatwiej o dodatkowe elementy które można wykonać na podstawie zdjęć, monografii itp. przy takowym początkowym założeniu. Ja sklejam to co z wycinanki to na drewno. Razem z moim serdecznym kolegą tym od szaszłykowych żaglowców zaczęliśmy ten sam model i z tą samą ideą wykonania modelu. Ponieważ on dysponuje większą ilością wolnych godzin to na dzień dzisiejszy jego MAYFLOWER wygląda tak:
W powiększonej skali łatwiej o dodatkowe elementy które można wykonać na podstawie zdjęć, monografii itp. przy takowym początkowym założeniu. Ja sklejam to co z wycinanki to na drewno. Razem z moim serdecznym kolegą tym od szaszłykowych żaglowców zaczęliśmy ten sam model i z tą samą ideą wykonania modelu. Ponieważ on dysponuje większą ilością wolnych godzin to na dzień dzisiejszy jego MAYFLOWER wygląda tak:
Wydaje mi się, że trzeba się nieźle namęczyć aby złamać sklejkęokazuje się że sklejka przy małych projektach się nie sprawdza, trochę zbyt łamliwa i jak sama nazwa wskazuje jest to sklejka, więc się rozwarstwia
Podchodząc do tematu "polonistycznie" z nazwy "sklejka" nie udało mi się wywnioskować, że materiał ten się rozwarstwia. Może "rozwarstwiarka" się rozwarstwia ale "sklejka" to się chyba raczej powinna sklejać ?
A Mayflower kolegi wygląda całkiem fajnie tylko czy to będzie model nie malowany czy też "gimnastyka z pędzelkiem" dopiero się zacznie ?
Witam. Mamy zamiar pomalować swoje cudeńka ale bejcami o różnych odcieniach. Potem lakierowanie i na półkę. Jakoś użycie farbek o kolorach z wycinanki nie wyglądało by naturalnie (żółty, zielony....bue). Raz chodziło mi po głowie żeby pomalować go na czarno, sieknąć banderę z trupią czachą i zrobić z Myflowera Czarną Perłę kpt. Jacka Sparrowa ale szybko wróciłem na Ziemię i postanowiłem zrobić go normalnie.
Wracając do tematu. Jeśli chodzi o malowanie. Ja nie buduję repliki w skali czy coś podobnego. Mam zamiar wypośrodkować swoje zamysły a mianowicie chcę skleić model który będzie Mayflowerem a jednocześni podkreślić to z czego był zbudowany. Z farbkami wolę nie eksperymentwać. Pozdrawiam.
Wracając do tematu. Jeśli chodzi o malowanie. Ja nie buduję repliki w skali czy coś podobnego. Mam zamiar wypośrodkować swoje zamysły a mianowicie chcę skleić model który będzie Mayflowerem a jednocześni podkreślić to z czego był zbudowany. Z farbkami wolę nie eksperymentwać. Pozdrawiam.