Jak piankować ??

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
eeagle
Posty: 6
Rejestracja: wt gru 18 2007, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

Jak piankować ??

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: eeagle »

Mam prośbę do Was. Otóż chodzi o piankowanie. Przeszukałem całe formu (prawie całe :) ) i nie znalazłem bardziej dokładnego opisu JAK PIANKOWAĆ. Co robić aby uniknąć błędów? Czy kleić pokład przed czy po piankowaniu ? itp. Proszę o pomoc, bo nigdy tego nie robiłem a widze że generalnie pięknie to wychodzi.
Awatar użytkownika
Bartosz B.
Posty: 747
Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
x 7

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bartosz B. »

W wypadku piankowania należy:
- wykonać masywny solidny szkielet który nie zwichruje się pod wpływem siły rosnącej pianki
- kupić piankę nisko rozprężną która zwiększa objętość około 50% (standardowa od 100 do 120%)
- zaleca się delikatnie spryskać szkielet wodą ponieważ wilgotne środowisko ułatwia utwardzanie pianki
- nakładać ją warstwami równomiernie i w miarę szybko na całej długości szkieletu, pomiędzy warstwami należy również zrosić wodą
- taki zapiankowany kadłub (kokon) należy odstawić na kilkanaście dni w wilgotne miejsce, aby pianka spokojne rosła
-obciąć zbędny nadmiar, nadąć wstępny kształt
-ponownie odstawić kadłub na tydzień lub dwa ponieważ pianka może nadal rosnąć
-dokładnie obrobić kadłub nadając mu właściwe kształty nożem, a następnie papierem ściernym zaczynając od gruboziarnistego zmniejszając stopniowo granulacje

Tak przygotowany kadłub można obkleić poszyciem lub pomalować wcześniej szpachlując twardą szpachlą samochodowa oraz o wiele łatwiejsza w obróbce akrylową

To wszystko to jednak tylko suche informacje ponieważ jeszcze nie miałem okazji stosować owej metody na własnym modelu:roll:.


Przykładowe tematy gdzie widać tą metodę

viewtopic.php?t=2654
viewtopic.php?t=627
viewtopic.php?t=5579
viewtopic.php?t=2677
viewtopic.php?t=6983


a tutaj watki z podobnym pytaniem
viewtopic.php?t=10575
viewtopic.php?t=9258
viewtopic.php?t=5887
viewtopic.php?t=2697
viewtopic.php?t=494


oj coś bardzo słabo szukałeś :lol: :twisted:

Ps
witamy na forum i czekamy na relacje modelu z wyżej opisana metodą
Awatar użytkownika
eeagle
Posty: 6
Rejestracja: wt gru 18 2007, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: eeagle »

Dzieki za szybką odpowiedz. Oczywiscie czytałem już wcześniej przedstawione przez Ciebie posty, ale w żadnym z nich nie "algorytmu" na piankowanie. Zwykle jest tak : cytuję :) "Po sklejeniu szkieletu zabrałem sie za piankowanie... oto jak wyglada po wyszpachlowaniu ... a tak po malowaniu. " Chociaż część modelarzy dzieli się swoimi "głębszymi" wyznaniami. Dobre to jest jednak juz dla bardzo zaawansowanych modelarzy. Ja jeszcze nigdy nie piankowałem. Do tej pory w tradycyjny sposób oklejałem szkielet ( co nie zawsze wychodziło idealnie). Dlatego widząc super rezultaty tutaj na forum, postanowiłem że spróbuje tą metodę. Przydałoby sie umieścić podobny post w ABC Modelarstwa. Pzdr.
P.s.BartoszB. Czytałem twoje relacje z budowy : modele świetnie ci wychodzą, Gratulacje. :)
Awatar użytkownika
tricity
Posty: 14
Rejestracja: czw gru 07 2006, 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tricity »

kolega Bartosz B napisał właściwie wszystko , polecam pianę firmy "selena" produkt nazywa się "TYTAN" oczywiście niskorozpr. mała puszka 310 koszt 16 zł w LM
dlaczego ta? praktycznie zero pęcherzy.
Awatar użytkownika
Tomasz D.
Admin
Posty: 2430
Rejestracja: wt lip 01 2003, 9:56
Lokalizacja: Nowogard
x 143

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomasz D. »

Gdyby nie to, że nie podałeś w profilu swojego adresu e-mail to już miałbyś na skrzynce mój artykuł o piankowaniu zamieszczony w jednym z numerów MO; niestety, ale całkowita anonimowość czasami jest przeszkodą ;-)
Awatar użytkownika
Glutation
Posty: 149
Rejestracja: pt wrz 09 2005, 8:41
Lokalizacja: Łódź

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Glutation »

Witaj,
Hmmm, myslalem ze Tomasz w swojej relacji wystarczajaco to pokazal... algorytm na piankowanie? Po prostu: po sklejeniu szkieletu, zapelniasz kolejne przestrzenie miedzywregowe pianka az powstanie charakterystyczna "larwa". Ja robilem to (tutaj: viewtopic.php?t=10833&postdays=0&postorder=asc&start=0) od razu pod i nad linia wodna ale mozesz wykonac to najpierw w czesci dennej a po wyschnieciu postawic model na stepce i zapiankowac gore. Po wyschnieciu poobcinac nadmiar, oszlifowac papierem sciernym i wziasc sie za oklejanie/szpachlowanie. to naprawde nic trudnego... Ja robilem to raptem jeden raz. Pozdrawiam
Glutation
"No, kończ Władziu i robimy"
Awatar użytkownika
eeagle
Posty: 6
Rejestracja: wt gru 18 2007, 13:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: eeagle »

Wczoraj tuż po pracy zabrałem się do pierwszego podejscia do piankowania. W swoich zbiorach posiadałem niedokończony model bismarcka z MM. Model miał sklejony szkliet, poszycie oraz przyklejony pokład. W związku z tym że mam zastrzeżenia co do mojego oklejania poszycia(zresztą zawsze miałem) postanowiłem skorzystać z metody "wypełniania piankowego". Zerwałem całe poszycie, pokład został. Jak się pózniej okazało to był błąd. Oczywiscie z uwagi na przdswiateczny brak czasu zastosowałem pewne uproszczenia. Po za piankowaniu modelu nie czekałem tygodnia tylko kilka godzin az pianka stwardnieje. Na opakowaniu napisno że czas twardnięcia pianki to od 3 do 12 godzin. Po tym zabrałem się do "odszukania" mojego modelu spod sporej ilości pianki. Jakoś się udało:). Nawet całkiem fajnie to wyszło. Szpachlować jedak będe juz po nowym roku. A teraz moje spostrzerzenia:
1. Pianka rozpręża sie dużo bardziej niż jest to opiasne na opakowaniu.
2. Przyklejanie pokładu przed piankowaniem to BŁĄD. (ja usmarowałem cały pokład i w związku z tym mam prośbę może ktoś ma skany pokładu BISMARCK z MM /2005)
3. Brak jakiegoś rozpuszczalnika do pianki to BŁĄD. (klejące się paluchy to masakra)
Podsumowując nie jest to takie trudne jak mogloby się wydawac.
Po testach na Bismarcku z MM jeśli przejdą pomyślnie, planuje Bismarcka 1:200 z GPM i może jakąś relację przedstawie na forum.

p.s. do Tomasza D. - mój email to eeagle@wp.pl
pzdr.
fleex
Posty: 3
Rejestracja: ndz lip 17 2011, 22:22

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: fleex »

Witam chciałem coś zapytać, mianowicie pianka się zapada:

Po wypiankowaniu szkieletu modelu HMSC Agassiz, postepowałem według zaleceń producenta pianki, czyli opryskałem lekko poszycie i pokryłem pianką tak jak pokazują inni, odczekałem ok 3 godzin - producent zalecał ok 2 h.

Obciąłem nadmiar i nastepnie podciąłem według wręg szkieletu i było ok.
Na drugi dzień pianka się skurczyła !! Po prostu się zapadła. Niewiem co dalej robić, czy obciąć tą piankę i nałożyć jeszcze raz?

Chciałbym szpachlować ale obawiam się że się jeszcze zapadnie i moja roboda ze szpachlowaniem pójdzie na marne, czy spotkał się już ktoś z takim problemem?
Awatar użytkownika
Tomasz D.
Admin
Posty: 2430
Rejestracja: wt lip 01 2003, 9:56
Lokalizacja: Nowogard
x 143

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomasz D. »

Po wypiankowaniu szkielet powinien leżakować przynajmniej kilkanaście dni, dopiero potem można obciąć piankę.
Witek
Posty: 109
Rejestracja: pn mar 10 2003, 22:11
Lokalizacja: Wałbrzych

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Witek »

A ja jak zawsze proponuję piankowanie bez leżakowania, pęcherzy i innych przykrych niespodzianek http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 66&filtr=1
Pozdrawiam Witek
-------------------------------
Samoloty, Okrety, Pojazdy
-------------------------------
ODPOWIEDZ