[Relacja] Polski samochód pancerny wz34 MM5/87
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Relacja wujka istnieje a jakże - w Archiwum.
Polecam też metode pocieniania jaką zastosowałem na drugim modelu z tej sklejanki - samochodzie pancernym wz. 29 - choć zawiesiłem jego sklejanie, technikę i efekty widać doskonale - a to dokładnie ten sam karton
Pocienianie pokazałem też w tej relacji.
Powodzenia przy sklejaniu i cierpliwości w dopasowywaniu elementów...
Polecam też metode pocieniania jaką zastosowałem na drugim modelu z tej sklejanki - samochodzie pancernym wz. 29 - choć zawiesiłem jego sklejanie, technikę i efekty widać doskonale - a to dokładnie ten sam karton
Pocienianie pokazałem też w tej relacji.
Powodzenia przy sklejaniu i cierpliwości w dopasowywaniu elementów...
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Tych relacji było więcej... O sklejaniu krawędziami było chyba przede wszystkim w relacji z Carro Armato...lehcyfer pisze:Relacja wujka istnieje a jakże - w Archiwum
Dziękuję za rady dotyczące zaginania.
Ja po prostu przeciągam końcem nożyczek po "białej" stronie a następnie delikatnie zaginam.
Co do rozcinania to znam tę metodę z "słyszenia/czytania" ale jeszcze boję się ją trochę stosować.
Co do metody pocieniania to gdzieś mi kiedyś mignęła ta relacja z wz 29 (bardzo szkoda, że niedokończona) ale samej metody nie zapamiętałem.
Obiecuje,że przy kolejnym modelu zastosuje wasze rady dla lepszego efektu.
Co do postępów w budowie, powoli kończę tylne zwieszenie, resory są przyklejone, obejmy na nich,oś i most są spasowane "na sucho".
Tak na chwilę obecna prezentuje się całość.
Trwają także pracę nad kołami.
Sam bieżnik próbuje trochę uplastycznić, mam nadzieję,że będzie coś widać po malowaniu kół.
Zapraszam do oglądania i czekam na komentarze,uwagi,sugestie.
Ja po prostu przeciągam końcem nożyczek po "białej" stronie a następnie delikatnie zaginam.
Co do rozcinania to znam tę metodę z "słyszenia/czytania" ale jeszcze boję się ją trochę stosować.
Co do metody pocieniania to gdzieś mi kiedyś mignęła ta relacja z wz 29 (bardzo szkoda, że niedokończona) ale samej metody nie zapamiętałem.
Obiecuje,że przy kolejnym modelu zastosuje wasze rady dla lepszego efektu.
Co do postępów w budowie, powoli kończę tylne zwieszenie, resory są przyklejone, obejmy na nich,oś i most są spasowane "na sucho".
Tak na chwilę obecna prezentuje się całość.
Trwają także pracę nad kołami.
Sam bieżnik próbuje trochę uplastycznić, mam nadzieję,że będzie coś widać po malowaniu kół.
Zapraszam do oglądania i czekam na komentarze,uwagi,sugestie.
"Każdy z nas jest odpowiedzialny, za to co oswoił"
W takim razie przed samym zagięciem posmaruj BCG linię po stronie pokolorowanej i zaraz zetrzyj - klej wejdzie w karton i go zmiękczy a jednocześnie wzmocni - dzięki temu nie pojawią się pęknięcia na linii które widać wszędzie na zdjęciach (albo będzie ich zdecydowanie mniej).Zwierzak pisze:Ja po prostu przeciągam końcem nożyczek po "białej" stronie a następnie delikatnie zaginam.
Ładnie ci idzie, może się skuszę na reaktywację wz. 29
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Gratuluję ukończenia modelu.
"Szału nie ma" (widoczny retusz, błyszczące opony) ale wiem jaka to radość ukończyć model nawet jeśli nie jest to szczyt osiągnięć modelarskich bo sam doświadczyłem takowej wczoraj stawiając na półce X-32A, którego pokazywać publicznie nie ma po co bo to tylko model "z pudła" do kolekcji, ale cieszy moje oko stojąc w gablotce.Nic szczególnego ale dla mnie ważne,że się udało.