[relacja] Oktiabrskaja Rewolucja 1:300

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Ilu modelarzy, tyle zdań na temat malowania. Ogólnie rzecz biorąc nie ma się co łudzić, że malowanie w jakiś magiczny sposób zakryje nierówności powierzchni, szpary czy błędy modelarza. Zazwyczaj farba jeszcze je uwypukla. W dodatku malując niezagruntowany papier najczęściej obserwujemy tzw "efekt stojących włosków", czyli zamiast gładkiej powierzchni jest szczecina, i żeby się jej pozbyć, trzeba szlifować papierem ściernym.

Żeby tego uniknąć trzeba przed malowaniem zagruntować i przeszlifować powierzchnię - ekstremalnym przykładem jest "Wicher" jhradcy gdzie powierzchnie pokrywane są klejem cyjanoakrylowym i szlifowane do pupy niemowlęcia. Efekt zwala z nóg ale wymaga anielskiej cierpliwości. W ABC jest artykuł o impregnacji kartonu gdzie opisano zastosowanie kleju Ponal i werniksu. Piter Cz. w swojej relacji z budowy Dauntlessa opisuje swój sposób impregnacji. Ja impregnuję BCG i sobie to chwalę :)

Jeżeli element jest jednobarwny, można go malować po sklejeniu, chyba że nie wlezie pędzelek (aerograf wszystko pomaluje). Wielobarwne lepiej kleić już pomalowane. Trzeba też pamiętać o klejeniu - bcg nie wiąże dobrze pomalowanych powierzchni, więc jak nim kleisz to lepiej pomalować po sklejeniu. Kreski itp znikają po pomalowaniu więc dobrze jest ponaklejać cienkie kartki, druciki - żeby uwypuklić takie detale.

No i powtórzę jeszcze raz - w tym modelu zamierzam malować absolutnie jak najmniej - specjalnie kupiłem kolorowy papier żeby wycinać części od nowa - odpada mi nawet retusz białych krawędzi bo papier barwiony jest na wskroś:)

Aha - i ostatnia sprawa - gdybym nie miał do tego modelu sentymentu, najprawdopodobniej rzuciłbym jego budowę - dokładność nie tylko odwzorowania oryginału, ale nawet kreślenia części (nie mówiąc już o kiepskim wydruku) jest po prostu opłakana :/
Ostatnio zmieniony ndz sty 13 2008, 12:44 przez lehcyfer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
pansnow

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pansnow »

witam!
mam również ten model na desce...i tak samo dużo pracy z jakim takim spasowaniem wycinanki.mam pytanie: na jaki kolor pomalujesz pokłady nadbudówek??bo ten zastosowany czerwony kolor jakoś do mnie nie przemawia..pozdrawiam

p.s.co to za cud urządzenie do nacinania desek pokładu?
Awatar użytkownika
Varran
Posty: 40
Rejestracja: pn lip 16 2007, 21:00
Lokalizacja: Białystok

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Varran »

Pokład jaki wykonałeś robi naprawde duże wrażenie, trzymam kciuki za ciąg dalszy Twojej budowy - Twój sposób wykonania pokładu i zrobienia szablonu do osadzania elementów na pokładzie, na pewno beda mi wzorem w moim modelu - pomysl prosty i genialny zarazem - rewelka :)
Jesteśmy otoczeni?!
Wspaniale!!! Możemy atakować we wszystich kierunkach!!!
ODPOWIEDZ