Uważajcie z tym styropianem, styropian nie jest odporny na żółknięcie pod wpływem światła, więc i taki rozpuszczony z dużym prawdopodobieństwem zżółknie. Szkoda się napracować, a później żałować. Chyba, że do impregnacji wręg.
Pozdrawiam
Mariusz
Problem z kartonem - rozwarstwianie
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Przyznam się że raz tylko dokupiłem ostrza do olfy, a od bardzo dawna ostrzę stare tak że służą mi jak nowe. Używam do tego celu b.b.b. drobnego papieru ściernego jaki wyskrobałem z rupieci. Kładę go na płaskiej powierzchni (odkąd mam matę do cięcia to na macie), wysuwam ostrze maksymalnie z obsadki tak żeby nie wylatało mimo skręcenia i przeciągam po nim ostrzem ruchem posuwistym, obracając je po każdym przeciągnięciu na drugą stronę. Co kilka przeciągnięć patrzę na ostrze skierowane w moją stronę - póki widzę jasną linię ostrza kontynuuję ostrzenie. W momencie kiedy nie jestem w stanie zobaczyć krawędzi ostrza, zamiast papieru ściernego kładę arkusz papieru i kontynuuję ostrzenie na zwykłym papierze. Po kilkunastu przeciągnięciach jest gotowe do dalszej pracy. Cała procedura nie trwa dłużej niż dwie minuty, a ostrze jest nówka sztukaZgrywus pisze:...używam skalpeli chirurgicznych. Na początku są super ostre, ale potem szybko się tępią.
Jeżeli miałem pecha i ułamał mi się czubek ostrza, zeszlifowuję je trochę moim dremelkiem tak jak pokazałem to tutaj, usuwam zadry pilnikiem i podostrzam w opisany powyżej sposób.
Po prawdzie mam jeszcze kilka nierozpakowanych pakietów po 5 ostrzy z dokupionego kompletu, ale nie potrzebowałem dotąd do nich sięgać
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Niestety zakupiłem już nowe ostrza, ale przynajmniej już wiem jak na przyszłość wymigać się od zakupu nowych
Karton już zaimpregnowany i schnie w piwnicy... Zobaczymy jak to teraz pójdzie. Czy karton 1mm w prawdzie jest kartonem 1,2mm?
Poprosiłem panią w sklepie dla plastyków o karton 1mm, a gdy juz jechałem do domu na paragonie zauważyłem że to co kupiłem to karton 1,2mm.
Znów ponowię swoje pytanie, czy ktoś ma skany wręg do Karasia 9/2005 i mógłby mi je podesłać?
Pozdrawiam!!
Karton już zaimpregnowany i schnie w piwnicy... Zobaczymy jak to teraz pójdzie. Czy karton 1mm w prawdzie jest kartonem 1,2mm?
Poprosiłem panią w sklepie dla plastyków o karton 1mm, a gdy juz jechałem do domu na paragonie zauważyłem że to co kupiłem to karton 1,2mm.
Znów ponowię swoje pytanie, czy ktoś ma skany wręg do Karasia 9/2005 i mógłby mi je podesłać?
Pozdrawiam!!
Polak
Ano tak z kartonami już jest że nie ma się co pytać sprzedawców tylko trzeba zamemu zmierzyć - suwmiarką, albo jak się ma to mikrometrem.
Karaś jest zaprojektowany komputerowo, praktycznie bez zapasu i 0,2mm może odbić się czkawką, zwłaszcza że projektant wbił grubość elementu 1mm, a po przyklejeniu części na karton ostateczna grubość może ci podskoczyć i do 1,5mm...
Osobiście mam karton z kartonami czyli kolekcję różnych kartonów co wpadły mi do ręki i ich nie wypuściłem - grubość każdego zmierzyłem i opisałem w narożniku ołówkiem. Przygotowując się do podklejania mierzę grubość części i kartonu złożonych razem - i sprawdzam w ten sposób czy docelowa część będzie miała grubość dostatecznie zbliżoną do tej którą chcę uzyskać.
Jeżeli nie masz cieńszego kartonu możesz wykorzystać to co cię tak denerwuje i pocienić go rozwarstwiając i oddzielając taką warstwę (równomiernie), po czym złożyć razem z wycinkiem papieru z wycinanki i sprawdzić jaką ma grubość. Jeżeli nie masz przyrządu możesz skleić próbnie kawałek kartonu z kawałkiem papieru z wycinanki, przeciąć skalpelem i przyłożyć linijkę do przecięcia - zobaczysz czy ma milimetr czy mniej.
Jak masz cieńszy karton to możesz spróbować osiągnąć pożądaną grubość sklejając kilka cieńszych w jeden grubszy - kwestia eksperymentacji
W każdym razie odradzam wykorzystanie tego akurat kartonu - chyba że w miejscach w którym jego nadmierna grubość nie ma większego znaczenia, czyli np. do podklejenia wręg do segmentów bez wnętrza itp. - ale musisz to ocenić sam na podstawie planu modelu...
Co do skanów to Jari się już wcześniej zaoferował... podeślij mu PW ze swoim emailem i czekaj na przesyłkę
EDIT: Dopiero zauważyłem że już wysłałeś...
Karaś jest zaprojektowany komputerowo, praktycznie bez zapasu i 0,2mm może odbić się czkawką, zwłaszcza że projektant wbił grubość elementu 1mm, a po przyklejeniu części na karton ostateczna grubość może ci podskoczyć i do 1,5mm...
Osobiście mam karton z kartonami czyli kolekcję różnych kartonów co wpadły mi do ręki i ich nie wypuściłem - grubość każdego zmierzyłem i opisałem w narożniku ołówkiem. Przygotowując się do podklejania mierzę grubość części i kartonu złożonych razem - i sprawdzam w ten sposób czy docelowa część będzie miała grubość dostatecznie zbliżoną do tej którą chcę uzyskać.
Jeżeli nie masz cieńszego kartonu możesz wykorzystać to co cię tak denerwuje i pocienić go rozwarstwiając i oddzielając taką warstwę (równomiernie), po czym złożyć razem z wycinkiem papieru z wycinanki i sprawdzić jaką ma grubość. Jeżeli nie masz przyrządu możesz skleić próbnie kawałek kartonu z kawałkiem papieru z wycinanki, przeciąć skalpelem i przyłożyć linijkę do przecięcia - zobaczysz czy ma milimetr czy mniej.
Jak masz cieńszy karton to możesz spróbować osiągnąć pożądaną grubość sklejając kilka cieńszych w jeden grubszy - kwestia eksperymentacji
W każdym razie odradzam wykorzystanie tego akurat kartonu - chyba że w miejscach w którym jego nadmierna grubość nie ma większego znaczenia, czyli np. do podklejenia wręg do segmentów bez wnętrza itp. - ale musisz to ocenić sam na podstawie planu modelu...
Co do skanów to Jari się już wcześniej zaoferował... podeślij mu PW ze swoim emailem i czekaj na przesyłkę
EDIT: Dopiero zauważyłem że już wysłałeś...
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.