Piekny model, wiecej nie ma co komentowac.
9 miesiecy to dosc rozsadny czas, jak na model z taka ilosca czesci, zwlaszcza, ze zrobiles gasienice w standardzie.
Na fotkach retusz wydaje sie delikatnie za ciemny, jak jest w rzeczywistosci?
Napisz pare slow o podstawce.
Moze teraz Wespe z AH?
*[Relacja/Czołg] T34/76 od AH
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
cloudwalker
- Posty: 24
- Rejestracja: śr maja 09 2007, 9:08
- Lokalizacja: koszalin
Witam
Muszę powiedzieć że dawno nie byłem tak zawiedziony ....
Naprawdę nie mogę uwierzyć że ten serial się już skończył, czekałem na kolejne odsłony Twojej relacji jak na odcinki prison-breaka
a tutaj już koniec ....
Ale przyznać muszę - kawał solidnej roboty !! I do tego w tak krótkim czasie !! Piękny efekt końcowy.
na nowy sezon (nowy model) czekam z niecierpliwością !! Kiedy nam zdradzisz co następne ??
Pozdrawiam !!
Marek
Muszę powiedzieć że dawno nie byłem tak zawiedziony ....
Naprawdę nie mogę uwierzyć że ten serial się już skończył, czekałem na kolejne odsłony Twojej relacji jak na odcinki prison-breaka
a tutaj już koniec ....Ale przyznać muszę - kawał solidnej roboty !! I do tego w tak krótkim czasie !! Piękny efekt końcowy.
na nowy sezon (nowy model) czekam z niecierpliwością !! Kiedy nam zdradzisz co następne ??
Pozdrawiam !!
Marek
-
Edmund_Nita
- Posty: 2057
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
O samym czołgu wszystko już zostało powiedziane. Świetna robota. Dodam tylko, że ta relacja tylko utwierdziła mnie w postanowieniu, że nigdy nie wezmę się za produkcję kartonowego czołgu - nie dałbym rady z tymi gąsienicami i tą ilością drobiazgów.
Natomiast ponawiam apel Sikora - przydałoby się parę słów na temat podstawy. Szczególnie interesuje mnie, jak i z czego wykonano drzewka. Też są fajne...
Natomiast ponawiam apel Sikora - przydałoby się parę słów na temat podstawy. Szczególnie interesuje mnie, jak i z czego wykonano drzewka. Też są fajne...
Po kolei:
Retusz – w sumie, to nietrafiony. Zielony jest za ciemny, tam gdzie się dało rozjaśniłem go szarą pastelą olejną. Mimo to rzuca się w oczy, ale mnie się podobał
Podstawka – Sprawa jest bardzo podejrzana, gdyż rano jak wstałem to znikła i znaleźć jej nie mogę. A tak na serio podstawka stworzona została tylko do galerii końcowej. Wziąłem pierwszy lepszy obraz, wysypałem na niego trochę ziemi z ogródka, odciąłem kawałek krzaczka (jakiś krzew o wysokości 1,5m, nie mam pojęcia jak sie nazywa), który mi się podobał, zamocowałem przy pomocy spinacza od bielizny, postawiłem i przysypałem ziemią i jakimś mchem. Pełna prowizorka.
Docelowo model będzie stał na lustrze w szklanej gablocie. No chyba, że zmienię zdanie.
Co do czasu pracy, to ważne żeby się nie spieszyć i robić swoim tempem. Było by o 1,5 miesiąca krócej, ale przy gąskach zrobiłem sobie odpoczynek (hehe w sumie załamanie nerwowe
)
Na żywo będzie można model oglądnąć w Porąbce, jak nic mi nie wypadnie. Jeszcze nie wiem do jakiej kategorii się nadaje .
Następnym modelem miał być FUSO ze stoczni Halińskiego, Ale gdy zamawiałem do niego wręgi cięte laserem, zamówiłem też Wespe, i tak mi się spodobał, że wygrał w kolejce.
Zakłady FAMO-Ursus-Warschau-Kriztozz już rozpoczęły produkcje. Stoczniowcy muszą poczekać.
Retusz – w sumie, to nietrafiony. Zielony jest za ciemny, tam gdzie się dało rozjaśniłem go szarą pastelą olejną. Mimo to rzuca się w oczy, ale mnie się podobał
Podstawka – Sprawa jest bardzo podejrzana, gdyż rano jak wstałem to znikła i znaleźć jej nie mogę. A tak na serio podstawka stworzona została tylko do galerii końcowej. Wziąłem pierwszy lepszy obraz, wysypałem na niego trochę ziemi z ogródka, odciąłem kawałek krzaczka (jakiś krzew o wysokości 1,5m, nie mam pojęcia jak sie nazywa), który mi się podobał, zamocowałem przy pomocy spinacza od bielizny, postawiłem i przysypałem ziemią i jakimś mchem. Pełna prowizorka.
Docelowo model będzie stał na lustrze w szklanej gablocie. No chyba, że zmienię zdanie.
Co do czasu pracy, to ważne żeby się nie spieszyć i robić swoim tempem. Było by o 1,5 miesiąca krócej, ale przy gąskach zrobiłem sobie odpoczynek (hehe w sumie załamanie nerwowe
)Na żywo będzie można model oglądnąć w Porąbce, jak nic mi nie wypadnie. Jeszcze nie wiem do jakiej kategorii się nadaje
.Następnym modelem miał być FUSO ze stoczni Halińskiego, Ale gdy zamawiałem do niego wręgi cięte laserem, zamówiłem też Wespe, i tak mi się spodobał, że wygrał w kolejce.
Zakłady FAMO-Ursus-Warschau-Kriztozz
już rozpoczęły produkcje. Stoczniowcy muszą poczekać.