To mój pierwszy model po kilunastoletniej przerwie ale już zdążyłem się przekonać, że tego się nie zapomina
Co do samego modelu. Twórcy piszą o nim "ultra realistic. Rzeczywiście dużo w nim fajnych smaczków i detali. Na razie wygląda na narysowany wyjątkowo dokładnie. Jedyny zarzut jaki mogę mu postawić to to, że większość części, które powinny być okręgami ( lub zaokrąglone ) są kanciastymi wielokątami. Gdzie się da - zaokrąglam, ale nie wszędzie się da.
Drukuję go na drukarce atramentowej na papierze 160g. Zdecydowałem się na sklejanie modelu w wersji białej i malowanie go farbami Humbrol ( dla mniej cierpliwych jest też wersja barwna ). Do pełni szczęścia barkuje mi w pełni chromopodobnej ( błyszczącej a nie metalicznej ) farby. Jako, że motocykle są zwykle pikne i wypicowane małe jest pole do malarskiej waloryzacji.
Skali modelu nie podają, ale będzie on znaczynych rozmiarów. Jako dowód - poniższe zdjęcie. Przedstawia ono jeden z cylindrów. Tyle udało mi się skleić w niemal 2 tygodnie
Relacja, w ogóle będzie baaardzo dłuuga bo nie mam wiele czasu no to hobby.
Jak się podoba cylinderek? Dla mnie troszkę zbyt czarno-hermetyczny. Nie wiem jak go troszke podwaloryzować. Pomalowanie krawędzi żeber srebrną farbą ( imitacja ciętego żeliwa ? ) nie daje dobrych efektów. Chyba tak musi zostać tym bardziej, że w realu motor ten występuje w takim malowaniu.
Ciąg dalszy ( nie szybko ) nastąpi...
bo wiele elementów (szczególnie silnik na cienszym papierze się poprostu zapadały)