Po zakończeniu budowy USS Lexington'a zacząłem sklejać drugi model okrętu. Wybór padł na USS Indianapolis wydawnictwa Modelik.
Okręt znany jest ze swojej misji dostarczenia do wyspy Tinian materiałów potrzebnych do stworzenia pierwszej bomby atomowej, która została zrzucona kilka dni później na Hiroshimę. W ciągu 10 dni została przebyta droga 5000 Mm. W drodze powrotnej Indy został storpedowany przez japoński okręt podwodny I-58. W morzu w tragicznej walce ze słońcem i rekinami zginęło ponad 800 oficerów i marynarzy.
Recenzje tego modelu zamieścił Sleepwalker w viewtopic.php?t=9795&highlight=uss+indianapolis
Ja dodam od siebie, że model opracował Ryszard Bones
Do modelu zakupiłem gotowe wręgi które miały przyśpieszyć budowę tego okrętu. W trakcie przymiarek okazało się, że wręgi zamontowane na wzdłużnicy pionowej są przesunięte względem oznaczeń na wzdłużnicy poziomej o jakies 2-3 mm w środkowej części. Ponieważ burty składają się z 3 oklejek a wydawca zaleca skleić je w całość przed przyklejeniem do szkieletu uznałem, że błąd ten nie ma większego znaczenia. Przy przymiarkach z pokładem wyszedł kolejny błąd. Pokład główny jest o 3 mm za krótki w stosunku do szkieletu. No to już trzeba było poprawić.
A oto gotowy szkielet:
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/325/8643e8c8d7bf9a96m.jpg)
![Obrazek](http://images23.fotosik.pl/254/9b5f1e15c6552e6bm.jpg)
![Obrazek](http://images30.fotosik.pl/255/e5ece4d70b436f58m.jpg)
... oraz szkielet z pokładem:
![Obrazek](http://images26.fotosik.pl/255/99ce1885f083a0f0m.jpg)
Czas zabrać się za burty. Wycinam, przymierzam i ... znowu kłopoty. Żałuje, że tego nie sprawdziłem na samym początku bo mogłem tego uniknąc tnąc po całości szkielet przed sklejeniem. A wydawało się, że gotowy cięty laserowo szkielet będzie OK! Burty na całej długości od dziobu po rufę są za niskie o grubość pokładu.
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/325/d1d65c839ea5abfdm.jpg)
Być może to nie jest błąd bo poszycie dolne może nachodzić na wzdłużnicę poziomą i jeszcze wystawać nad dając tą potrzebną powierzchnię na łączenie, ale tego mi się już nie chciało sprawdzić. Rozwiązaniem tego problemu zostały kartoniki przyklejone do wzdłużnicy pogrubiając ją o 1mm:
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/325/d71d84711efb7656m.jpg)
Po raz pierwszy robiłem bulaje. Są wykonane z drutu 0.25mm, otwory mniejsze wycinałem igłą lekarską o śr. 1.8mm a większe wybijakiem 2mm zakupionym w hiper budowlanym. Nie było to dobre rozwiązanie bo wybijaki te mają szlif na zewnątrz i tworzyły tak naprawdę większy otwór niż te 2mm o skośnej krawędzi.
![Obrazek](http://images26.fotosik.pl/255/e70a68641cc034b0m.jpg)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/333/fcacd8750a4c919dm.jpg)
Burty ze względu na spodziewane problemy nie skleiłem ze sobą tylko przyklejałem elementy tak jak były podzielone w wycinance:
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/325/8fac8abcaa524d30m.jpg)
Środkowa burta była w miare poprawnie zaprojektowana i przykleiłem ją bez problemu. Burta rufowa po wielu poprawkach też została doprowadzona do odpowiedniego kształtu. Krawędzie ciąłem nożykiem i gładziłem papierem ściernym 1000. Mimo to są delikatnie postrzępione. Teraz zabieram się za burty pokładu górnego.
Pozdrawiam
darfu