USS Alaska 1:200

[arnold7]

Witam

Do modelarstwa kartonowego wracam po ponad 20 latach, w młodości zrobiłem kilka modeli z MM, były to miedzy innymi Aurora , Rodney i Arromanches.
Kilka lat temu kupiłem wycinankę Fly Model USS Alaska, budowę rozpocząłem pod koniec ubiegłego roku (czasami mam wrażenie, że to zbyt duże wyzwanie po tak długiej przerwie).
Stan obecny to prawie gotowy kadłub i część nadbudówek. To moja pierwsza relacja, tak że można krytykować ile wlezie:)
Zdjęcia z dotychczasowych postępów wkrótce.

[arnold7]

Opis okrętu (z Wiki):
http://pl.wikipedia.org/wiki/USS_Alaska_(CB-1)

Stan obecny modelu (gdzieniegdzie widoczny kurz to efekt kilkumiesięcznej przerwy w budowie):

[darfu]

Witam kolege!

jak na powrót po tak długim czasie to nieźle sobie poczynasz! A co do wyzwania to od czegoś trza było zacząc. Zdecydowałeś się na ten model to go musisz skończyc. Nauczy cię cierpliwości a wprawa przyjdzie pod koniec modelu. Dlatego nie zrażaj się problemami tylko wal śmiało z pytaniami a koledzy tutaj Ci pomogą. Ja na początek przypomne o retuszowaniu krawędzi no i prosimy o więcej fotek z detalami :-)

pzdr

[Frytek]

Widać nawet po 20 latach nie zapomniałeś kleić Model wychodzi bardzo przyjemnie - chociaż Alaska jest trudna ... Poszycie dna bardzo ładne . Pomalowałeś równiutko - nie widać żadnych nierówności pomiędzy poszyciem a burtami . Jedyne , czego mógłbym się przyczepić to retusz - nie rób takiego błędu co ja po mojej przerwie - i retuszuj kolorem takim , jakie są części ( ja zacząłem od jednolitego retuszu - grafitowego , i model nie wychodzi za fajny :/ ) .
Powodzenia w dalszej budowie !!!! Pozdrawiam - Frytek

[arnold7]

Dzięki za dobre słowa:)

Retusz będzie dokończony przed przyklejeniem detali na gotowo , natomiast model mam zamiar dokończyć - przerwa była spowodowana nawałem spraw zawodowych, obecnie znowu mam trochę wolnego czasu.

[madteam19]

hmm bardzo ładnie wykonany kadłub będę śledził tą relację zapowiada się bardzo ciekawie bo i okręt naprawdę piękny=)

[QN]

Niezły kawałek modelu wybrałeś sobie na początek. Ale nie widać, żebyś się pomylił ;) Bardzo ładnie Ci idzie.

[arnold7]

Trwają prace wykończeniowe przy kadłubie, tymczasem kilka zdjęć archiwalnych. Kadłub oklejałem starą metodą z MM z lat 70-tych i oczywiście poszycie dna w kilku miejscach się zapadło, a niestety nie wpadłem na to, żeby najpierw poszukać w internecie i zobaczyć, jak to się teraz robi. Ale udało się to naprawić i dno wygląda teraz jak na wcześniejszych zdjęciach.

[arnold7]

Kadłub gotowy, jeszcze raz będzie spryskany, ale półmatem:

[arnold7]

Początkowo dno było pomalowane pędzelkiem, Humbrolem nr 100 i gdzieniegdzie były widoczne smugi i różnice w odcieniach farby. Poszły na to w sumie 3 puszki Humbrola, a każdy (z tym samym numerem) był nieco inny. Po sprayu i smugi i różnice koloru znikły.