No pięknie, dawno już nie widziałem u płci pięknej zainteresowania modelarstwem, a co dopiero samochodowym:)Ja generalnie obracam się tylko w lotnictwie, ale twoja relacja wciągnęła mnie dogłębnie - czekam na ciąg dalszy!
Dawno nie zaglądałem do Twojej relacji a tu takie cuda Elegancka robota, najbardziej ubawiło mnie to pudło na kapelusze. Brakuje tylko kapelusika i wypasionej parasoleczki dla laleczki
Bardzo ładnie poradziłaś sobie z kołami, widać, że kartony wciągnęły Cię na dobre.
Pozdrawiam
Kalina powiedziała:
Edipodium muszę Cię rozczarować. klejenie tego modelu dopiero mnie uczy anatomii auta i jego nazewnictwa.
No ale to i tak dobrze że uczyć się tego chcesz .
Kółeczka fajne ale można je było troszkę zaokrąglić na kantach z boku, na przykład końcem pędzla albo jakimś innym okrągłym elementem. Wyglądało by to dużo lepiej.
Sweet Nightmare !