Szopie: Łączenie połówek nie sprawi problemu, bo na górę idzie dokładnie spasowany „dach”, który jest zarówno sufitem komory transportowej, jak i „podłogą” przedziału silników. Natomiast podłoga w komorze transportowej została podzielona na kilka wsuwanych odcinków zgodnie z liniami podziałowymi tworzących ją „blach” i gdy sprawdzałem „na sucho” to całość się ładnie zamyka na styk.
zxcvbnm1971: „Przypomniałeś mi mój modelarski sen. Wiele lat temu robiłem model Robinsona. Gdy już był całkowicie gotowy i trzeba było wkleić wirnik do pylona w kadłubie, okazało się, że otwór trochę się zalał lakierem. Wystarczyło jedynie przewiercić go delikatnie. Ja jednak byłem tak zaaferowany że to już koniec roboty, iż zapomniałem sprawdzić, że wiertarkę mam ustawioną na maksymalne obroty. Gdy wsadziłem wiertło i uruchomiłem nożny włącznik, kadłub wyrwało mi z palców, zawirował w powietrzu i walnął o ziemię w kilkunastu kawałkach nie do odratowania. Bardzo spektakularna katastrofa. Z rozpaczy poszedłem spać i śniło mi się, że jednak ponownie sklejam rozwalony model. Udało mi się we śnie skleić go IDEALNIE i tak się z tego ucieszyłem, że się... obudziłem. Niestety to był tylko sen. Ale wszystko i tak się dobrze skończyło, bo zamiast małego Robinsona zrobiłem Li-2, którym później wygrałem puchar Revella w Anglii podczas ModelWorld. Robinsonem na pewno bym go nie wygrał.
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
I żeby nie było tylko OT to jeszcze jedna fotka:
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/385/e860e8b472000663.jpg)