HMS Warspite - raport z budowy NIE KASOWAĆ!!!
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Początki stałego mojego zainteresowania okrętami oraz II wojną św. na morzu zaczynają się właśnie od lektury o Warspite. Zarówno sylwetka okrętu , jak i jego służba na tyle mnie urzekły ,że stałem się modelarzem - okrętowcem. Dlatego Warspite jako okręt jest dla mnie "naj". Mam zamiar też go kleić , ale papier kredowy ( wyd. AH) mnie jak na razie odstrasza.
Cieszę się ,że akurat kleisz ten model. Twój wątek śledzę codziennie dłuuuugo wgapiając się w zdjęcia
Cieszę się ,że akurat kleisz ten model. Twój wątek śledzę codziennie dłuuuugo wgapiając się w zdjęcia
No cóż, kreda to faktycznie poważny minus, niemniej Warspite podoba mi sie sylwetką i stanowi odmianę po 135 centymetrach smutnego Hooda. W obecnej chwili najchętniej zacząłbym od nowa, albo dokonczył go po jakimś modelu, który nie sprawiałby takich kłopotów..
Wiele zdjęć zaś.. jest nie do pokazania bo dopiero na nich zauważam błędy modelu lub swoje.. pomagają mi w usuwaniu takich niedociągnięć:)
Wiele zdjęć zaś.. jest nie do pokazania bo dopiero na nich zauważam błędy modelu lub swoje.. pomagają mi w usuwaniu takich niedociągnięć:)
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Jasne jest, że błędy opracowania warto pokazywać - ku przestrodze. Gorzej z własnymi błędami, tych należy unikać, a w miare możliwości poprawiać - w końcu jesteśmy tylko ludźmi (choć czasem mam wrażenie, że niektorzy z tu obecnych mają jakieś konszachty z innymi cywilizacjami.. )
Pokażę co wyszło głupiego na zdjęciu.. Wyciąłem szczeliny w radarze (to jednak nie jest dalmierz.. - na zdjęciu wyglądają na poszarpane - patrząc zwykłym okiem tego nie widać...
Pokażę co wyszło głupiego na zdjęciu.. Wyciąłem szczeliny w radarze (to jednak nie jest dalmierz.. - na zdjęciu wyglądają na poszarpane - patrząc zwykłym okiem tego nie widać...
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Martez, mnie też podoba się ta relacja z kilku powodów:
po pierwsze WARSPITE to jeden z ładniejszych okrętów IIWŚ, po drugie piszesz o swoich kłopotach, po trzecie pokazujesz detale, po czwarte budowa sukcesywnie posuwa się do przodu. Mam jednak również drobne uwagi i spostrzeżenia, którymi chciałbym się z Tobą podzielić, i tak:
- jeżeli zrobiłeś obęcze bulajów na kadłubie to również powinieneś je wykonać na nadbudówkach, w końcu to takie same bulaje
- powinieneś dotrzeć do informacji żródłowych na ich temat i sprawdzić czy miały ramy mosiężne, czy stalowe. Stosuje się bowiem i takie, i takie. Swoje zamalowałeś na kolor poszycia więc wyglądają jak stalowe.
- koniecznie powinieneś zaciemnić lekko szyby w bulajach i do każdego wpuścić kropelkę super glue. Uzyskasz w ten sposób imitację szkła. W tej chwili szyby są w kolorze poszycia i nie wygląda to dobrze
- skoro wykonujesz bulaje to skuś się i wykonaj również drzwi do nadbudówek naklejając po prostu na wierzch dodatkowy element całych drzwi. Będzie o wiele bardziej plastycznie.
Na koniec chciałem powiedzieć żebyś nie przejmował się tym, że na fotkach krawędzie cięcia wyglądają gorzej niż w rzeczywistości. Wszyscy wiemy jak bezwzględna jest makrofotografia i tylko ktoś kto nigdy nie robił zbliżeń nie wie że tak po prostu musi być.
po pierwsze WARSPITE to jeden z ładniejszych okrętów IIWŚ, po drugie piszesz o swoich kłopotach, po trzecie pokazujesz detale, po czwarte budowa sukcesywnie posuwa się do przodu. Mam jednak również drobne uwagi i spostrzeżenia, którymi chciałbym się z Tobą podzielić, i tak:
- jeżeli zrobiłeś obęcze bulajów na kadłubie to również powinieneś je wykonać na nadbudówkach, w końcu to takie same bulaje
- powinieneś dotrzeć do informacji żródłowych na ich temat i sprawdzić czy miały ramy mosiężne, czy stalowe. Stosuje się bowiem i takie, i takie. Swoje zamalowałeś na kolor poszycia więc wyglądają jak stalowe.
- koniecznie powinieneś zaciemnić lekko szyby w bulajach i do każdego wpuścić kropelkę super glue. Uzyskasz w ten sposób imitację szkła. W tej chwili szyby są w kolorze poszycia i nie wygląda to dobrze
- skoro wykonujesz bulaje to skuś się i wykonaj również drzwi do nadbudówek naklejając po prostu na wierzch dodatkowy element całych drzwi. Będzie o wiele bardziej plastycznie.
Na koniec chciałem powiedzieć żebyś nie przejmował się tym, że na fotkach krawędzie cięcia wyglądają gorzej niż w rzeczywistości. Wszyscy wiemy jak bezwzględna jest makrofotografia i tylko ktoś kto nigdy nie robił zbliżeń nie wie że tak po prostu musi być.
Wiesz, Jeta - zdjęć, dzięki którym zauważyłem pewne błędy mam na dysku kilkadziesiat - ale po co zasmiecac tym wątek? Od czasu gdy mam aparat, regularnie dokumentuje sobie budowę - również po to, by widzieć to, co zamalowuję
- obręcze na nadbudówkach nieco mnie przerażają - ze względu na ich umiejscowienie i kamuflaż okrętu.. no i fakt, ze to jest kreda, ktora bardzo zle poddaje sie malowaniu. Wciaz mam z tym zagwozdkę - wiem, ze zle bedzie wyglądało, gdy tylko kadlub pomaluje...
- nie szukałem zbyt dużo dokumentacji, przyznaję - po prostu nie mam na to czasu - budowa to dla mnie najlepszy odstresowiacz:)
Bulaje na burtach postanowiłem zamalować zgodnie z barwą kamuflażu, szyby oczywiście będą zaczernione, ale najpierw chce dokonczyc calego malowania. To z klejem jest ciekawe, czytalem to w jakimś wątku - pytanie czy nie rozpusci mi farby??
- oczywiste jest, że robiąc bulaje, dorobie drzwi, klapy i inne takie.. nie wiem tylko co zrobić z ew. liniami, z rysunkiem na powierzchni, który tworzy schematyczny obraz tego, co nie jest naklejane
- obręcze na nadbudówkach nieco mnie przerażają - ze względu na ich umiejscowienie i kamuflaż okrętu.. no i fakt, ze to jest kreda, ktora bardzo zle poddaje sie malowaniu. Wciaz mam z tym zagwozdkę - wiem, ze zle bedzie wyglądało, gdy tylko kadlub pomaluje...
- nie szukałem zbyt dużo dokumentacji, przyznaję - po prostu nie mam na to czasu - budowa to dla mnie najlepszy odstresowiacz:)
Bulaje na burtach postanowiłem zamalować zgodnie z barwą kamuflażu, szyby oczywiście będą zaczernione, ale najpierw chce dokonczyc calego malowania. To z klejem jest ciekawe, czytalem to w jakimś wątku - pytanie czy nie rozpusci mi farby??
- oczywiste jest, że robiąc bulaje, dorobie drzwi, klapy i inne takie.. nie wiem tylko co zrobić z ew. liniami, z rysunkiem na powierzchni, który tworzy schematyczny obraz tego, co nie jest naklejane
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Prace nad kadłubem posuwają się naprzód, obecnie mam naniesione juz obie barwy i nakleiłem taśmę maskującą by pomalować czarny pas linii wodnej. Pozostanie niewielki retusz i przyciemnienie szyb w bulajach..
Tymczasem zbudowałem barbety i popracowałem nieco nad pomostem bojowym - doszło kilka drobiazgów:))
Na razie dołączam zdjęcia w sposób tradycyjny, w święta poćwiczę z własną stroną i linkowaniem zdjęć:) Zamieszczę też wtedy zdjęcia gotowego kadłuba
Tymczasem zbudowałem barbety i popracowałem nieco nad pomostem bojowym - doszło kilka drobiazgów:))
Na razie dołączam zdjęcia w sposób tradycyjny, w święta poćwiczę z własną stroną i linkowaniem zdjęć:) Zamieszczę też wtedy zdjęcia gotowego kadłuba
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)