![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Więc tak... Mój Me 262 jest z wydawnictwa GPM, wyd. 12.2004 opracowany przez Pana Rafała Ciesielskiego
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/393/cd481d9cd74aeac0.jpg)
Zgodnie z opisem, budowę zacząłem od przedniej części kadłuba. Wszystkie wręgi podkleiłem na tekturę 1mm (w opisie nie ma ani słowa na jaką tekturę podklejać wręgi)
Już przy klejeniu szkieletu przedniej części kadłuba nie obyło się bez problemów, rozcinania części i klejenia na styk, czego efektem jest wydłużenie się o ok 1,5-2mm szkieletu i małymi problemami z oklejeniem go poszyciem.
![Confused1 :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/393/5f5a96b3b8a406b4.jpg)
![Obrazek](http://images49.fotosik.pl/27/1e67558d504af9da.jpg)
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/27/84bdec80641dbdce.jpg)
![Obrazek](http://images37.fotosik.pl/27/a6bc761d52687a6a.jpg)
Przód jest jeszcze nie zamknięty ponieważ chcę wrzucić tam trochę jakiegoś balastu jak sugeruje autor, aby samolot nie opierał się na ogonie (w sumie to i tak zamierzam skleić go z zamkniętym podwoziem więc nie wiem czy jest sens wrzucać ten balast).
Na tą chwilę to wszystko. Mam nadzieję że uda się doprowadzić relację do końca pomimo ciężkiego życia w akademiku ;]
P.S.
Nie mam aktualnie dostępu do aparatu cyfrowego
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Confused1 :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Pozdrawiam,
Przemek