[relacja] W3-W Sokół z GPM - waloryzacja
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
[relacja] W3-W Sokół z GPM - waloryzacja
wiatraczek naszej rodzimej produkcji długo chodził mi po głowie. Tym bardziej, że moim pierwszym kartonem (sklejonym coprawda na pół z moim bratem) była anakonda z GPM-u. gdy nieco dojrzałem modelarsko postanowiłem zabrać się za sokoła. po wnikliwym przejrzeniu materiałów dostępnych na rynku (nr specjalny Aeroplanu+TBiU+plany modelarskie w "modelarzu" ) zobaczyłem jaki ogrom pracy czeka mnie przy... naprawianiu tej wycinanki. rękawice jednak postanowiłem podnieść
po pierwsze - model będzie gruntownie odmalowany. drobne elementy i wyposażenie kabiny pędzelkiem, poszycie - aerografem, tak by warstwa farby była jak najlżejsza
po drugie: zagospodarowanie kabiny pilotów i transportowej. również wstawienie ścianki działowej pomiędzy tymi kabinami (w wycinance ich nie ma )
po trzecie: zmiana miejsca różnych elementów typu: wciagarka, źle wycięty kształt okna bocznego, brak pulpitu sterowania uzbrojeniem, tandetne (na mój gust) stery kierunku...
moze jeszcze otwarte pokrywy od akumulatora, ale to tylko plany
jednym słowem: tuning
mam tylko nadzieję, że nie przeliczyłem się ze swoimi umiejetnościami
termin realizacji: do wystawy i konkursu w Bydgoszczy - 23 maja
prace nad modelem zacząłem jeszcze w 2008 roku w grudniu. pierwsze "ulepszenie" zastosowłem już na poziomie konstrukcji kadłuba. wręgi od silnika usztywniłem zapałkami
kolejna sprawa to wsomniana już ścianka działowa pomiedzy przedziałami. jak później dopatrzyłem się ja również popelniłem błąd w jej konstrukcji, lecz z łatwością "zamaskuję go" :evilbat:
gdy już byłem podekscytowany zakończeniem budowy wręg dostrzegłem, o zgrozo!!! BRAK WYCIĘĆ OKIEN W SUFICIE !!! uważajcie na to biorąc się za ten model. musiałem więc dociąć je.
gdy miałem juz ukończony szkielet wziąłem się za kabinę pilotów. założenie było proste - zrobić to możlwiie jak najdokładnej, unikając wszelkich "drukowanych" tablic, zegarów, etc. na początku budowy posługiwałem się skalpelem, teraz robię nożykiem modelarskim - cena ta sama - jakośc pracy zdecydowanie inna ...
pudełeczko do transportu małych części - urocza gumka to prezent od żony
tablica rozdzielcza robiona na podstawie rysunku z aeroplana. pulpit sterowania uzbrojeniem - koncepcja własna. tablica głowna składa sie z trzech wartsw - 1-dobrej jakosci wydruk zegarów, 2-folijak pcv, 3-ta sama tablica tylko na grubszym kartonie+wyciecia zegarów. oczywiscie kształt i malowanie w oryginale modelu tez wadliwe. żywcem wzięte z anakondy
i gotowa tablica (sama bez korpusu ani paneli dolnych i górnych (których też nie ma i tez trezba dorobić - praca "na potem")
przyszedł czas na stery kierunku - podkładki+pedały
gotowe elementy to jedno - zamocować je to drugie zeszło mi dobrą godzinę, w końcu opracowałem patent:
i gotowe następnego dnia:
i widok ogólny na plac boju nocą...
... i za dnia
kadłub wewnatrz pomalowałem zgodnie z zaleceniami z aeroplana i samej pzl. kolory oczywiscie dobrane do wersji W3-W. obecną warstwę traktuję jako "roboczą". jutro wezmę się za uzycie tasmy maskującej w celu zniwelowania nierówności i niedokładnosci przy malowaniu ścian i podłogi.
na najbliższy tydzień mam w planach wykannie wszystkich elemntów ze ścianki dxiałowej oraz wejscia do luku ogonowego. pokrywy w podłodze już sa wykonane. fotki jeszcze dziś ... ufff... biorę sie za dalsze dłubanie
------------------
no i obiecane fotki pokryw w podłodze. przypominam,że malowanie podłogi jest podkładem. także jasnych "kropeczek" nie będzie
po pierwsze - model będzie gruntownie odmalowany. drobne elementy i wyposażenie kabiny pędzelkiem, poszycie - aerografem, tak by warstwa farby była jak najlżejsza
po drugie: zagospodarowanie kabiny pilotów i transportowej. również wstawienie ścianki działowej pomiędzy tymi kabinami (w wycinance ich nie ma )
po trzecie: zmiana miejsca różnych elementów typu: wciagarka, źle wycięty kształt okna bocznego, brak pulpitu sterowania uzbrojeniem, tandetne (na mój gust) stery kierunku...
moze jeszcze otwarte pokrywy od akumulatora, ale to tylko plany
jednym słowem: tuning
mam tylko nadzieję, że nie przeliczyłem się ze swoimi umiejetnościami
termin realizacji: do wystawy i konkursu w Bydgoszczy - 23 maja
prace nad modelem zacząłem jeszcze w 2008 roku w grudniu. pierwsze "ulepszenie" zastosowłem już na poziomie konstrukcji kadłuba. wręgi od silnika usztywniłem zapałkami
kolejna sprawa to wsomniana już ścianka działowa pomiedzy przedziałami. jak później dopatrzyłem się ja również popelniłem błąd w jej konstrukcji, lecz z łatwością "zamaskuję go" :evilbat:
gdy już byłem podekscytowany zakończeniem budowy wręg dostrzegłem, o zgrozo!!! BRAK WYCIĘĆ OKIEN W SUFICIE !!! uważajcie na to biorąc się za ten model. musiałem więc dociąć je.
gdy miałem juz ukończony szkielet wziąłem się za kabinę pilotów. założenie było proste - zrobić to możlwiie jak najdokładnej, unikając wszelkich "drukowanych" tablic, zegarów, etc. na początku budowy posługiwałem się skalpelem, teraz robię nożykiem modelarskim - cena ta sama - jakośc pracy zdecydowanie inna ...
pudełeczko do transportu małych części - urocza gumka to prezent od żony
tablica rozdzielcza robiona na podstawie rysunku z aeroplana. pulpit sterowania uzbrojeniem - koncepcja własna. tablica głowna składa sie z trzech wartsw - 1-dobrej jakosci wydruk zegarów, 2-folijak pcv, 3-ta sama tablica tylko na grubszym kartonie+wyciecia zegarów. oczywiscie kształt i malowanie w oryginale modelu tez wadliwe. żywcem wzięte z anakondy
i gotowa tablica (sama bez korpusu ani paneli dolnych i górnych (których też nie ma i tez trezba dorobić - praca "na potem")
przyszedł czas na stery kierunku - podkładki+pedały
gotowe elementy to jedno - zamocować je to drugie zeszło mi dobrą godzinę, w końcu opracowałem patent:
i gotowe następnego dnia:
i widok ogólny na plac boju nocą...
... i za dnia
kadłub wewnatrz pomalowałem zgodnie z zaleceniami z aeroplana i samej pzl. kolory oczywiscie dobrane do wersji W3-W. obecną warstwę traktuję jako "roboczą". jutro wezmę się za uzycie tasmy maskującej w celu zniwelowania nierówności i niedokładnosci przy malowaniu ścian i podłogi.
na najbliższy tydzień mam w planach wykannie wszystkich elemntów ze ścianki dxiałowej oraz wejscia do luku ogonowego. pokrywy w podłodze już sa wykonane. fotki jeszcze dziś ... ufff... biorę sie za dalsze dłubanie
------------------
no i obiecane fotki pokryw w podłodze. przypominam,że malowanie podłogi jest podkładem. także jasnych "kropeczek" nie będzie
- Borowski Rafał
- Posty: 31
- Rejestracja: ndz sty 01 2006, 15:35
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
wręgi ciąłem skalpelem (nieco już używanym, wiec i jakość tych "cięć" poztswiała wiele do życzenia ) teraz tnę nozykiem modelarskiem. co do symetrii - "na żywo " wszystko wygląda troche lepiej, niż na fotkach, któe robiłem telefoenm ("etatowy" aparat w naprawie ).Jari pisze:„o zgrozo” (cytat autora relacji), czym wycinałeś elementy szkieletu i jakiego kartonu używałeś? Wygląda to jakbyś ciął to piłą łańcuchową i zdaje mi się, że wręgi zarówno szkieletu silnika jak i kadłuba nie trzymają symetrii.
Rafale - kolor podłogi w tym egzemplarzu to "tleniona czerwień" - tak się to chyba nazywa fachowo. ustaliłem na podstawie aeroplana , zdjeć z ich krążka i własnych doswiadczeń na sto procent sokoły z V serii produkcyjnej mają własnie taki kolor podłogi. nie wiem co z anakondami pochodzącymi z tej samej serii.
w chwili obecnej pracuję nad wyposażeniem kabiny i przedziału transportowego. wsyztsko oczywiscie robione własnoręcznie. zdjecia wrzucę jak bede miał "normalny " aparat (za jakieś 3-4 dni) mam nadzieję, że te elementy zrobią lepsze wrażenie
- Borowski Rafał
- Posty: 31
- Rejestracja: ndz sty 01 2006, 15:35
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
Witam Cię,
oj, niezbyt ciekawie to wygląda. Założyłeś sobie wysoko poprzeczkę, a troszkę zapomniałeś o podstawach. Szkielet wygląda - przykro mi to mówić, ale okropnie - ciężko będzie Ci dopasować później jakąkolwiek część. Rozumiem, że czas goni ale więcej dokładności nie zawadzi Model z pewnością nie należy do łatwych w budowie a jeśli potem będziesz miał problemy ze spasowaniem części to się tylko zniechęcisz...
Życzę Ci więcej cierpliwości i więcej dokładności
i pozdrawiam Serdecznie
oj, niezbyt ciekawie to wygląda. Założyłeś sobie wysoko poprzeczkę, a troszkę zapomniałeś o podstawach. Szkielet wygląda - przykro mi to mówić, ale okropnie - ciężko będzie Ci dopasować później jakąkolwiek część. Rozumiem, że czas goni ale więcej dokładności nie zawadzi Model z pewnością nie należy do łatwych w budowie a jeśli potem będziesz miał problemy ze spasowaniem części to się tylko zniechęcisz...
Życzę Ci więcej cierpliwości i więcej dokładności
i pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
mam świadomość jak wygląda ten szkielet
wiem, że to trudny model. Między innymi dlatego najpierw go zeskanowałem i kleję z wydruków. Po tym co usłyszałem jeszcze bardziej zmobilizowałem się do tego by zrobić to jak najlepiej. co do terminu i konkursu, to najpierw zrobię, potem zobaczę (głównie dzięki Waszej opinii) czy jest sens z tym do ludzi wychodzić
... zawsze można poczekać i dorosnąć modelarsko
jako odskocznię na chwilkę kleję darmowy dodatek do ZIS-5, CKM MAXIM. Jutro, najdalej pojutrze powinienem skończyć, wtedy wrzucę fotki "gotowca". Oczywiscie będzie pomalowany.
Cieszę się z tego, że mogę liczyć na Wasze opinie, nieważne jak bardzo krytyczne. ważnem że prawdziwe tylko tak czegoś się nauczę ("plus" śledzenie wątków na forum )
wiem, że to trudny model. Między innymi dlatego najpierw go zeskanowałem i kleję z wydruków. Po tym co usłyszałem jeszcze bardziej zmobilizowałem się do tego by zrobić to jak najlepiej. co do terminu i konkursu, to najpierw zrobię, potem zobaczę (głównie dzięki Waszej opinii) czy jest sens z tym do ludzi wychodzić
... zawsze można poczekać i dorosnąć modelarsko
jako odskocznię na chwilkę kleję darmowy dodatek do ZIS-5, CKM MAXIM. Jutro, najdalej pojutrze powinienem skończyć, wtedy wrzucę fotki "gotowca". Oczywiscie będzie pomalowany.
Cieszę się z tego, że mogę liczyć na Wasze opinie, nieważne jak bardzo krytyczne. ważnem że prawdziwe tylko tak czegoś się nauczę ("plus" śledzenie wątków na forum )
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
prace nad modelem musialem chwilowo zawiesić z trzech powodów:
1- umiejętności (chyba mieliście rację Koledzy, pisząc, że porwałem się na zbyt ambitny projekt)
2-czas (właściwie jego brak)
3- trochę "znudził mnie" sokół (nie śniłem w njaczarniejszych koszmarach, że Sokół mnie znudzi" )
przy modelu powstały do tego momentu dwa fotele pilotów, z pasami i zacząłem montować mocowania tychże foteli złożone z róznych rureczek, tłoków, etc.
jako kolejną moją "ofiarę" wybrałem sobie "PWS Z-17 SĘP" z CardModelu. Mam nadzieję, że on mnie nie przerasta... z powodu nr.2 powoli dłubię kabinkę, dopiero w początkach maja powinienm "złapać" wiatr w żagle
nie chcąc śmiecić na forum wrzucam tu dwa zdjątka tego co narazie zdziałalem. obiecuje, że jak tylko mój sęp nabierze wyglądu założę odrębny temat... no, chyba ze nie nabierze...
1- umiejętności (chyba mieliście rację Koledzy, pisząc, że porwałem się na zbyt ambitny projekt)
2-czas (właściwie jego brak)
3- trochę "znudził mnie" sokół (nie śniłem w njaczarniejszych koszmarach, że Sokół mnie znudzi" )
przy modelu powstały do tego momentu dwa fotele pilotów, z pasami i zacząłem montować mocowania tychże foteli złożone z róznych rureczek, tłoków, etc.
jako kolejną moją "ofiarę" wybrałem sobie "PWS Z-17 SĘP" z CardModelu. Mam nadzieję, że on mnie nie przerasta... z powodu nr.2 powoli dłubię kabinkę, dopiero w początkach maja powinienm "złapać" wiatr w żagle
nie chcąc śmiecić na forum wrzucam tu dwa zdjątka tego co narazie zdziałalem. obiecuje, że jak tylko mój sęp nabierze wyglądu założę odrębny temat... no, chyba ze nie nabierze...