![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest
.Rutek napisał
Cytat:
Innymi słowy, modelarz to swego rodzaju iluzjonista, który za pomocą różnego rodzaju sztuczek wprowadza widzów w osłupienie. Efektem tego osłupienia jest w obu przypadkach taka sama reakcja, a mianowicie: Jak on to kurza stopa zrobił ?
Otóż to! Bardzo zgrabnie ująłeś jedną z najważniejszych „tajemnic sztuki wygrywania” konkursów modelarskich. A odpowiedź na pytanie na temat moich artykułów wysłałem Ci na priv.
Z tego co piszesz Wujku_Andrzeju, to najwyraźniej NIE!Wujek Andrzej pisze:Staram się wydedukować czy rozumiesz choć fragmenty tego o czym pisze Andrzej .
W tym chyba cały hak pogrzebany, że ja uważam Was raczej za skrzyżowanie konstruktorów z artystami, ale nie za iluzjonistów, którzy autentycznieponieważ posługuję się iluzją tak jak Andrzej Z.
to nie wiem czy ma ono, oczekiwany przez Ciebie, sens. Bo niby jak? Wręcz przeciwnie tzn. że "Tworzenie iluzji raczej idzie w parze z ułatwieniem". I jeśli to miałeś na myśli, to się nie zgadzamTworzenie iluzji raczej nie idzie w parze z ułatwieniem. Śmiem twierdzić, że nawet wręcz przeciwnie.
Ale to już pisałem.oczywiście tylko z mojego prywatnego i wielce subiektywnego punktu widzenia
Tak , a zająć się klejeniem i pokazywaniem modeli .erkamo pisze: Dać se na luz z pisaniem, czy jak?
Nie przeszkadzając w zajmującej dyskusji, tylko tak dla porządku nieśmiało przypomnę, że modelarstwo konkursowe to PRZEDE WSZYSTKIM WALKA Z SAMYM SOBĄ, a medale są JEDYNIE KONSEKWENCJĄ efektów tej „walki”?rozumiem, że jeśli uda mi się wpuścić sędziego (skoro jego, to tym bardziej resztę gawiedzi) w maliny za pomocą kalkomani i zdjęcia (chociaż inni, w pocie czoła, trawili i piłowali), a moim jedynym celem jest zdobycie medalu, to wszystko jest O.K.
Właśnie po całym dniu ukończyłem maskowanie drugiej połówki i już zapuszczam kompresor izajać się klejeniem i pokazywaniem modeli