No i cała misterna dłubanina jest już "poszyta" poszyciem.
Poszycie tej części kadłuba jest elementem krytycznym modelu, tzn prawidłowość jego położenia określa dalsze jego losy. Im dokładniej się to zrobi, tym model będzie mniej zwichrowany. Miałem więc niezłego stracha przed rozpoczęciem "poszywania". No ale jakoś poszło. Z tego co widzę, to chyba nawet prosto to wyszło i nie powinno być problemów przy dalszej budowie. Szczególnym elementem tej sekcji jest zdecydowanie spływ oprofilowania nasady skrzydła. Każda strona składa się z sześciu elementów, które dosyć starannie i uważnie należy ukształtować i dopasować. Ja miałem niespasowanie ostatnich dwóch najmniejszych elementów tego oprofilowania (te najbardziej z tyłu po obu stronach) i musiałem je zmniejszać. Poza tym wszystko ok.
Element jeszcze nie jest w 100% dopieszczony. Będą jeszcze poprawki retuszu no i oczywiście inaczej będzie to wyglądało po finalnym lakierowaniu. Póki co miejscami odznacza się CA.
Oto co wyszło:
Dodać tu muszę że model był ze mną w podróży służbowej do miasta Gdańska, co oczywiście zaowocowało piwnym spotkaniem z dobrze wszystkim znanym osobnikiem Łukaszem K, który to nawiedził mnie ze swoim pięknym Spitem. Poza tym że to nad wyraz sympatyczna jednostka i dobry kolega, to spotkania z takimi ludźmi zawsze wzbogacają o wiedzę modelarską nawet pomimo tego że dzielą się nią oni na forum. Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję że się jeszcze spotkamy.
Jest jeszcze jeden osobnik modelarski z Gdańska, który regularnie zagląda na to forum, a którego chciałbym zmobilizować żeby się zarejestrował i pokazał Burzę, nad którą pracuje. Wojtek, do Ciebie mówię! Śmiało!
Również pozdrawiam i dzięki jeszcze raz za pomoc z samochodem (Wojtek wie o co chodzi).