[R] - Westland Lysander MkII - MM
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
No to ja się dopiszę jeszcze, ale skrótowo.
Z ciekawostek:
1. Model cały pomalowany: farby Marabu Basic Arcyl, kupione w Leroy Merlin (Arkadia), w sekcji dla plastyków, bodajże po 11 zł buteleczka (spora).
2. Silnik zrobiony z czarnych wkrętów i ćwieków. Sklejonych Kropelką.
3. Rura wydechowa z rurki do napowietrzania akwarium.
4. Kółko tylne z opony ze starego zestawu LEGO oraz odciętego kawałka ołówka (felga).
5. Karabin z rurki z patyczka kosmetycznego (takiego "do uszu" choć się do uszu nie powinno podobno używać hehe) i kawałka blaszki.
6. Magazynki wycięte dziurkaczem z kartonu (idealnie okrągłe!).
7. Przesuwana tylna część osłony kabiny: prowadnice z patyczków kosmetycznych. Całość tej części osłony na dwóch "wręgach" z cienkiego drutu (żeby utrzymać kształt osłony), przyklejonych Kropelką (uważać, żeby nie usyfić przezroczystych części! ja niestety usyfiłem trochę...).
No i wreszcie fotki:
Z ciekawostek:
1. Model cały pomalowany: farby Marabu Basic Arcyl, kupione w Leroy Merlin (Arkadia), w sekcji dla plastyków, bodajże po 11 zł buteleczka (spora).
2. Silnik zrobiony z czarnych wkrętów i ćwieków. Sklejonych Kropelką.
3. Rura wydechowa z rurki do napowietrzania akwarium.
4. Kółko tylne z opony ze starego zestawu LEGO oraz odciętego kawałka ołówka (felga).
5. Karabin z rurki z patyczka kosmetycznego (takiego "do uszu" choć się do uszu nie powinno podobno używać hehe) i kawałka blaszki.
6. Magazynki wycięte dziurkaczem z kartonu (idealnie okrągłe!).
7. Przesuwana tylna część osłony kabiny: prowadnice z patyczków kosmetycznych. Całość tej części osłony na dwóch "wręgach" z cienkiego drutu (żeby utrzymać kształt osłony), przyklejonych Kropelką (uważać, żeby nie usyfić przezroczystych części! ja niestety usyfiłem trochę...).
No i wreszcie fotki:
Witam serdecznie po krótkawej przerwie. Udało mi się kupić drugi model Lysanderka. kurcze kolory "prawie" identyczne. Więc zabrałem się za model od nowa. Zostawiłem sobie pierwszą wycinanę bo troszkę części wykorzystałem i wykorzystam do wnętrza kabiny - tutaj kolor jest ten sam. Co śmieszniejsze nawet w pierwszej wycinance miałem różnice w kolorach między elementami kadłuba a skrzydłami. Wracając do budowy -
Osłonę silnika rozpocząłem od kształtowania 2 pierścieni na gumce co by im nadać obły kształt. Jakoś tak na prosto nie podobały mi się. Ponieważ zdażyło się tak że podczas rysowania modelu co spowodowało że pierścienie są za krótkie. Wykorzystałem zapas koloru z drugiej wycinanki i uzupełniłem w celu ich połączenia. Wyszło w miarę ok. Ponacinałem także te listki na końcach.
Następnie zabrałem się za makietę silnika -
Silnik wykonałem na podstawie tego zdjęcia
Wiem że dużo szczegółów nie wykonałem ale i tak części z nich nie będzie widać - wyszedłem z założenia że lepszy rydz niż nic - w wycinance była tylko wręga koloru czarnego. Dodałem jeszcze (takie pionowe druty) na zdjęciu ich nie ma ale jak podładuję akumulatorki to pstryknę fotkę. Acha musiałem od nowa zrobić wręgę W9A to ta do której przyklejony jest silnik. Ponieważ jest ona okrągła a ja niedawno zaopatrzyłem się w cyrkiel tnący znanej firmy to szlifowanie było zbędne.
Następnym krokiem było wykonanie kabiny pilota. Do ulepszenia posłużyłem się elementami z drugiej wycinanki, tablicę ze wskaźnikami wykonałem z 2 części uzyskując głębię, belki wzmacniające oraz zestawik gałek i przełączników. O to efekty:
To na razie tyle. Prace trwają. Pozdrawiam
Osłonę silnika rozpocząłem od kształtowania 2 pierścieni na gumce co by im nadać obły kształt. Jakoś tak na prosto nie podobały mi się. Ponieważ zdażyło się tak że podczas rysowania modelu co spowodowało że pierścienie są za krótkie. Wykorzystałem zapas koloru z drugiej wycinanki i uzupełniłem w celu ich połączenia. Wyszło w miarę ok. Ponacinałem także te listki na końcach.
Następnie zabrałem się za makietę silnika -
Silnik wykonałem na podstawie tego zdjęcia
Wiem że dużo szczegółów nie wykonałem ale i tak części z nich nie będzie widać - wyszedłem z założenia że lepszy rydz niż nic - w wycinance była tylko wręga koloru czarnego. Dodałem jeszcze (takie pionowe druty) na zdjęciu ich nie ma ale jak podładuję akumulatorki to pstryknę fotkę. Acha musiałem od nowa zrobić wręgę W9A to ta do której przyklejony jest silnik. Ponieważ jest ona okrągła a ja niedawno zaopatrzyłem się w cyrkiel tnący znanej firmy to szlifowanie było zbędne.
Następnym krokiem było wykonanie kabiny pilota. Do ulepszenia posłużyłem się elementami z drugiej wycinanki, tablicę ze wskaźnikami wykonałem z 2 części uzyskując głębię, belki wzmacniające oraz zestawik gałek i przełączników. O to efekty:
To na razie tyle. Prace trwają. Pozdrawiam
Prace pomału ale do przodu. Dzisiaj udało mi się zrobić troszkę "gratuf" - kabinka strzelca, 2 segmenty oraz 2 fotele które pokażę później.
- tu wnętrze w trakcie uplastyczniania ,
Na ostatnim zdjęciu pokazałem że wręga (4A) jest za duża względem segmentu.Po zmierzeniu obwodu segmentu i wręgi okazało się że ta jest o 4mm większa. I teraz tak. chciałbym zamiast szlifowania zmniejszyć na ksero tę wręgę i automatycznie jej bliźniaczkę nr 5. Po zmierzeniu obwód wręgi wynosi 125mm a segmentu 121mm. U mnie w pracy jest ksero że mogę sobie ustawić powiększenie lub pomniejszenie w %tach. I teraz czy dobrze myślę - jeżeli 125 mm to 100% to 1% = 1,25mm, skoro różnica między wręgą a segmentem to 4mm czyli jest to 3,2%, czy z matematycznego punktu widzenia na ksero ustawić pomniejszenie o 3,2%? Z matmy nigdy nie byłem dobry . Pozdrawiam
- tu wnętrze w trakcie uplastyczniania ,
Na ostatnim zdjęciu pokazałem że wręga (4A) jest za duża względem segmentu.Po zmierzeniu obwodu segmentu i wręgi okazało się że ta jest o 4mm większa. I teraz tak. chciałbym zamiast szlifowania zmniejszyć na ksero tę wręgę i automatycznie jej bliźniaczkę nr 5. Po zmierzeniu obwód wręgi wynosi 125mm a segmentu 121mm. U mnie w pracy jest ksero że mogę sobie ustawić powiększenie lub pomniejszenie w %tach. I teraz czy dobrze myślę - jeżeli 125 mm to 100% to 1% = 1,25mm, skoro różnica między wręgą a segmentem to 4mm czyli jest to 3,2%, czy z matematycznego punktu widzenia na ksero ustawić pomniejszenie o 3,2%? Z matmy nigdy nie byłem dobry . Pozdrawiam
Byłem na ksero i pomniejszyłem. Hmm ale co się okazało że pomniejszenie o 2% a nie o 3,2% było trafne w 10. Ale ok. Posklejałem 4 segmenty, powklejałem kabiny pilota i strzelca. Segment silnikowy dokleję na samym końcu. Oto efekt dotychczasowej pracy.
Zrobiłem dwa km Vickers, pomalowałem na czarno (schną sobie). Jutro dorobię pozostałe grajdołki w kabinie strzelca. To na razie tyle. Pozdrawiam was serdecznie i do zobaczyska niebawem .
Zrobiłem dwa km Vickers, pomalowałem na czarno (schną sobie). Jutro dorobię pozostałe grajdołki w kabinie strzelca. To na razie tyle. Pozdrawiam was serdecznie i do zobaczyska niebawem .
Witam po krótkiej przerwie. Dorobiłem 2 karabiny "vickers" oraz statecznik pionowy. W miarę możliwości dostępnego czasu w hangarku zacisza domowego prace trwają. O to wyniki mojej pracy:
Jak na razie model nie sprawia żadnych problemów poza wręgami w środkowej części, które były za duże. Ale jak widać poradziłem sobie z tym problemem w miarę przyzwoicie. Jeżeli chodzi o kabinę to zostało jeszcze do zrobienia 4 magazynki bębnowe, pomalowanie wręg tzn wzmocnień kabiny oraz wklejenie 2 drutów (wzmocnienia). Ale to na razie tyle. Do zobaczenia wkrótce. Pozdrawiam serdecznie.
Jak na razie model nie sprawia żadnych problemów poza wręgami w środkowej części, które były za duże. Ale jak widać poradziłem sobie z tym problemem w miarę przyzwoicie. Jeżeli chodzi o kabinę to zostało jeszcze do zrobienia 4 magazynki bębnowe, pomalowanie wręg tzn wzmocnień kabiny oraz wklejenie 2 drutów (wzmocnienia). Ale to na razie tyle. Do zobaczenia wkrótce. Pozdrawiam serdecznie.
Heloł ewrybary . Dzisiaj mała aktualizacja. Dokleiłem 2 stateczniki poziome. nie za bardzo jestem zadowolony. Powstały szparki między statecznikami a kadłubem. Na szczęście mam zapas koloru z drugiej wycinanki to uzupełnię wąskimi paseczkami. Udało się dokleić fotel pilota, magazynki oraz coś jak podstawka przy kemach. Na sucho dostawiony segment z silnikiem. Stan modelu na dziś:
Pozdrowionka.
Pozdrowionka.
Powitać modelarską brać . Dzisiaj posiedziałem przy osłonie kabiny. Model wykonam w wersji z otwartą osłoną przy stanowisku strzelca. Jakoś tak mi się podoba. Oto zdjątka:
Do podklejenia szyb użyłem ostatnio zakupionego kleju polimerowego, który nabyłem w Leclercu na dziale z farbami. 3,90 za tubkę. Są jeszcze w takich 0,5 oraz 1L.
Żeby lepiej można było rozprowadzać zassałem w insulinówkę i podłączyłem spiłowaną igłę 0,8 a wcześniej do cieńszych pasków użyłem 0,5mm. Troszkę cuchnie i jest gęstawy więc się go troszkę ciężej dozuje ale za to efekt jest ok bo po zaschnięciu daje przeźroczystą spoinkę. Nawet jak troszkę wyjdzie na szybkę lub papier to bardzo łatwo się go zwałkowywuje jak butapren. Po za tym nie powoduje zrywania farby z nadruku oraz plam. Z tego co wiem to modelarze czasem mają problem z przyklejeniem części do szybki. Polecam wypróbować ten klej nie tylko do szybek ale nawet do klejenia elementów. To na razie tyle. Pozdrawiam.
Do podklejenia szyb użyłem ostatnio zakupionego kleju polimerowego, który nabyłem w Leclercu na dziale z farbami. 3,90 za tubkę. Są jeszcze w takich 0,5 oraz 1L.
Żeby lepiej można było rozprowadzać zassałem w insulinówkę i podłączyłem spiłowaną igłę 0,8 a wcześniej do cieńszych pasków użyłem 0,5mm. Troszkę cuchnie i jest gęstawy więc się go troszkę ciężej dozuje ale za to efekt jest ok bo po zaschnięciu daje przeźroczystą spoinkę. Nawet jak troszkę wyjdzie na szybkę lub papier to bardzo łatwo się go zwałkowywuje jak butapren. Po za tym nie powoduje zrywania farby z nadruku oraz plam. Z tego co wiem to modelarze czasem mają problem z przyklejeniem części do szybki. Polecam wypróbować ten klej nie tylko do szybek ale nawet do klejenia elementów. To na razie tyle. Pozdrawiam.
Szklarnia wyszła Ci pierwsza klasa , ale powiedz mi jak teraz do konstrukcji wewnątrz kabiny zamocujesz bagnety do skrzydeł
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Witam was serdecznie. Zamontuję je po doklejeniu skrzydeł. Nie będzie z tym kłopotu. troszkę gimnastyki i będzie OK. Wystarczą odpowiednie narzędzia. Co rusz jak gdzieś jestem to sobie kupię a to skalpel, a to jakieś pincety (fajne są do elementów SMD) można je dostać w sklepie dla elektroników i niedużo kosztują. A szklarnia może być. Dziękuję . Cały czas pracuję nad poprawnością. Ale ćwiczenie i cały czas ćwiczenie. Z tego co pamiętam to najwięcej kłopotu sprawiały mi osłony kół. Ale to jeszcze chwilka - moment. Pozdrawiam wszystkich. Miłej nocy . Hej.