[R] - Westland Lysander MkII - MM
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Siemka all. Dzisiaj skończyłem klejenie prawego skrzydła. Właśnie schnie. Pierwszy raz użyłem do klejenia kleju polimerowego, kóry pokazałem wcześniej. Zobaczymy . A tak wygląda schnące skrzydełko:
Trzeba było uważać z krawędzią natarcia żeby ładnie w miarę możliwości wyszła. Biorąc pod uwagę wiek modelu nie za bardzo mogłem sobie pozwolić na czochranie go na kancie stołu nie wiadomo ile. Cieszę się, że nie powychodziły załamania i wgniecenia na jej krawędzi. Tak sobie wykoncypowałem, że od środka włożyłem pędzelek o gruszej średnicy a po zewnątrz po krawędzi natarcia przesuwałem pędzelkiem o mniejszej co pozwoliło na wygłądzenie omawianej krawędzi. Jak pisałem nie ma co przeginać z szuraniem bo można druk troszkę obetrzeć. Mnie się udało nie spierniczyć. To tyle moi mili. Do zobaczenia wkróce.
Trzeba było uważać z krawędzią natarcia żeby ładnie w miarę możliwości wyszła. Biorąc pod uwagę wiek modelu nie za bardzo mogłem sobie pozwolić na czochranie go na kancie stołu nie wiadomo ile. Cieszę się, że nie powychodziły załamania i wgniecenia na jej krawędzi. Tak sobie wykoncypowałem, że od środka włożyłem pędzelek o gruszej średnicy a po zewnątrz po krawędzi natarcia przesuwałem pędzelkiem o mniejszej co pozwoliło na wygłądzenie omawianej krawędzi. Jak pisałem nie ma co przeginać z szuraniem bo można druk troszkę obetrzeć. Mnie się udało nie spierniczyć. To tyle moi mili. Do zobaczenia wkróce.
Ja to zrobiłem, gotując wodę w garnku (lub jak ktoś ma tradycyjny czajnik to nawet lepiej) i kierując na krawędź od wewnątrz gorącą parę, a potem szybko zaginając. Polecam tę metodę, tylko trzeba bardzo uważać, żeby się nie oparzyć.Pioterek pisze: Trzeba było uważać z krawędzią natarcia żeby ładnie w miarę możliwości wyszła. Biorąc pod uwagę wiek modelu nie za bardzo mogłem sobie pozwolić na czochranie go na kancie stołu nie wiadomo ile. Cieszę się, że nie powychodziły załamania i wgniecenia na jej krawędzi. Tak sobie wykoncypowałem, że od środka włożyłem pędzelek o gruszej średnicy a po zewnątrz po krawędzi natarcia przesuwałem pędzelkiem o mniejszej co pozwoliło na wygłądzenie omawianej krawędzi. Jak pisałem nie ma co przeginać z szuraniem bo można druk troszkę obetrzeć. Mnie się udało nie spierniczyć. To tyle moi mili. Do zobaczenia wkróce.
Może zamiast parowania wystarczyła by "tradycyjna ślina modelarska" i zwijanie krawędzi natarcia na coraz mniejszym wałku - pędzelku.
Jestem pod wrażeniem jakości wykonania modelu- dobra robota.
Może jeżeli powstał już tak bardzo efektowny silnik i podrasowane wnętrze kabiny to odcięte lotki też by były na miejscu- tak tylko podpuszczam.
Jestem pod wrażeniem jakości wykonania modelu- dobra robota.
Może jeżeli powstał już tak bardzo efektowny silnik i podrasowane wnętrze kabiny to odcięte lotki też by były na miejscu- tak tylko podpuszczam.
Pozdrawiam
MarcinS
MarcinS
Witaj Marcinie. Oj nie nie na tym etapie budowy i nie przy moich umiejętnościach manualnych. Cały czas powtarzam i będę powtarzał że na takie super uplastycznianie przyjdzie czas i miejsce. Na razie muszę popracować nad precyzją i pośpiechem. Mam od kogo się uczyć i u kogo podpatrywać. Pozdrowionka.
Hejka wszystkim. Dzisiaj skleiłem drugie skrzydło. Krawędź natarcia kształtowałem drugą metodą, którą koledzy tonid i MarcinS mi podpowiedzieli. Wyszło ok. Trzeba będzie tą metodę poćwiczyć. Zamiast pędzelków można by pokombinować ze szczytówką od wędki. Też ma stożkowy kształt.
Nic. Jutro mnie czeka szlifowanie kółek i malowanie. Miłego wieczorku.
Nic. Jutro mnie czeka szlifowanie kółek i malowanie. Miłego wieczorku.
No i stało się. . Skrzydła, golenie i koła na mięscu . Kurcze osłony kół spierniczyłem. Robiłem 2 razy ale i tak nie jestem z nich zadowolony. Nie robiłem świateł lądowania tak jak Ceva, powiem szczerze że miałem dosyć tych osłon a jeszcze rzeźbienie świateł.. Zostało jeszcze tylne kółko, antena, kilka elementów coś jak wystające druty, śmigło no i jeszcze zamalować białe miejsca widoczne po cięciu. O to moje wypocinki -
Jutro cosik podłubię. Trzeba będzie kończyć powoli tę mini "relacyjkę" i samolocik. Do zobaczenia.
Jutro cosik podłubię. Trzeba będzie kończyć powoli tę mini "relacyjkę" i samolocik. Do zobaczenia.
Witam Cię
pamiętam jak bardzo dawno temu sklejałem ten model, ale wtedy to moje umiejętności i wiedza w zakresie jak właściwie choć mniej więcej ma wyglądać sklejony model były prawie zerowe... Więc to była zdecydowanie porażka, poza tym - podobnie jak wcześniej Hampdena - tak i ten model skleiłem bez wnętrza ze "ślicznym" niebieskim - wycinankowym oszkleniem Pisze to wszystko po to, żeby móc powiedzieć, że tym bardziej teraz miło zobaczyć, jak ten model tak naprawdę powinien wyglądać
Bardzo ładna czysta modelarska roboty
Pozdrawiam Serdecznie
pamiętam jak bardzo dawno temu sklejałem ten model, ale wtedy to moje umiejętności i wiedza w zakresie jak właściwie choć mniej więcej ma wyglądać sklejony model były prawie zerowe... Więc to była zdecydowanie porażka, poza tym - podobnie jak wcześniej Hampdena - tak i ten model skleiłem bez wnętrza ze "ślicznym" niebieskim - wycinankowym oszkleniem Pisze to wszystko po to, żeby móc powiedzieć, że tym bardziej teraz miło zobaczyć, jak ten model tak naprawdę powinien wyglądać
Bardzo ładna czysta modelarska roboty
Pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Cześć WK. Dziękuję za miłe słowa. Przyznam się że lubię w modelach wykonywać wnętrze kabiny. Jeśli chodzi o część MM-owskich modeli nie miało wenętrza kabiny jak chociażby Hambden, B25 Mitchel, Corsair - a szkoda bo ładne samolociki. Kiedyś myślałem żeby zdobyć kserówki wnętrza kabin z innych wydawnictw i zastosować je w MM bo wiem że są a skala też 1:33 .