[KONIEC] Smit Rotterdam 1:83
Moderator: kartonwork
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Budowy ciąg dalszy. Udało mi się wykonać całą nadbudówkę i muszę stwierdzić że wycięcie 31 okienek w twardym polistyrenie było chyba najtrudniejszym etapem budowy od momentu jej rozpoczęcia. Jak widać na załączonych fotkach nadbudówka nie jest jeszcze wykończona i nie przyklejony jest jej dach, mam zamiar wykonać wnętrze sterówki i dlatego musi pozostać otwarta. Zamontowałem także serwo, które służyło będzie do obracania armatek wodnych.
7,5 cm a nie 75 cm jak piszesz to po pierwsze, a po drugie polistyren jest: łatwiejszy w obróbce, da się go kleić i nie muszę nic lutować, jest lżejszy od blachy i bardziej odporny na wodę. Jaki materiał musiałbym zastosować w przypadku gdy jakiś element w oryginale wykonany jest z materiału o grubości powiedzmy 1 mm ? nie dajmy się zwariować !!!!jrap3 pisze:Jedno małe ale..... Model w skali 1:75 i tak na oko ściany nadbudówek z polistyrenu 1mm.... Czyli w oryginale musiały by mieć 75 cm... Troszkę przez to "pancernie" wygląda. Czemu nie pokusiłeś się o zrobienie nadbudówki z blachy albo cieniutkiego laminatu??
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
7,5 - zezarty przecinek - wybaczci pora byla wczesna - pierwsza rzecz zrobiona po przyjsciu do pracy.
Z pogladem "nie dajmy sie zwariowac" sie nie zgadzam...
Idac tym tropem po co malowac pistoletem skoro pedzlem tez mozna itp.....
Polecam watek o blaszkach andrzeja ziobera.....
Pozdrawam i oby tak dalej - bedzie piekny model
Z pogladem "nie dajmy sie zwariowac" sie nie zgadzam...
Idac tym tropem po co malowac pistoletem skoro pedzlem tez mozna itp.....
Polecam watek o blaszkach andrzeja ziobera.....
Pozdrawam i oby tak dalej - bedzie piekny model
Domniemam że w modelu Elke zachowałeś kolego idealnie wszystkie rozmiary użytych materiałów w stosunku do oryginału.jrap3 pisze:Z pogladem "nie dajmy sie zwariowac" sie nie zgadzam...
Idac tym tropem po co malowac pistoletem skoro pedzlem tez mozna itp.....
Pojawiła się nowa jakość modelarstwa, od dziś koledzy szkutnicy latajcie po oryginalnych jednostkach lub przeglądajcie archiwa stoczniowe w poszukiwaniu danych z jakiej grubości blach (lub innych tworzyw) wykonane były jednostki których modele budujecie bo zarzucone wam zostanie że model skali nie trzyma !!!!!
Co do malowania to co złego jest w malowaniu pędzlem ? Jak kadłub w przypadku protoplasty mojego modelu był piaskowany przed malowaniem to ja swój też mam wypiaskować tylko że piaskiem o 75 razy drobniejszym ?