Twoja fiozofia modelarstwa.

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Twoja fiozofia modelarstwa.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

..."pisarstwo" w odczuciu modów/administracji to "głupoty", rzecz zbędna to chciałbym pogratulować takiego podejścia do sprawy... Jest to na pewno zachęcające dla nowych forumowiczów, a także dla "starych" by się udzielali
Mogę się dopisać do tej myśli?
Pewna forma hapeningu forumowego oprócz tradycyjnych "skostniałych" i "nudnych" relacji mogłaby wnieść nieco życia, humoru i zabawy
Tylko drobny problem widzę. Żeby relację okrasić w sposób, jaki proponujesz Svenie, to jej potencjalny autor wcześniej musiałby bardzo uważać w szkole na lekcjach języka polskiego, ergo czytać dużo inteligentnie napisanych książek i oprócz rozwijania warsztatu modelarskiego... szlifować warsztat przelewania myśli na rząd znaków zwany pismem. A ponieważ ta ostatnia umiejętność zaczyna być coraz wyraźniej „sztuką w zaniku”, a nadto czytanie ze zrozumieniem również ulega postępującej degradacji, to obawiam się, że już niedługo niektórym z nas do prezentowania poglądów dłuższych niż 1200 znaków (licząc bez spacji) pozostanie jedynie opcja priv :cry: .
P.s. 1. Skąd te 1200 znaków? Z badań robionych dla dziennikarzy wynika, iż statystyczny Polak jest wstanie skupić uwagę jedynie na czytaniu testu nie przekraczającego tej właśnie liczny znaków. Dłuższe :nie: sprawiają mu już kłopot.
P.s. 2. Jeśli ktoś poczuł się urażony moją wypowiedzią to... trudno. Będzie musiał to jakoś przeżyć. :lol: Bo niema we mnie grama skruchy. Bo lubię czytać inteligentne i sugestywne wypowiedzi. Bo takowych jest coraz mniej. Bo... eh... idę sobie porobić model. Może jak się dziabnę skalpelem w palec, to mi trochę tej „złej krwi” wypłynie i znowu będę grzeczny :tancze:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Sven.
Posty: 14
Rejestracja: czw maja 25 2006, 17:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sven. »

Ta biegła znajomość języka polskiego w czytaniu i pisaniu dotyczy przecież wszystkiego: nawet tych "skostniałych" - tradycyjnych relacji, gdzie napisanie choćby zdania w sposób czytelny, bez błędów ortograficznych, gramatycznych, stylistycznych, sensu, etc., etc. też może być problemem, postępującym chyba jak widać z każdym następnym pokoleniem, coraz bardziej oddalającym się od czytania książek, ergo zaopominającym, że takowe są jeszcze. Internet być może zastępując naukę od podstaw począwszy od najmłodszych lat kształtuje analfabetyzm, ale też może wprowadzac analfabetyzm wtórny.

Ale pomijając pogłębiające się tendencje analfabetyczne, nie jest to zaprzeczeniem dla wykształcenia nowych form "happeningowych" w komunikacji internetowej. Jest to po prostu jeszcze jeden środek komunikacji między nami, gdzie jak wszędzie Strażnicy Teksasu czuwają by nie przekształciło się to w hyde-park.

Jednak jeśli taki Strażnik oprócz pilnowania by nie było łamane prawo, netykieta, zasady kultury staje się nadgorliwym i sfrustrowanym Białym Niedźwiedziem bez poczucia humoru, dystansu to z Teksasu dany karto-stan przekształca się w coś na kształt miejsca ogrodzonego wysokimi murami z wieżyczkami strażniczymi, kratami, celami, itp.

Wtedy jak mówią "na malucha" lub "mydłem go, mydłem" ;)
Obrazek
Pimp
Posty: 25
Rejestracja: czw maja 19 2005, 12:19
Lokalizacja: Kraina podziemnej pomarańczy

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pimp »

Sven. pisze:.........bleblebleblebleblebleble..........
filozof z koziej wólki się odezwał co to nawet tematu postu nie potrafi zrozumieć, tak w ogóle to sam do wymyśliłeś ? :lol:
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

Z badań robionych dla dziennikarzy wynika, iż statystyczny Polak jest...

Statystycznie ujmujac polowa z nas regularnie nie jest w stanie kontrolowac swoich emocji, ma irracjonalnie zanizona samoocene i jest bezpodstawnie wredna dla otoczenia.

Ta sama statystyczna polowa odczuwa silna, wewnetrzna potrzeba dzielenia sie swoimi przezyciami i uczuciami. Dzieki wrodzonej wrazliwosci jak gabka chlonie rowniez przezycia i uczucia innych.

Statystyczna reszta z nas zdecydowanie preferuje patrzenie na obrazki...
Raduss
Posty: 128
Rejestracja: wt cze 14 2005, 21:18

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Raduss »

Pan z psem na spacerze statystycznie mają po 3 nogi.
Awatar użytkownika
zxcvbnm1971
Posty: 413
Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zxcvbnm1971 »

Badania dowodzą, że 72,54% statystyk jest wyssane z palca :D
Obrazek
"Trochę więcej wiedzy oświeci naszą drogę" Yoda
Awatar użytkownika
jacekkarolczak
Posty: 165
Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
Lokalizacja: Łódź

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacekkarolczak »

Panowie - luz! Bo się pozabijacie sami nie wiedząc o co tak naprawdę...
Oczywista są i bajkopisarze forumowi, którzy w ten sposób realizują autopromocję podnoszącą ich mocno zaniżoną samoocenę, inni jeszcze zaniżają samoocenę innych w myśl zasady "równaj w dół" aby im się poprawiła. Ale to w zadnym wypadku nie jest modelarstwo!
Skromnym moim zdaniem im mniej filozofii tym lepiej. Wolę tych co robią niż tych co opowiadają że nie robią. Relacje - oczywista są esencją forum, z wielu można się mnóstwa nauczyć... Ale wpisów miliony pt. "Cudo - piękny - zasiadam w pierwszym rzędzie" lub "kupię pięć" mam po dziurki w nosie...
Crawling rulez
Awatar użytkownika
Konan Barbarzyńca
Posty: 618
Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Konan Barbarzyńca »

Moje badania ostatnio dowiodły, że pomimo apeli i uwag społeczeństwa nie jestem wariatem, tylko udaję i mogę nadal pracować :haha:

Odnośnie meritum. Internet modelarski ma to do siebie, że jest wylęgarnią wszelkiej maści modelarskich filozofów, kosmitów, pisarzy, znawców (przez uf), wiedzących lepiej, lekarzy, szlifierzy, specjalistów, szpachlarzy, drukarzy z Gorzowa, dobrych duszków, złych duszków, teoretyków, mienszewików i bolszewików, aptekarzy, stoczniowców, halowców i botoksowców. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze tylko kobiet w ciąży obsługiwanych poza kolejnością i honorowych dawców krwi. Najbardziej nośne są zwykle tematy będące luźno powiązane ze sklejaniem modeli, a dotyczące różnych aspektów twórczości okołomodelarskiej, jak np.
- czym poruszają się modelarze
- czy modelarze grają w ogame, medal of honor itp.
- jakiej muzyki słuchają modelarze
- co modelarze lubią najbardziej jeść na śniadanie
- kto jest najlepszym adwokatem na forum
- jaki kupić spławik, żeby łowić duże leszcze
- jaką mam zrobić sobie fryzurę, żeby kleić modele
- co mam nosić na nogach w trakcie klejenia
- jakie mam nosić spodnie w trakcie klejenia
- gdzie kupić butapren, tekturę, druty itp.
Po odpowiedzeniu na wszystkie powyższe i milion innych interesujących pytań, część zadaje sobie jeszcze jedno: jaka filozofia przyświeca wam przy klejeniu. Zagadnienia te są niezwykle przydatne przy sklejaniu, podobnie jak ziołowa pasta do zębów. Albo butów - jak kto woli.
Choć mimo wszystko jest to i tak dużo mniej absorbujące szarą galaretę pod kopułką, niż wyszukiwanie w modelach błędów faktycznych i urojonych przez ekspertów, którzy z dużo większą satysfakcją modele analizują, niż je kleją. Osobnicy tacy, pomimo tego, ze racji nie posiedli, a wybiczowali już spółkę projektancko-wydawniczą, nie przyznają się jednak do błędu, nie zwracają słuszności stronie pokrzywdzonej przez swe postępowanie. Jednocześnie zwiększają tempo, zaciekłość i poszerzają pole poszukiwań, żeby udowodnić ludkom, ze to oni mieli rację i są prawdziwymi znawcami tematu.
Miłośników filozofii modelarskiej , tej czy innej, w internecie nie brak. Szkoda jedynie, ze nie rodzi się z tego odpowiednio duża liczba modeli.
ZŁO SQUAD
Bryska Andrzej
Posty: 19
Rejestracja: czw lip 19 2007, 10:15
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bryska Andrzej »

Netowe bleblanie wdarło się i w ten wątek... Psując nieco meritum.
Nie jestem kartonowcem ani plastikowcem. To co robię, to medele redukcyjne pływające RC. W zasadzie powinienem napisać "to, co robimy". Ale zastrzegam się, że NIE JEST TO JEDYNY PRAWDZIWY RODZAJ MODELARSTWA.
Może najpierw "pod" Filipa o tym, czym modelarstwo jest dla mnie.
Ciągle rozwijającą (chyba już) pasją, doskonałym kopem do poszukiwań, rozwoju nie tylko mojego, możliwością spotkań podobnych mi ludzi, czytanie MĄDRYCH postów też się w to wpisuje.

Jako odpowiedź na pytanie zasdnicze i dodatkowe.
Innych postrzegam jako podobnych sobie, od których mogę się uczyć, którym ja mogę w jakikolwiek sposób pomóc, którzy mogą mnie sprawdzić, kiedy startujemy razem w zawodach, z którymi dobrze się czuję.

Ponieważ robimy coś z pasją, czerpiemy z tego radość, jesteśmy w tym dobrzy, to wg zaściankowych regół panujących w tym kraju, takich ludzi należy ośmieszyć, zdołować itp, itd. Bo trudniej jest równać w górę !

Nie promuje się modelarstwa jako edukacji, bo kto ma to robić ?
Nauczyciele (w większości) swoje tygodniówki, i ani grama więcej, no bo niby dlaczego ? Sklepy modelarskie ? Oni mają osiągać zyski ze sorzedaży. Promocja - przecież z tego nie ma pieniędzy ! No i to najgorsze - my sami nie promujemy modelarstwa w ten sposób. Mało tego, przy każdej okazji modelarskie mądre głowy mówią "a to tylko taka zabawa".

Boleję, że nie znam całego polskiego środowiska modelarzy. I w jakiś sposób jest ono "skłócone" .
Cieszę się, że w środowisku, w którym mnie przyszło modelarstwo uprawiać jest pod tym względem wyjątkowe. W tej chwili piszę o terenie Warmii i Mazur.
Razem jeździmy na zawody, konkurujemy ze sobą, pomagamy w organizacji imprez różnych, wymieniamy się materiałami źródłowymi, sprzętem, wiedzą, doświadczeniem i błędami (tak! tak!).
Jeśli inni są skłóceni, niech żałują - bo wiele tracą.

Jestem świadom, że ten wpis może spowodować małą burzę.
Ale chcę uświadomic kolegom, że będę odpisywać tylko na te posty, które będą podpisane imieniem i nazwiskiem. Z pseudonimami i anonimami poprostu nie chce mi się pisać.

PS.
Co do wspólnych działań - w niedzielę 19 lipca w godz. 12 - 14.00 w Szczytnie na Małym Jeziorze Domowym z okazji Dni i Nocy Szczytna organizujemy pokazy modeli RC - redukcje, żaglowe i wodnosamoloty. Jeśli ktoś z Was będzie w okolicy, w imieniu Organizatora serdecznie zapraszam.
I pozdrawiam
Andrzej Bryska
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

Konan Barbarzyńca pisze: - jakiej muzyki słuchają modelarze
Uuuu! Dis maj fejwerit! Widac odwiedzamy te same fora.
Kolega wspol-modelarz pominal jednak watek numer jeden na kazdym wschodzacym forum, tzn. "pokaz swiatu swoja modelarska facjate"
ODPOWIEDZ