Witajcie
Pojechałem sobie spokojnie na ryby, wracam ... no i się posypało.
Zacznę od tego, że nie jestem hipokrytą i nie będę kłamał, że nie jest mi miło słuchać pochwał. Dziękuję Wszystkim za przychylne oceny. To zawsze dopinguje do dalszej pracy. Myślę jednak, że Mariuszowi - Precyzyjnemu chodziło całkiem o coś innego.
I tu należny się jedna uwaga. Kolega Mariusz - Precyzyjny jest dla mnie niezaprzeczalnym autorytetem jeżeli chodzi o kartonowe modelarstwo kolejowe. Swoimi relacjami i kunsztem modelarskim zrobił dla tego rodzaju modelarstwa bardzo wiele i porównywanie mnie z nim powoduje u mnie pewien rodzaj konsternacji.
I teraz wracam do wcześniej podjętej myśli. Myślę, że obu nam jest trochę przykro, że mimo tych wysiłków ten rodzaj modelarstwa dalej cieszy się dosyć małym zainteresowaniem na forum. Bo przecież na pochwałach świat się nie kończy, a lista baboli jakie można popełnić przy modelu jest długa.
Przykład: proszę bardzo - Kek.
Przeszukałem wszystkie relacje kolejowe i nikt do tej pory nie zwrócił uwagi na układ desek w budce. Kek to zrobił - przecież to bardzo ważna sprawa.
Koniec tego biadolenia. A to wszystko dlatego, że nie złapałem nic na rybach.
Wracając do tendra. Może trochę zbyt dużo narobiłem tych fotek. Dobre światło i się rozpędziłem. Dzisiejszy dzień to "smoluchowanie".
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Niki68/Od2/1645.jpg)