Nieprecyzyjnie się wyraziłem
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Chodziło mi rzeczywiście o to, że grubość linii między rombami to w skali niecałe 0,2mm.
Takie ryfle oddane naprawdę w skali byłyby niewidoczne ze względu na inny parametr: trzeci wymiar, czyli grubość.
Stąd pewien kompromis pomiędzy wiernością odwzorowania a możliwościami optyki naszego oka.
Ja stosuję plastikowe taśmy, przy większych powierzchniach woalkę w rodzaju moskitiery. Mam korkową tablicę, na której rozpinam i mocuję woalkę pinezkami z jednej strony. Potem naciągam ją ukośnie i mocuję drugi bok. Wystarczy teraz papier posmarować butaprenem i przyłożyć. Po kilku minutach odpinam pinezki - można już wycinać pomosty ... Ale przed malowaniem dobrze jest pomalować je wikolem. Złagodzi "ostrość" włókien siateczki, zmniejszy grubość ryfli. Ułatwi malowanie.