[Relacja] Parowóz OL-49 "Modelik"
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Witaj
Kek - nie przejmuj się. Nawet nie wiesz ile rzeczy przy budowie Od2 przykleiłem odwrotnie. Nie wyrywałem włosów bo mi ich szkoda, ale mięso rzucane było na wszystkie strony :-) Przyznaję się bez bicia, że dopiero zdjęcie Kierownika uświadomiło mi tego babolika.
Pozdrawiam serdecznie
Kek - nie przejmuj się. Nawet nie wiesz ile rzeczy przy budowie Od2 przykleiłem odwrotnie. Nie wyrywałem włosów bo mi ich szkoda, ale mięso rzucane było na wszystkie strony :-) Przyznaję się bez bicia, że dopiero zdjęcie Kierownika uświadomiło mi tego babolika.
Pozdrawiam serdecznie
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
Witam ponownie. Jak widać nie poddałem się, a wręcz przeciwnie. Było ze mną już nie najlepiej ale trafiłem ostatnio na lekarza, który trochę mnie obudził, a przy okazji zmienił sposób leczenia. Tak więc czuję się lepiej i jestem w stanie kontynuować walkę z OL-ką wrrr...
Dzięki @niki68 i @kierowniku za słowa otuchy. Sprawa skończyła się tak, że maźnice poszły do kosza i powstały nowe. To był zbyt wielki błąd aby go pominąć. Było - minęło.
Poza tym mam już wszystkie reflektory, które obecnie są już na swoich miejscach.
Kolejna rzecz to smarownice czy jakoś tak. Oglądałem te z Modelika i ze zdjęć oryginalnego parowozu. Dwie różne rzeczy. Pokusiłem się więc o pewną modyfikację. Na zdjęciach tego dobrze nie widać (późno, a mam słabą lampkę) ale w rzeczywistości jest nieźle.
To oryginał.................. a to moja twórczość.
Biorę się za kolejne części, chociaż odczuwam (jak to nazywa @niki68) pewne "zmęczenie materiału). W końcu, to już prawie rok siedzę nad tym modelem. Ale nie ma co się pieścić, nożyk (Olfy) w dłoń i do roboty.
Opinie mile widziane. Pozdrawiam...
Dzięki @niki68 i @kierowniku za słowa otuchy. Sprawa skończyła się tak, że maźnice poszły do kosza i powstały nowe. To był zbyt wielki błąd aby go pominąć. Było - minęło.
Poza tym mam już wszystkie reflektory, które obecnie są już na swoich miejscach.
Kolejna rzecz to smarownice czy jakoś tak. Oglądałem te z Modelika i ze zdjęć oryginalnego parowozu. Dwie różne rzeczy. Pokusiłem się więc o pewną modyfikację. Na zdjęciach tego dobrze nie widać (późno, a mam słabą lampkę) ale w rzeczywistości jest nieźle.
To oryginał.................. a to moja twórczość.
Biorę się za kolejne części, chociaż odczuwam (jak to nazywa @niki68) pewne "zmęczenie materiału). W końcu, to już prawie rok siedzę nad tym modelem. Ale nie ma co się pieścić, nożyk (Olfy) w dłoń i do roboty.
Opinie mile widziane. Pozdrawiam...
Ostatnio zmieniony śr wrz 16 2009, 23:29 przez kek, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj
Brawo Panie modelarzu ... ogromnie się cieszę, że nie załamałeś się drobnym problemem z tendrem. Moje uznanie za smarownice (nawet jeśli są odrobinę zbyt wysokie). Ja też je przewymiarowałem w Oleńce, co skrzętnie zauważył kolega Mariusz Precyzyjny w Lublinie.
Drobny prztyczek za reflektory (białe osłony). Ty masz tylko pierścienie wklejone do środka. Chyba, że to jeszcze nie ostateczna wersja. Na pocieszenie powiem, że też je skopałem w Oleńce.
Dużo zdrowia i wytrwałości ... nie przejmuj się czasem. Najważniejsze, że robisz widoczne postępy. Zaczynasz kombinować, przerabiać itd. Witaj w klubie.
Pozdrawiam
Brawo Panie modelarzu ... ogromnie się cieszę, że nie załamałeś się drobnym problemem z tendrem. Moje uznanie za smarownice (nawet jeśli są odrobinę zbyt wysokie). Ja też je przewymiarowałem w Oleńce, co skrzętnie zauważył kolega Mariusz Precyzyjny w Lublinie.
Drobny prztyczek za reflektory (białe osłony). Ty masz tylko pierścienie wklejone do środka. Chyba, że to jeszcze nie ostateczna wersja. Na pocieszenie powiem, że też je skopałem w Oleńce.
Dużo zdrowia i wytrwałości ... nie przejmuj się czasem. Najważniejsze, że robisz widoczne postępy. Zaczynasz kombinować, przerabiać itd. Witaj w klubie.
Pozdrawiam
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
Witam. Dzięki @niki68 i @Robert_B. za opinie. Jak to mówią - "Człowiek całe życie się uczy, a i tak głupi umiera". Kiedyś plany, projekty ujęte w Małym Modelarzu, czy jak teraz w "Modeliku" były dla mnie świętością. Nawet gdy coś nie pasowało, to nie śmiałem tego zmieniać. Tak ktoś to zaprojektował i tak ma być. Wiele lat minęło i... tylko świnia nie zmienia poglądów. Obecnie jestem na etapie zabawy modelem. Zmieniam, upraszczam, innym razem komplikuję, tak jest chyba fajniej. A że czasem coś nie wyjdzie...
Teraz z innej beczki. Pooglądałem sprężarkę wykonaną przez @precyzyjnego i @nikiego68, i stwierdziłem, że co to, ja gorszy? Ołówek w garść i powstał nowy projekcik. Na zdjęciach coś strasznie się błyszczy, ale to chyba wina oświetlenia bo w rzeczywistości jest to półmat.
Osobiście jestem zadowolony ze sprężarki. Teraz kolej na prądnicę. Tu jednak po obejrzeniu tej wykonanej przez @nikiego68, wymiękłem. Aż tak, to chyba nie dam rady... Coś jednak z tym trzeba zrobić. Tak więc do zobaczenia za kilka(naście) dni. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie...
Kilka razy części lądowały w koszu. Przymiarka i klej. Potem kolejna przymiarka i tak w kółko. Aż do końca...
Wzorem było to zdjęcie... a to moje wypociny.
Pozdrawiam.
Teraz z innej beczki. Pooglądałem sprężarkę wykonaną przez @precyzyjnego i @nikiego68, i stwierdziłem, że co to, ja gorszy? Ołówek w garść i powstał nowy projekcik. Na zdjęciach coś strasznie się błyszczy, ale to chyba wina oświetlenia bo w rzeczywistości jest to półmat.
Osobiście jestem zadowolony ze sprężarki. Teraz kolej na prądnicę. Tu jednak po obejrzeniu tej wykonanej przez @nikiego68, wymiękłem. Aż tak, to chyba nie dam rady... Coś jednak z tym trzeba zrobić. Tak więc do zobaczenia za kilka(naście) dni. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie...
Kilka razy części lądowały w koszu. Przymiarka i klej. Potem kolejna przymiarka i tak w kółko. Aż do końca...
Wzorem było to zdjęcie... a to moje wypociny.
Pozdrawiam.
Witaj @*ROBERT* - potu jak potu, ale wytrzeszczu oczu dostałem jak nic!
Kolejny tydzień i kolejna część. Tym razem prądnica. Jak podłączę do parowozu, to sprawdzę czy działa
A tu wzorcowe zdjęcie.
Teraz prace posuwać się będą wolniej, bo dużo drobiazgów, ozdobników, podmalowań itp. Myślę, że jednak dotrwam do końca.. Pozdrawiam...
Kolejny tydzień i kolejna część. Tym razem prądnica. Jak podłączę do parowozu, to sprawdzę czy działa
A tu wzorcowe zdjęcie.
Teraz prace posuwać się będą wolniej, bo dużo drobiazgów, ozdobników, podmalowań itp. Myślę, że jednak dotrwam do końca.. Pozdrawiam...
- Hurragan76
- Posty: 188
- Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
- Lokalizacja: Bemowo
szczęka opada
Nic tak mnie nie fascynuje jak relacje z budowy lokomotyw i wagonów. Do tej pory najbardziej niesamowici byli: PRECYZYJNY i NIKI68, a tu proszę, kolejny "mistrz lupy i pincety".
Wielki szacun - jak to teraz mówią. Z zapartym tchem czekam na kolejne relacje.
Wielki szacun - jak to teraz mówią. Z zapartym tchem czekam na kolejne relacje.
Witaj Kek
No to powolutku zbliżamy się do końca. Z doświadczenia wiem, że te końcówki bywają najtrudniejsze. Trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że nie obrazisz się jeśli poproszę o e-mail do Twojej żony :-).
Chciałbym tylko podpowiedzieć jej aby w prezencie gwiazdkowym kupiła Ci aparat z makrem. Budujesz swój pierwszy parowóz, masz 20000 wejść, czynisz widoczne postępy, ale cały Twój wysiłek jest widoczny tylko dla Ciebie ... a ja też chciałbym popatrzeć. Należy Ci się za wytrwałość. Wiesz ilu modelarzy na tym i innych forach zaczynało szumnie relacje z budowy modeli, a potem błoga cisza. Przyznać się do porażki to nie wstyd, ale zaczynać i nie kończyć - to raczej dobrze nie świadczy.
Jeżeli chodzi o ocenę techniczną ...
Podczas pracy nad Od2 kilkukrotnie przekonałem się, że farba niczego nie poprawi. Zadowolony jestem tylko z tych elementów, które przed malowaniem wyglądały dobrze. Andrzej Wujek przy jednej ze swoich relacji dawał wyjątkowe rady - jedna z nich to więcej głaskania. Sam zobaczysz, że wyjdzie lepiej. Jest dobrze, ale może być lepiej!!!
Pozdrawiam serdecznie
No to powolutku zbliżamy się do końca. Z doświadczenia wiem, że te końcówki bywają najtrudniejsze. Trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że nie obrazisz się jeśli poproszę o e-mail do Twojej żony :-).
Chciałbym tylko podpowiedzieć jej aby w prezencie gwiazdkowym kupiła Ci aparat z makrem. Budujesz swój pierwszy parowóz, masz 20000 wejść, czynisz widoczne postępy, ale cały Twój wysiłek jest widoczny tylko dla Ciebie ... a ja też chciałbym popatrzeć. Należy Ci się za wytrwałość. Wiesz ilu modelarzy na tym i innych forach zaczynało szumnie relacje z budowy modeli, a potem błoga cisza. Przyznać się do porażki to nie wstyd, ale zaczynać i nie kończyć - to raczej dobrze nie świadczy.
Jeżeli chodzi o ocenę techniczną ...
Podczas pracy nad Od2 kilkukrotnie przekonałem się, że farba niczego nie poprawi. Zadowolony jestem tylko z tych elementów, które przed malowaniem wyglądały dobrze. Andrzej Wujek przy jednej ze swoich relacji dawał wyjątkowe rady - jedna z nich to więcej głaskania. Sam zobaczysz, że wyjdzie lepiej. Jest dobrze, ale może być lepiej!!!
Pozdrawiam serdecznie
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!