*[Relacja/Kolej] Parowóz osobowy Od2
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[ZAKOŃCZENIE, PODSUMOWANIE I GALERIA]
Witajcie
Dziękuję Wszystkim za tak życzliwe przyjęcie mojej pracy.
Zastanawiałem się, czy wypada dokonywać podsumowania budowy modelu, w którym muszę wykonać jeszcze kilka drobiazgów. Wiem, że to pachnie brakiem profesjonalizmu. Trudno. Najwyżej mi się dostanie. Jestem zawalony pracą zawodową, a słoneczna niedziela była jedynym dobrym dniem na zdjęcia.
A teraz czas na podsumowania.
Budowa modelu trwała dziesięć miesięcy. Od samego początku wiedziałem, że porywam się trochę z motyką na księżyc. Zdawałem sobie sprawę z tego, że będę musiał zaakceptować pewne kompromisy ... czyli brak zgodności z "archiwalną" rzeczywistością. Moja skromna wiedza kolejowa i brak dokumentacji rysunkowo-fotograficznej raczej nie sprzyjały budowie tego modelu. Do dyspozycji miałem opracowanie Kierownika, rysunki z KMiD oraz to co wspaniałomyślnie wysłali mi życzliwi modelarze z Heinrichem Kosmalą na czele.
Dwa słowa na temat opracowania modelu przez Kierownika. W kilku miejscach na forum spotkałem się ze słowami drobnej krytyki pod adresem Kierownika, że opracowania jego modeli odbiegają czasem od rzeczywistości. Mimo, że faktycznie czasem odbiegają, to słowa krytyki uważam za mało zasadne, a stosowanie przez niego pewnych uproszczeń moim zdaniem jest wręcz konieczne. W przeciwnym wypadku takie modele budowaliby tylko kompletnie "powaleni" modelarze. Powiem jeszcze, że w moim przekonaniu zaprojektowanie takiego modelu wydaje mi się wystarczająco "kosmiczne", a nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.
No to teraz na temat mojego modelu.
Pewnie nie uda mi się teraz opisać wszystkiego, co przerobiłem. Wymienię tylko niektóre elementy:
- cały układ jezdny, napędowy z rozrządem włącznie jest ruchomy,
- wykonałem ruchome i działające zderzaki w parowozie i tendrze,
- otwieraną klapę dymnicy, w której wykonałem imitację płomieniówek, dmuchawki, odiskiernika i rur doprowadzających parę do cylindrów parowych,
- przeprojektowałem i przerobiłem w znacznym stopniu wnętrze budki, a dokładniej główną odbiornicę pary, przepustnicę, elementy układu hamulcowego oraz nawrotnicy i wodowskaz,
- wykonałem otwieraną klapę w budce oraz właz wlewowy w tendrze,
- przerobiłem układ hamulcowy tendra, dodając hamulec rzutowy, wał hamulca rzutowego i potrzebne dźwignie,
- tender wzbogaciłem o śruby i nity, przerobiłem tez mocowania resorów piórowych,
- wykonałem działające odsprężynowanie haka cięgnowego w parowozie,
- wykonałem ruchome drzwi i okno w budce,
- dorobiłem zbiornik na gaz świetlny, co w sumie i w połączeniu z malowaniem tabliczek okazało się historyczną porażką,
- przerobiłem skrzynię sprzęgową parowozu z tendrem oraz dorobiłem stosowne cięgna.
Jak każdy, w trakcie budowy popełniłem kilka mniej lub bardziej ważnych baboli, które zauważyli i zauważą doświadczeni modelarze. Za największą porażkę uważam konieczność zamalowania napisów na budce oraz szyby w budce, na których widać rysy.
Czy jestem z tego modelu zadowolony. To chore, ale zawsze mam poczucie, że mogłem zrobić coś lepiej i chyba tak już zostanie.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak dużą liczbę fotek i ten długaśny tekst podsumowujący. Dziękuję wszystkim za pomoc i doping w trakcie budowy.
I jeszcze trochę takich, które oddają klimat tego parowozu.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wszystkim za tak życzliwe przyjęcie mojej pracy.
Zastanawiałem się, czy wypada dokonywać podsumowania budowy modelu, w którym muszę wykonać jeszcze kilka drobiazgów. Wiem, że to pachnie brakiem profesjonalizmu. Trudno. Najwyżej mi się dostanie. Jestem zawalony pracą zawodową, a słoneczna niedziela była jedynym dobrym dniem na zdjęcia.
A teraz czas na podsumowania.
Budowa modelu trwała dziesięć miesięcy. Od samego początku wiedziałem, że porywam się trochę z motyką na księżyc. Zdawałem sobie sprawę z tego, że będę musiał zaakceptować pewne kompromisy ... czyli brak zgodności z "archiwalną" rzeczywistością. Moja skromna wiedza kolejowa i brak dokumentacji rysunkowo-fotograficznej raczej nie sprzyjały budowie tego modelu. Do dyspozycji miałem opracowanie Kierownika, rysunki z KMiD oraz to co wspaniałomyślnie wysłali mi życzliwi modelarze z Heinrichem Kosmalą na czele.
Dwa słowa na temat opracowania modelu przez Kierownika. W kilku miejscach na forum spotkałem się ze słowami drobnej krytyki pod adresem Kierownika, że opracowania jego modeli odbiegają czasem od rzeczywistości. Mimo, że faktycznie czasem odbiegają, to słowa krytyki uważam za mało zasadne, a stosowanie przez niego pewnych uproszczeń moim zdaniem jest wręcz konieczne. W przeciwnym wypadku takie modele budowaliby tylko kompletnie "powaleni" modelarze. Powiem jeszcze, że w moim przekonaniu zaprojektowanie takiego modelu wydaje mi się wystarczająco "kosmiczne", a nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.
No to teraz na temat mojego modelu.
Pewnie nie uda mi się teraz opisać wszystkiego, co przerobiłem. Wymienię tylko niektóre elementy:
- cały układ jezdny, napędowy z rozrządem włącznie jest ruchomy,
- wykonałem ruchome i działające zderzaki w parowozie i tendrze,
- otwieraną klapę dymnicy, w której wykonałem imitację płomieniówek, dmuchawki, odiskiernika i rur doprowadzających parę do cylindrów parowych,
- przeprojektowałem i przerobiłem w znacznym stopniu wnętrze budki, a dokładniej główną odbiornicę pary, przepustnicę, elementy układu hamulcowego oraz nawrotnicy i wodowskaz,
- wykonałem otwieraną klapę w budce oraz właz wlewowy w tendrze,
- przerobiłem układ hamulcowy tendra, dodając hamulec rzutowy, wał hamulca rzutowego i potrzebne dźwignie,
- tender wzbogaciłem o śruby i nity, przerobiłem tez mocowania resorów piórowych,
- wykonałem działające odsprężynowanie haka cięgnowego w parowozie,
- wykonałem ruchome drzwi i okno w budce,
- dorobiłem zbiornik na gaz świetlny, co w sumie i w połączeniu z malowaniem tabliczek okazało się historyczną porażką,
- przerobiłem skrzynię sprzęgową parowozu z tendrem oraz dorobiłem stosowne cięgna.
Jak każdy, w trakcie budowy popełniłem kilka mniej lub bardziej ważnych baboli, które zauważyli i zauważą doświadczeni modelarze. Za największą porażkę uważam konieczność zamalowania napisów na budce oraz szyby w budce, na których widać rysy.
Czy jestem z tego modelu zadowolony. To chore, ale zawsze mam poczucie, że mogłem zrobić coś lepiej i chyba tak już zostanie.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak dużą liczbę fotek i ten długaśny tekst podsumowujący. Dziękuję wszystkim za pomoc i doping w trakcie budowy.
I jeszcze trochę takich, które oddają klimat tego parowozu.
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony śr wrz 23 2009, 21:27 przez niki68, łącznie zmieniany 1 raz.
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
Nie zawracaj nam tu głowy serwerami i adminami
Najważniejszy jest Twój Od2. Model pięknie wykonany (zapisuję się na korepetycje ) Widać ile serca włożyłeś w budowę tego parowozu, powalające szczegóły, biorąc pod uwagę fakt, że już od dawna nie ma go wśród zachowanych lokomotyw. Wspaniała relacja, wspaniały model i mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go na własne oczy.
Gratuluję modelu i czekam na następny.
Najważniejszy jest Twój Od2. Model pięknie wykonany (zapisuję się na korepetycje ) Widać ile serca włożyłeś w budowę tego parowozu, powalające szczegóły, biorąc pod uwagę fakt, że już od dawna nie ma go wśród zachowanych lokomotyw. Wspaniała relacja, wspaniały model i mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go na własne oczy.
Gratuluję modelu i czekam na następny.
- Precyzyjny
- Posty: 538
- Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
- Lokalizacja: Polska
- x 25
Gratuluję pięknego modelu, wyszedł Ci precyzyjnie. Masz potencjał i z modelu na model widać postępy w budowie. Ale żeby nie było za słodko, to musisz popracować nad "brudzingiem". Wg mnie mało realistycznie wygląda wszelka rdza, nie wygląda to naturalnie tylko na psiknięte areografem. Mam na myśli brudzenie silników, pomostów, kotła w okolicy pokryw zaworów wyczystkowych. Tender też za bardzo czysty, zwłaszcza ściany i rama. Jeżeli brudziły się resory, to dlaczego też nie rama tendra, do której są przymocowane? Lepiej jest znacznie z użyciem metalizera i imitacjami przetarć metalu. Co do relacji zdjęcia ładne, ale one i opis wykonania nie pokazują jak zrobione były detale krok po kroku tylko od razu "gotowce". Trudno będzie np. Łosiowi odgapić technikę wykonania. Uznanie za zrobienie nitów i torów.
Ostatnio zmieniony śr wrz 23 2009, 22:08 przez Precyzyjny, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
Dziękuję za komentarze.
Z pokorą przyjmuję uwagi mistrza ... wyciągnę wnioski i popracuję jeszcze nad brudzeniem. To mój drugi w życiu parowóz i trzeci model kolejowy. Nigdy nie brudziłem modeli i faktycznie mam z tym problem. Dodam tylko, że do brudzenia nie używam aerografu, a rdza przy wyczystkach w rzeczywistości jest mniej widoczna, ale to szczegół.
Pozdrawiam
Z pokorą przyjmuję uwagi mistrza ... wyciągnę wnioski i popracuję jeszcze nad brudzeniem. To mój drugi w życiu parowóz i trzeci model kolejowy. Nigdy nie brudziłem modeli i faktycznie mam z tym problem. Dodam tylko, że do brudzenia nie używam aerografu, a rdza przy wyczystkach w rzeczywistości jest mniej widoczna, ale to szczegół.
Pozdrawiam
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
Piękny model. Gratulacje, naprawde podziwiam Twoją prace. Masz świetną technikę. WIedziałem że klejenie parowozów to wyższa szkoła jazdy, ale teraz tymbardziej to doceniam. Bardzo podoba mi się Twoje podejście do ulepszania modelu. Dzięki przerobionym i dodanym elementom model dostał to "coś" - szczególnie ruchome elementy i otwarta dymnica.
Mam nadzieje że chociaż cześciowo uda mi się upodobnić swojego Od to tego CUDA.
Gratulacje!!
Mam nadzieje że chociaż cześciowo uda mi się upodobnić swojego Od to tego CUDA.
Gratulacje!!
Biorąc pod uwagę rozmiar tego modelu, czas jego wykonania i precyzję ja osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem. Model prezentuje się znakomicie i z przyjemnością ogląda się każde ze zdjęć. Widać ile serca jest w tym modelu
Pozdrawiam Serdecznie
Pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom