Super sprawa
Ja dopiero zaczynam przygodę z kartonem i drewienkiem. Skusiłem sie na karawela " Piotr z Gdańska" kadłub oklejałem deseczkami 3/60 mm wykonanymi z forniru 0,6 mm olcha . ale widzę , że twoja balsa chyba jest lepsza w obróbce . Mam pytanko gdzie kupujesz balsę i jakim klejem przyklejasz do papiery . ( w kolejce już czeka Santa Maria i Nina z Shipyard`u )
Podrawiam JAKMIZ
Balsa jest grubości 1mm, szer. około 10cm, dług. koło 1,5m - takie 'deseczki' kupuje w sklepie modelarskim. Do dostania również w sklepach internetowych. Kleje do kadłuba punktowo, tylko na wręgach klejem UHU Cool - odpowiednik wikolu/patexu. Praktycznie wystarczy chwilkę przytrzymać i się trzyma. Na dziobie i rufie potrzebne jest dłuższe przytrzymanie więc tutaj wspomagam się taśmą klejącą tamiya, lub kropelką kleju CA - tu już łapie bardzo szybko (kilka sekund).
Balsa szlifuje się, tnie i klei bardzo łatwo - dużo łatwiej niż fornir. Przy malowanych kadłubach jest to świetna sprawa i nie ma problemów z "krowimi żebrami"
Oklejanie drugą warstwą poszycia zostało zakończone. Potem szlifowanie, docinanie otworów furt armatnich i brzegów burt. Po szlifowaniu burty zostały pomalowane rzadkim lakierem nitro w celu utwardzenia - po wyschnięciu delikatne przeszlifowanie by pozbyć się chropowatości po nitro
Teraz można powrócić do robót na pokładzie - na pierwszy ogień idą furty armatnie i wewnętrzne poszycie burt.
Prace przy furtach armatnich dobiegają końca. Po przyklejeniu i doszlifowaniu otworów w burtach furty zostały pomalowane na kolor czerwony. Całość wymaga jeszcze drobnego dopracowania.
lkemot chciałem Ci powiedzieć ze tylko siedzę i co rusz się gapie na twoja pracę. Efekty z modelu na model coraz lepsze. Widać że dopracowujesz technologie budowy.
Bardzo mi się podobają żaglowce ale nakład pracy przy ich olinowaniu i założenie żagli mnie odstrasza od prób ich budowy.
Aż się chce robić , i mam nadzieje, że nie zawiodę zaufania. Co do modelu to wiem, że budowa będzie szybka. Ale chciałbym by technicznie był dużo lepiej zrobiony niż poprzedni - Lexington.
Poszukuję dobrego preparatu do czernienia/oksydacji mosiądzu, miedzi, srebrzonego drutu i cyny lutowniczej. Znalazłem patynę witrażową w sklepie ART&HOBBY. Czy ktoś miał do czynienia z tym specyfikiem, a może znacie jakieś inne oksydy?
Piękna sprawa Ikemot...
Bardzo podziwiam Osoby, które sklejają okręty, statki czy jakkolwiek inaczej nazwać te modele... Dużo umiejętności i dużo serca trzeba włożyć w budowę aby tak wyglądał model...
Życzę powodzenia w dalszej budowie...