[relacja?] fiat621 poż.

[Pimp]

Krojeniem kartonu mam zamiar zajmować się w pracy na dłuuugich dyżurach

i co dalej ? dyżury się skróciły ? czasu chyba nie brakuje sądząc po ilościach bzdur pisanych w innych postach.
żarło, żarło i zdechło

[Hurragan76]

spokojnie - sprawa dojrzewa

WNIOSKI
1. Dopiero co udało mi się zdobyć dokumentację (o czym można dowiedzieć się w różnych moich bzdurnych postach), na tej podstawie wiem, że model jest daaaaaaleko od rzeczywistości (co w przyszłości pokażę). ;
2. nity dla mnie to chińszczyzna:
3. koła mojej produkcji są kwadratowe (bieżnik )

...a ostatnio w pracy jest tyyyyle roboty , więc lepinie kartonu ciut przyschło

[Pimp]

że są Polacy szanujący nasz język, przeszkadzają im ortografy i potrafią zwrócić uwagę językowym flejom. (kiedyś chciałem być nauczycielem języka polskiego ).

(co w przyszłości pokarzę)

cieszy mnie jednak kolego że zostałeś strażakiem a nie nauczycielem polskiego

i czekam na postępy prac, niektórzy powiadają, że w życiu faceta najważniejsza jest dobra sikawka

[Hurragan76]

Napisałem też:

Chociaż sam nie jestem święty w tej kwestii (ortografii) to cieszę się, że są Polacy szanujący nasz język

[wk82]

2. próbuję zrobić ramę (nity to chińszczyzna: )

Nity step by step w języku ojczystym ))) :
1. Potrzebujemy karton (można go nasączyć jakimś "wsiąkliwym" w papier klejem, aby się nie strzępił)
2. Potrzebujemy igłę lekarską (grubość zależna od średnicy potrzebnych nitów) - zazwyczaj 10 lub 8
3. ucinamy igłę, powiedzmy, w połowie... (oczywiście uważamy, żeby jej nie zniekształcić w jakiś sposób),
4. można ładnie przyszlifować krawędzie - wyostrzyć igłę - aby ułatwić sobie wycinanie nitów...
5. przy pomocy niewielkiego "młoteczka" (czy czegokolwiek innego zaadoptowanego do tego celu) na twardej powierzchni (świetnie się sprawdza np. kawałek panela podłogowego) wybijamy w kartonie otwór... wewnątrz igły pozostaje nam wycięty jeden nit...
6. przy pomocy np. drucika (najlepiej stalowego - nie gnie się) wypychamy nit z wnętrza igły...
7. gotowy nit w zależności od potrzeb albo malujemy i przyklejamy na model - jeśli model ma nie być malowany lub bez względu na jego kolor przyklejamy na model, gdy ten planujemy :pokolorować" ))

Jak wiesz to tylko jeden ze sposobów, ale myślę najpopularniejszy

Pozdrawiam

Wojtek

[Hurragan76]

wk82 Dziękuję za wyjaśnienie jak się robi nity "step by step"
Jednakże pisząc: "nity to chińszczyzna", nie miałem na myśli swojej ignorancji i tego, że nie zapoznałem się z wcześniej umieszczanymi poradami - forum przestudiowałem naprawdę dokładnie. Pisząc o chińszczyźnie miałem na myśli brak zdolności manualnych i powtarzalności moich kilku nitów wykonanych metodą przez Ciebie zaprezentowaną (teraz będę próbował z kuleczkami lutowniczymi)

[wk82]

No to troszkę się nie zrozumieliśmy )) Ale to nic... Sądzę, że sporo osób będzie zaglądać do tej relacji więc mam nadzieję kolejny krótki opis też nie zaszkodzi
Bardzo jestem ciekaw Hurragan Twojego dzieła,zapowiada się bardzo ciekawie...

Pozdrawiam i życzę powodzenia

[Hurragan76]

Zrobienie ramy i tylnego mostu zajęło mi troszeczkę czasu (czy komuś się śpieszy?) Ale mam usprawiedliwienie : w międzyczasie zbierałem materiały i uczyłem się robić koła, śruby i nity (w nioski w dalszej części)


WNIOSKI
1. jak widać to co ulepiłem, podobnie jak silnik, jest z chyba innej bajki niż to co zawierają książeczki (za które dałem "władka")

[Hurragan76]

nity i śruby

WNIOSKI
1. Mimo usilnych prób są to elementy których jak na razie nie potrafię robić.
a. karton się rozwarstwia, próbowałem impregnować karton wikolem, rozwodnionym wikolem, klejem BCG, rozwodnionym BCG, wszystko na nic. Udało się cyjanoakrylem, ale się przytrułem (myślałem, że głowę mi rozerwie ) . Jeszcze spróbuję z pokostem i unigruntem;
b. mam problemy z uzyskaniem powtarzalności nitów (chyba czas wypróbować kulki lutownicze) i śrub (mój skalpel i szkło powiększające nie nadają się do tak precyzyjnej roboty)

oto efekty pracy :

[Hurragan76]

rozprawka na temat butaprenu

WNIOSEK
Butapren butaprenowi nie równy
Porównanie "Inter Globus" i "Glue-Inwest SA" ("GUSTPOL") wypadło o wiele korzystniej dla "Inter Globus".
Ten drugi: brudzi, się ciągnie i robi gluty, nadaje się do sklejenia babci kapci, a nie do precyzyjnych części modeli - ale za nim się o tym dowiedziałem parę rzeczy popsułem