"Blaszki" niefototrawione

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
erkamo
Posty: 74
Rejestracja: pt sie 17 2007, 16:12
Lokalizacja: EU

Re: Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: erkamo »

djack pisze:To tak jak np. ze współcześnie produkowanymi aparatami fotograficznymi. Żaden z nich nie wytrzyma 30 lat użytkowania jak stare analogi
Ale trzeba też zastanowić się z jakiego powodu. Jakości wykonania czy też tempa postępu technologicznego ;-) .

Ciekaw jestem jakie byłyby modele Andrzeja, gdyby jego inwencja twórcza nie była skrępowana pewnymi przyzwyczajeniami i często przestarzałymi przepisami konkursowymi.
Pozdrawiam

erkamo
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Andrzej,
Tak sobie myślę, że nie tylko więcej czasu, ale i całe nowe życie by nie wystarczyło, żeby osiągnąć Twój poziom.
Napisałeś, że środkowe żebro wpasowałeś doświadczalnie. Czy to znaczy, że można je wciąż wyjąć do montażu zawieszek? Czy też wszystko co będziesz na ścianach montował, będzie już po wklejeniu tej środkowej części na stałe?
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Tacy faceci mogą przenosić silnie zaraźliwego wirusa...
Wojtek_Fajga wie co mówi. Zdaje się, że to u mnie zaraził się „spowolnieniem tempa” budowy modeli. Ale jak to korzystnie wpłynęło na ich jakość wykonania i ich atrakcyjność :lol:
Ciekaw jestem jakie byłyby modele Andrzeja, gdyby jego inwencja twórcza nie była skrępowana pewnymi przyzwyczajeniami i często przestarzałymi przepisami konkursowymi.
Wiesz Erkamo, czasami jak coś napiszesz to nie bardzo wiem co mam Ci odpowiedzieć. Jakoś nie bardzo czuję się „skrępowany”. A co Ty rozumiesz pod słowem „przyzwyczajenia” to już zupełnie nie mam bladego pojęcia. Możesz jakoś jaśniej to wyartykułować?
Napisałeś, że środkowe żebro wpasowałeś doświadczalnie. Czy to znaczy, że można je wciąż wyjąć do montażu zawieszek?
Rutku! Już nie mam potrzeby wyjmowania go. W dalszych pracach nie będzie mi to przeszkadzać, bo silniki zostaną podzielone na segmenty i każdy segment będzie osobno wprowadzany do środka przedziału, zaś obejmy będą przesuwalne wzdłuż jego korpusu, żeby konieczny luz potrzebny do montażu potem tymi rozsuniętymi obejmami zamaskować. Wszystko już sobie starannie przemyślałem i niektóre operacje przećwiczyłem „na boku”. Będzie dobrze. ;-)
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
erkamo
Posty: 74
Rejestracja: pt sie 17 2007, 16:12
Lokalizacja: EU

Re: Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: erkamo »

Andrzej Ziober pisze: A co Ty rozumiesz pod słowem „przyzwyczajenia” to już zupełnie nie mam bladego pojęcia.
Nic dziwnego, bo napisane niezbyt składnie. Po kolejnym przeczytaniu stwierdziłem wręcz, że zamierzony sens wypowiedzi uległ całkowitemu zniekształceniu.

Chodziło mi o fakt unikania przez Ciebie "blaszek fototrawionych"(niewykluczone jednak, że coś gdzieś przeoczyłem), co wynika z konieczności przystosowania modelu do wymogów wielu konkursów. W większości konkursów obowiązuje zasada, że głównym materiałem budulcowym powinno być tworzywo sztuczne. Oczywiście Twoje "blaszki niefototrawione" są wyśmienite, ale chyba zdarzyło Ci się już nieraz pomyśleć, że ten czy ów element konstrukcji, jeszcze lepiej i autentyczniej wyglądałby gdyby był np. wytrawiony lub niekoniecznie wykonany z plastiku :cool:
I żeby nie być źle zrozumianym :lol: , nie czepiam się w tym momencie jakości Twoich "blaszek" Andrzeju, bo na to, to ja jestem za "cienki Bolek" .
Pozdrawiam

erkamo
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

OK.! Teraz i ja rozumiem. Tylko, że to ani ograniczenie, ani przyzwyczajenie. To świadomy wybór podyktowany raczej pragmatyzmem. Po prostu „całkowite rękodzieło” w takich przypadkach ma lepszy odbiór u sędziów. Ale o tym już pisałem wcześniej.
W większości konkursów obowiązuje zasada, że głównym materiałem budulcowym powinno być tworzywo sztuczne
Ta reguła to chyba nic dziwnego, skoro konkursy są z dziedziny modelarstwa PLASTIKOWEGO. To tak, jak z kolarstwem – kolarze jeżdżą zawsze na rowerach, a nie na motocyklach, chociaż na motocyklach byłoby im szybciej jechać. Innymi słowy, zawsze są jakieś reguły - i skoro IPMS znaczy International PLASTIC Modellers Society, no to robimy z plastiku! Jeśli z tego warunku się zrezygnuje, to już będzie „jakieś inne” modelarstwo. O tym już też pisałem wcześniej. :kazanie:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 295
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Jednakowoż nie przypominam sobie by jakiś regulamin zakazywał używania metalu. W końcu on i u Andrzeja występuje. Według mnie mistrzowskie wykonanie elementu trawionego (samodzielnie) może wymagać nie mniej trudu niż każda inna metoda. Fototrawienie ma też swoje ograniczenia. Plusy i minusy. Wcale nie jest powiedziane, że trawiony znaczy bardziej realny.

Ale jakoś tak chyba faktycznie jest, że każdy myśli, że 'wypiłowany' znaczy bardziej godny podziwu niż 'zaprojektowany i wykonany maszyną'.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

nie przypominam sobie by jakiś regulamin zakazywał używania metalu
Oczywiście, ale zdecydowana większość regulaminów w kategoriach modeli plastikowych NA RAZIE nakazuje, żeby „główna masa i powierzchnia” modelu była z tego surowca. Tak samo jak nakazuje, ażeby model (jeśli nie chcemy, żeby był sklasyfikowany jako scratch) był przynajmniej w 30% zestawem fabrycznym.
Według mnie mistrzowskie wykonanie elementu trawionego (samodzielnie) może wymagać nie mniej trudu niż każda inna metoda.
Ależ oczywiście! Co więcej, może być nawet trudniejsza w sensie wykonawczym. Ale to nie zmienia faktu, że jak sam napisałeś:
każdy myśli, że 'wypiłowany' znaczy bardziej godny podziwu niż 'zaprojektowany i wykonany maszyną'.
Z tym, że może nie „każdy”, ale z całą pewnością NA RAZIE większość sędziów ma „w głowie” takie uwarunkowanie. Pytanie więc nie leży w płaszczyźnie, co faktycznie jest trudniejsze, a co łatwiejsze, ale co wygrywa, a co przegrywa :razz: . Odpowiedź niema nic wspólnego z logiką, bo jest wypadkową subiektywnych ocen ludzi, którzy myślą... jak wyżej. Ale z drugiej strony, jeśli zaczną myśleć inaczej, to będzie... koniec modelarstwa plastikowego i wtedy historia modelarstwa konkursowego zatoczy krąg i powróci do „korzeni”, czyli modelarstwa redukcyjnego rozumianego jako budowę modeli z dowolnych materiałów i dowolnymi technikami.
Jeśli dożyję tego momentu, to z radością będę mógł powrócić do budowy modeli scratch, które dla mnie prywatnie zawsze były najwyższą półką modelarstwa. Ale na razie się na to nie zanosi. Wszystko bowiem idzie w kierunku budowy modeli z gotowych „prefabrykatów”.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 295
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Jak kiedyś wspominałem widzę szansę na powrót scratchów właśnie w rozwoju technik typu fototrawienie. Może nie koniecznie to. Może jakiś plotter 3D, cokolwiek co pozwoli w domowym warsztacie samodzielnie wykonywać elementy modelu przy pomocy komputera. To może stać się wystarczająco popularne by klasa samoróbek wróciła do łask. Oczywiście jako elitarna kategoria. W niej byłoby też miejsce na scratche tradycyjne i jestem przekonany, ze to one nadal będą budziły największy podziw. To tak samo jak z obrazami wykonywanymi ręcznie i grafiką komputerową.
Awatar użytkownika
szopie
Posty: 21
Rejestracja: sob sie 20 2005, 21:48
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szopie »

Czy można prosić o więcej zdjęć z kolejnego etapu budowy? Czy nie myślał Pan o przeniesieniu relacji na forum typowo plastikowe? Np. na Modelwork, bo tu to raczej kartonowcy zaglądają.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3305
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 107

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Czy nie myślał Pan o przeniesieniu relacji na forum typowo
Za takie sugestie będę chyba musiał wypełnić wniosek o zbanowanie użytkownika i wysłać go do admina ;-)
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ