*[Relacja/Samolot] PWS-54 MM 12/1967

[Jacek Bula]

Witam.
Niby czemu do tyłu, nie pasują segmenty do siebie, czy tak skomplikowany (choć nie wydaje mi się by był)?? Kadłub coraz bardziej nabiera kształtów opływowych.

Pozdrawiam i powodzenia w dalszych wojażach- Jacek.

[OSTOJA]

Niby czemu do tyłu.

Bo posuwam się z lepieniem w kierunku tyłu k-ba. Jacek, nic nie pasuje - docinam, doklejam i jakoś idzie, ale z wielkimi trudnościami. Kombinuję jak koń pod górę. Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Kabinki ciąg dalszy. Tylny segment został dodatkowo przecięty w dwóch miejscach, skrócony i sklejony tak by pasował ciąg okienek i drzwi. Na zgrywanie się kolorów na spodzie kadłuba nie było możliwości.

[wk82]

Jeśli chodzi o łączenia to myślę nie jest tak źle z tymi kolorami, gorzej jeśli chodzi o odcienie - jest co najmniej 3 odcienie zieleni i ze trzy odcienie popielu (tak przynajmniej mniej więcej na zdjęciach to wygląda). Nie myślałeś może o malowaniu??
Tym bardziej, że karton ukształtowałeś świetnie - bardzo mi się podoba

[OSTOJA]

Z odcieniami jest "przegwizdane", ale to jest skan, nie oryginał. Skan nie był robiony przeze mnie. Dostałem go od kolegi i nie miałem wpływu ani na skanowanie ani na drukowanie. Nie wiem co z tymi odcieniami zrobię. Decyzję podejmę po zakończeniu. W całości model zawsze innaczej trochę wygląda i tego typu niedoróbki gubią się "w tłoku". Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Trzeba zrobić centropłat by ruszyć dalej z kadłubem bo nie wiem jaką wysokość powinien mieć kadłub za centropłatem - autorowi nie wierzę, żadna z jego wręg kadłubowych nie pasuje. Również pokrycie centropłata jest "sieknięte", autor wyrysował piękną elipsę na styku centropłat - tylna część kadłuba sugerując w ten sposób, że kształt kadłuba w swojej górnej powierzchni jest obły a kadłub jest w przekroju prostokątny z zaokrąglonymi narożami:



Dlatego musiałem najpierw zaprojektować szkielet skrzydła:

[niki68]

Witaj

Obserwuję Twoją pracę. Mało gadam bo to nie moja działka ale jedno mi się bardzo podoba. Opracowanie modelu jest do bani, a Ty nie rezygnujesz i walczysz możliwymi sposobami. Imponuje mi to. Budowanie modeli trudnych, słabo opracowanych to wielka sztuka. No i warsztat masz z modelu na model lepszy.

Pozdrawiam

[OSTOJA]

Niki, dzięki za miłe słowa. Staram się i lubię jak trzeba trochę "pogłówkować". W swoim czasie, tak do matury (46 lat temu) kartonowych modeli robiłem dość sporo. Niewiele na studiach i bardzo niewiele po studiach i to nie tylko modele samolotów. Przypominam sobie stare "chwyty" i jadę do przodu. Po prostu jest to jakieś wypełnienie wolnego czasu i co tu dużo mówić - zabawa. Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Centropłat i pasowanie do k-ba. Myślałem, że będzie gorzej, ale jest do "przełknięcia".

[OSTOJA]

Skórzane fotele jeszcze nie mają nóżek. Nie mogę się zdecydować jak je ustawić. Na drugim zdjęciu fotel stoi w "świetle" drzwi i chyba tak będzie źle. Prawdopodobnie ustawię je tak jak na pierwszym zdjęciu. Mozna jeszcze kawałek dywanika rzucić na podłogę.