*[Relacja/Czołg] TK-3 z WAK
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 36
- Rejestracja: śr lis 21 2007, 13:16
- Lokalizacja: Ciechanów (Las Vegas Północnego Mazowsza)
JaCkyL cały karaluszek pięknie i czyściutko wychodzi jak na razie Sam mam na niego chęć zaraz po wakowym 7tp
Mam tylko jedno, małe "ale" : zarówno TK-3 jak i TKS miały na wyposażeniu tylko jeden karabin Hotchkins wz.25 montowany na przemian albo w standardowym stanowisku czołowym, albo preciwlotniczym!
Poza tym nie mam pytań
Mam tylko jedno, małe "ale" : zarówno TK-3 jak i TKS miały na wyposażeniu tylko jeden karabin Hotchkins wz.25 montowany na przemian albo w standardowym stanowisku czołowym, albo preciwlotniczym!
Poza tym nie mam pytań
Pozdrawiam, Andrzej
Na ostatnim zdjęciu widać, że łosz jeszcze miejscami do podtarcia - ale takie rzeczy widać czasem tylko na zdjęciach (w końcu to makro a w rzeczywistości ... ). Bardzo dobry pomysł z łosiem - ożywia bryłę modelu.
Lufy km, jak pisze Sicore, faktycznie sprawiają wrażenie za chudych.
Nity dotknięte są tą samą wadą którą wystąpiła przy moim ostatnim kartonowym modelu drezynki Tatra. Mianowicie na niektórych widać "ślady po wypychaczach". Trzeba przed przyklejeniem każdy nit przeciągnąć paznokciem żeby go wyrównać - ale będą wtedy płaskie i nijakie, albo bardzo uważnie sprawdzać czy przykleja się je do modelu tą stroną od której wypychało się je z igły - beda ładnie wyoblone bez wklęsłości na czubku.
Ogólnie fajny karaluch.
pzdr Grzegorz
Lufy km, jak pisze Sicore, faktycznie sprawiają wrażenie za chudych.
Nity dotknięte są tą samą wadą którą wystąpiła przy moim ostatnim kartonowym modelu drezynki Tatra. Mianowicie na niektórych widać "ślady po wypychaczach". Trzeba przed przyklejeniem każdy nit przeciągnąć paznokciem żeby go wyrównać - ale będą wtedy płaskie i nijakie, albo bardzo uważnie sprawdzać czy przykleja się je do modelu tą stroną od której wypychało się je z igły - beda ładnie wyoblone bez wklęsłości na czubku.
Ogólnie fajny karaluch.
pzdr Grzegorz
-
- Posty: 36
- Rejestracja: śr lis 21 2007, 13:16
- Lokalizacja: Ciechanów (Las Vegas Północnego Mazowsza)
Muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z taką teorią.Piotr D. pisze:Zetor, zarówno TK-3 jak i TKS często miały na wyposażeniu drugi karabin maszynowy, przeznaczony do strzelania przeciwlotniczego, przewożony wewnątrz.
W przypadku karaluszka JaCkyLa nie będę się spierać bo na pewno dodaje to uroku modelu
Jednakże we wszystkich źródłach podawana jest tylko jedna sztuka km'u na wyposażeniu każdego TK, stosowana zamiennie. Potwierdzają to fotki - kiedy Hotchkins był wycelowany w niebo, w czołowym jarzmie wieje puchą.
Piotrze nie oszukujmy się ten km nie należał do najmniejszych. W środku TK-3/TKSa miejsca i tak było jak na lekarstwo, więc na prawdę wątpię, żeby wozili dwie pukawki, każda po prawie 1,3 metra długości.
Oczywiście jedno zdjęcie/opis może rozwiać te wątpliwości...
Pozdrawiam, Andrzej
"Karaluchy przeciw panzerom" Janusza Magnuskiego, str. 29.
Mnie też zastanawia jak w TKSie mieścił się drugi karabin maszynowy. Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że wyciągnięcie karabinu z jarzma jest zadaniem o wiele bardziej karkołomnym, niż wyciągnięcie z wozu mk`u leżącego np. na podłodze.
Mnie też zastanawia jak w TKSie mieścił się drugi karabin maszynowy. Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że wyciągnięcie karabinu z jarzma jest zadaniem o wiele bardziej karkołomnym, niż wyciągnięcie z wozu mk`u leżącego np. na podłodze.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Posty: 36
- Rejestracja: śr lis 21 2007, 13:16
- Lokalizacja: Ciechanów (Las Vegas Północnego Mazowsza)
Zwracam honor
"...Na bocznej płycie znajdował się uchwyt dla podstawy karabinu maszynowego, umożliwiający prowadzenie ognia do samolotów. Do tego służył zapasowy karabin maszynowy, często przewożony wewnątrz czołgu."
Nie ma powodu żeby nie wierzyć Magnuskiemu, tylko czemu nigdzie nie ma fotek karalucha z takim kompletem
Ganz egal czy z jarzma czy też z podłogi - 23kilo żelastwa łatwe do przemieszczenia, w takiej klitce, bankowo nie było
Ale dobra, kończymy spamowanie wątku
"...Na bocznej płycie znajdował się uchwyt dla podstawy karabinu maszynowego, umożliwiający prowadzenie ognia do samolotów. Do tego służył zapasowy karabin maszynowy, często przewożony wewnątrz czołgu."
Nie ma powodu żeby nie wierzyć Magnuskiemu, tylko czemu nigdzie nie ma fotek karalucha z takim kompletem
Ganz egal czy z jarzma czy też z podłogi - 23kilo żelastwa łatwe do przemieszczenia, w takiej klitce, bankowo nie było
Ale dobra, kończymy spamowanie wątku
Pozdrawiam, Andrzej
Nadejszła wiekopomna chwila... Bla,bla,bla itd. Koniec
Skończyłem model, po washu pobawiłem się chwilę suchymi pastelami.
Na to wszystko naniosłem akrylowy matowy lakier bezbarwny Modelmastera (polecam!). Wykończeniczenie modelu to przetarcia robione ołówkiem, nim też posmyrałem gąski. Niestety na zdjęciach słabo to widać.
Ogólnie to ciekawy model, minimalne błędy są łatwe do poprawienia. Przydałyby się bardziej szczegółowe rysunki, ale po za tym uwag brak. Polecam nawet początkującym pancerniakom.
Pozdrawiam
Skończyłem model, po washu pobawiłem się chwilę suchymi pastelami.
Na to wszystko naniosłem akrylowy matowy lakier bezbarwny Modelmastera (polecam!). Wykończeniczenie modelu to przetarcia robione ołówkiem, nim też posmyrałem gąski. Niestety na zdjęciach słabo to widać.
Ogólnie to ciekawy model, minimalne błędy są łatwe do poprawienia. Przydałyby się bardziej szczegółowe rysunki, ale po za tym uwag brak. Polecam nawet początkującym pancerniakom.
Pozdrawiam
- Szymcio190
- Posty: 29
- Rejestracja: wt paź 20 2009, 15:21
- Lokalizacja: Sosnowiec
Model pierwsza klasa Dobra robota. Gratuluje ukończenia modelu
viewtopic.php?p=191812#191812 DODGE CHARGER
viewtopic.php?t=13866 TRABANT 601
viewtopic.php?t=13874 PEUGEOT 307 WRC
viewtopic.php?t=13861 CITROEN DS
viewtopic.php?t=13851 FOKKER
viewtopic.php?t=13866 TRABANT 601
viewtopic.php?t=13874 PEUGEOT 307 WRC
viewtopic.php?t=13861 CITROEN DS
viewtopic.php?t=13851 FOKKER