Oj ZŁO SQUAD zaczął się przyglądać a ja tu kichę zaraz pokażę.
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Najpierw o sklejkach z kalki. Właśnie tak sobie wykombinowałem, że lepiej jak będą miękkie, bo elementy, które do nich przyklejam są zaokrąglone od samej krawędzi. Sztywniejsze musiałbym lekko giąć, a one wąskie muszą być. To akurat nieźle mi się sprawdziło. Dalej już różowo nie jest. ale może zdjęcia:
Poszycie przed kabiną pilotów musiałem trochę na chama dociągnąć, żeby mi się zeszło na styk z burtami. To niestety widać i to chyba w realu bardziej niż na zdjęciach (których nie obrabiam poza korektą ekspozycji i delikatnym wyostrzeniem). Niestety mści się tu dobór tekturki na wręgi. Ta, którą użyłem jest cholernie trudno obrabialna, a na dodatek wręg niczym nie nasączyłem. Nie spodziewałem się, że w trakcie klejenia będzie trzeba coś doszlifować. Mam bardzo fajna tekturę, którą elegancko się szlifuje, ale bałem się użyć 1 mm zamiast zalecanej 0,75 - 0,9. Teraz wiem, że niepotrzebnie.
Model ma kanciaste kształty i pojawiły mi się otarcia na rogach zwłaszcza od spodu. Mogłem zaimpregnować arkusze, ale nigdy dotąd tego nie robiłem. Zanim zacznę dalsze prace muszę polakierować wstępnie kadłub, bo jak tak dalej pójdzie, to będzie wyglądał okropnie.
Prowadzenie relacji to zupełnie inny wymiar modelarstwa. Co za emocje! I niesamowita motywacja. Daje mi to ogromna frajdę.
Nie wiem, jak w tygodniu będzie z czasem - wiadomo: rodzina, praca też rzeczy ważne, ale w następny weekend na pewno ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam kolegów i do zobaczenia.