Taki sobie karaluch:
Towarzystwo gotowe do malowania:
Coś tam dodałem, coś ująłem. Problem był z dopasowaniem włazu kierowcy. Pomalowałem i:
Z przymiarem:
Z kolegą który dostanie fińskie kolorki. U kolegi będę musiał poprawić nieszczęsny właz kierowcy:
pzdr Grzegorz
(galeria) T-26 mod. 1939 (Mirage 1:72)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Fajny maluch-karaluch. A dlaczego u kolegi co dostanie fińskie kolorki ta część (obok włazu kierowcy), która wygląda mi na lampę jest przyklejona jakby inaczej niż u niemiaszka ?
EDIT: Już wiem - lampa jest składana.
EDIT: Już wiem - lampa jest składana.
Ostatnio zmieniony sob sty 23 2010, 14:24 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: śr lis 21 2007, 13:16
- Lokalizacja: Ciechanów (Las Vegas Północnego Mazowsza)
Tempest w niektórych T-26 lampy miały dodatkowo, ruchomą obłą osłonkę. U szkopka lampa jest w pozycji otwartej (tak jak tu http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... rola_4.jpg), a u fina w pozycji zamkniętej(jak tu http://www.militis.pl/images/photoalbum ... 42/t26.jpg)
Qk bardzo sympatyczny model skoro to Mirage to pewnie kupa roboty była przy spasowaniu??
Qk bardzo sympatyczny model skoro to Mirage to pewnie kupa roboty była przy spasowaniu??
Pozdrawiam, Andrzej
Skoro tajemnica składanej lampy została wyjaśniona, dodam jedynie że ten patent wschodnich inżynierów bezczelnie i z powodzeniem skopiowali kapitaliści w sportowych modelach samochodów.
Zetor,
ułożyłem taki slogan dla Mirage'a: "papier ścierny i szpachlówka, oto moja wizytówka".
Slogan dotyczy serii T-26 bo innych ich modeli jescze nie sklejałem.
Choć detale i fakturę mają niezłe to irytują zapadnięcia tworzywa i niedopasowanie elementów. Należy jednak dodać, że dają się z powodzeniem skleić, a to podstawa.
pzdr Grzegorz
Zetor,
ułożyłem taki slogan dla Mirage'a: "papier ścierny i szpachlówka, oto moja wizytówka".
Slogan dotyczy serii T-26 bo innych ich modeli jescze nie sklejałem.
Choć detale i fakturę mają niezłe to irytują zapadnięcia tworzywa i niedopasowanie elementów. Należy jednak dodać, że dają się z powodzeniem skleić, a to podstawa.
pzdr Grzegorz
-
- Posty: 36
- Rejestracja: śr lis 21 2007, 13:16
- Lokalizacja: Ciechanów (Las Vegas Północnego Mazowsza)
Mi się marzy żeby do powstającego obecnie 7TP w 1:10 dorzucić takiego skrzacika w 1:72 i postawić go obok na pudełku od zapałekgk pisze: Choć detale i fakturę mają niezłe to irytują zapadnięcia tworzywa i niedopasowanie elementów. Należy jednak dodać, że dają się z powodzeniem skleić, a to podstawa.
Ale zmagać się z tak małą materią to jak walczyć z wiatrakami-zdecydowanie nie na moje nerwy, zbyt zegarmistrzowska robota
Tym bardziej gratuluję Ci bardzo fajnego modelu
Pozdrawiam, Andrzej