Drut 0,8 mm włożyłem w końcówkę szczypiec tak, żeby wystawał na 2 mm. Pilnikiem iglakiem i papierem ściernym oszlifowałem końcówkę na kształt pocisku. Zrobiłem to tak, żeby było widać rożnicę w grubości pomiędzy pociskiem a łuską. Druty były przycięte na oko, a po sklejeniu w taśmę wszystkie na raz przyciąłem do jednakowej długości.
Mogłem się tak pobawić, bo robiłem tylko 5 sztuk pocisków w miejsce, gdzie wychodzą ze skrzynki. Gdybym tak miał zrobić całą taśmę, to trochę trzeba by było posiedzieć
I przyszedł czas na zdjęcia. Na razie takie, jakie mogłem zrobić przy dostępnym teraz świetle. Jak będę miał okazję, postaram się później wstawić lepszej jakości.
Kilka zdjęć całości:
I kilka zbliżeń:
Model chciałbym zadedykować naszemu koledze z QWKAK-u, Jurkowi. To on mnie namówił na podjęcie walki z tym tematem, ale efektów końcowych nie doczekał.
Powiem tak, to coś co znajduje się na pierwszym zdjęciu na pierwszej stronie Twojej relacji QN, zdecydowanie bardziej wygląda na model niż to co pokazałeś na końcu. Stworzyłeś arcydzieło i myślę, że to najlepsze słowo określające ten "model". Moje ogromne gratulacje i podziw za dokładność i włożoną pracę QNiu.
QN zdążył nas przyzwyczaić, że każdy wykonany przez niego model zasługuje na miano modelu roku. To się nazywa jakość. Pierwsza reakcja po obejrzeniu zdjęć jego pracy - wziąć się do roboty, bo ja też tak chcę. Gratuluję i czekam na więcej
.... Jak na " nie do końca prawdziwego modelarza " przystało
Kto to wymyślił ? Pisuar ?
Jak już kiedyś wspomniałem najbardziej podobają mi się cyferki z drucików. No i wykonanie wieRZy . Zdarza mi się dość często produkować coś w podobny sposób . Na początku taki element wygląda jak kalafior , potem na żywca obrzyna się naddatki , dopracowuje jak trzeba i powstaje coś fajnego .
Z ogromną przyjemnością ogląda się Twoje prace . Są niesamowicie wartościowe .