*[Relacja/Okręt] Boh Cara Chrani, czyli jankesi z nitownicami WARIAG
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Była kiedyś dyskusja na temat grubości i koloru linii zagięć. W takim kolorze nadbudówek jak w Twoim Gałeczko modelu, wystarczyłyby odcienie szarości tych linii (wydawcy niektórzy już zrobili postępy "rysując" cienkie cienie np. drabinek, które i tak masowo zamieniamy na fototrawy).
PS. Czekam z utęsknieniem na te poręcze - zadręcze
PS. Czekam z utęsknieniem na te poręcze - zadręcze
Jaki tam patent na busole... ot tak znalazło się pod ręką pudełko z butami....
Co do linii, raczej niewiele da się zrobić, testowałem w Aurorze. Malowanie - problem z doborem takiej bielutkiej farby. Papierek - kosmacenie się elementów.
Mnie osobiście taki z liniami bardzo się podoba (choć mogły by one być nieco cieńsze.
Co do linii, raczej niewiele da się zrobić, testowałem w Aurorze. Malowanie - problem z doborem takiej bielutkiej farby. Papierek - kosmacenie się elementów.
Mnie osobiście taki z liniami bardzo się podoba (choć mogły by one być nieco cieńsze.
pzdr
Kemot
Kemot
Moim zdaniem linie na modelu oglądanym gołym okiem definiują płaszczyzny. Nadają modelowi wyrazistości. oczywiście pod warunkiem, że jest to linia cieniutka tak jak w nowych modelach Pana A. Halińskiego. Modele malowane równiutko, czyściutko wszędzie tak samo wyglądają trochę jak zabawki. Dopiero lekkie zróżnicowanie odcieni koloru daje im coś w rodzaju naturalnego wyglądu jaki można zaobserwować na rzeczywistych obiektach w świetle dziennym. Nie mam na myśli weatheringu ale zróżnicowanie intensywności koloru między np płaszczyznami poziomymi (nieco jaśniejsze ) a pionowymi (nieco ciemniejsze) Oglądałem takie modele. wgląda rewelacyjnie. Cienka linia na modelu kartonowym w jakiś sposób, moim zdaniem odgrywa podobną rolę.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
- Szydercza Gała
- Posty: 2306
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 159
Towarzysze ŹLI: Ten model, w przeciwieństwie do tych waszych latadeł zawiera małe elementy, w związku z tym fotki są dużymi powiększeniami, stąd te linie wydają się grube, choć w rzeczywistości wcale nie są. Sikor zanim zacząłem testowałem kilka możliwości pozbywania się linii i tak jak pisał Kemot, farba jest nie dość biała, a szlif, nawet 1200, zawsze mechaci karton ( zaznaczam KARTON a nie LAMINAT z kartonu i lakieru którym Ty i Laszlo operujecie ), stąd postanowiłem wtedy na początku linie pozostawić w spokoju, tym, bardziej że wcale nie są takie grube. Nawet gdybym teraz wymyślił super nowy sposób na usuwanie linii, to i tak nie byłbym w stanie usunąć wszystkich, bo nie wszędzie mam dostęp, ergo i tak bym już nic nie chciał zmieniać, ponieważ nie mam zwyczaju zmieniać koncepcji w połowie budowy modelu.
Co do linii samych w sobie to skłaniam się ku poglądowi Rutka, o ile model nie jest w 100% pomalowany, linie uwydatniają jego kształty, choć i z Artem się zgadzam że mogłyby być one w kolorze szarym, bądź mogłyby być drukowane linią 0.04 zamiast hairlinem, no ale to już zależy od wydawcy a nie ode mnie.
Mam nadzieję że to wyjaśnia kwestię "liniową" i nie będzie ona juz poruszana, przynajmniej w wypadku tego modelu
Co do linii samych w sobie to skłaniam się ku poglądowi Rutka, o ile model nie jest w 100% pomalowany, linie uwydatniają jego kształty, choć i z Artem się zgadzam że mogłyby być one w kolorze szarym, bądź mogłyby być drukowane linią 0.04 zamiast hairlinem, no ale to już zależy od wydawcy a nie ode mnie.
Mam nadzieję że to wyjaśnia kwestię "liniową" i nie będzie ona juz poruszana, przynajmniej w wypadku tego modelu
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Ja też . Tak generalnie .
W przypadku modeli z dużą ilością maleńkich , małych , średnich detali pozbywanie się linii obrysowych to nieomal samobójstwo . Dobrze Gał prawisz i koncepcji nie zmieniaj .
Dodatkowo , przyglądając się już wielu modelom , zauważyłem że pozbycie się tychże linii potrafi uświadomić bezlitośnie jak krzywo wycięło się dany element . Zwłaszcza mały i posiadający krawędzie skomplikowane w kształtach .
Kreska , lub jej pół , pozwala zachować dobre wrażenie .
Ta głupia kreska wbrew pozorom taka całkiem głupia więc nie jest . Trzeba tylko rozumieć nieco modelarstwo kartonowe .
Jest dobrze . Bądź konsekwentny .
W przypadku modeli z dużą ilością maleńkich , małych , średnich detali pozbywanie się linii obrysowych to nieomal samobójstwo . Dobrze Gał prawisz i koncepcji nie zmieniaj .
Dodatkowo , przyglądając się już wielu modelom , zauważyłem że pozbycie się tychże linii potrafi uświadomić bezlitośnie jak krzywo wycięło się dany element . Zwłaszcza mały i posiadający krawędzie skomplikowane w kształtach .
Kreska , lub jej pół , pozwala zachować dobre wrażenie .
Ta głupia kreska wbrew pozorom taka całkiem głupia więc nie jest . Trzeba tylko rozumieć nieco modelarstwo kartonowe .
Jest dobrze . Bądź konsekwentny .
- Szydercza Gała
- Posty: 2306
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 159
Rób Szyderczy tak, jak lubisz. Nie każdą krawędź można ściąć - najczęściej wymaga to zmian konstrukcyjnych itp. itd. Ale jak się je zetnie, to element będzie za mały, nie będzie pasował do pozostałych. Co ja tam będę jeszcze farmazony opowiadał - sam wiesz.
Ale żeby nie było, że tylko Maryni siedzisko obmawiam, to czasami można coś wykombinować i od tej strony dziewoi. Jeżeli elementy są symetryczne, to można je skleić dokładnie odwrotnie - czarnymi krechami do wewnątrz. I wilk syty i owca cała. Ale nie zawsze się tak da. Oczywista oczywistość, że tak kombinować to można tylko z białym
Ale żeby nie było, że tylko Maryni siedzisko obmawiam, to czasami można coś wykombinować i od tej strony dziewoi. Jeżeli elementy są symetryczne, to można je skleić dokładnie odwrotnie - czarnymi krechami do wewnątrz. I wilk syty i owca cała. Ale nie zawsze się tak da. Oczywista oczywistość, że tak kombinować to można tylko z białym
- Szydercza Gała
- Posty: 2306
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 159
- Szydercza Gała
- Posty: 2306
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 159